tag:blogger.com,1999:blog-91335742602505508952024-03-06T04:46:53.058+01:00Kresy możliwości ...Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.comBlogger47125tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-1910404884325343982013-07-13T11:31:00.000+02:002013-07-14T11:31:43.163+02:00Dzień Dwudziesty. W poszukiwaniu Krzyżaków<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;">Budzę się o 5 – pada,
budzę się o 6:30 – wciąż pada. Kiedy godzinę później w końcu dochodzę do wniosku,
że dłużej spać nie będę budzę wuja i każe mu wyjrzeć przez okno i podjąć
decyzję. Sprawdzamy stan naszych ciuchów i butów (gacie suche, wysuszone na
grzejniku od lodówki!!!, buty zgnojone) i pada decyzja zostajemy. Wuj tłumaczy,
że nie będzie miał żadnej przyjemność spacerując gdziekolwiek w takich
warunkach i nie ma sensu już iść na rekord. Postanawiamy więc zakończyć nasz
marsz i na deser rozkoszować się kulturalną ofertą Kętrzyna. Na początek
suniemy na śniadanie (Mam założyć buty Elizko czy iść w klapkach?...<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>E wuj, idź w czym chcesz… Ja idę w piżamie, i
tak się nikt nie zorientuje….). Tam zastajemy grupę Niemców i rzucamy się na biały
ser z chałką. Później robimy obowiązkową dokumentację fotograficzną bałaganu w
naszym wspaniałym pokoju (o rany co za syf, musimy to posprzątać… wuj, nic nie
będziemy sprzątać, to przecież nasz prywatny bałagan…. No ale strasznie
śmierdzi…. No też mi odkrycie, wiadomo że śmierdzi….). W końcu zaopatrzeni w
mapkę ruszamy na miasto. Obowiązkowym punktem programu są kościoły i zamek
krzyżacki. Ten ostatni prawie, że przegapiamy okazuje się bowiem ….. dość,
hmmm, niepozorny. Śmiejemy się, że to musiał być jakiś domek letniskowy albo
co. Pochodzi z XIV wieku ale rzecz jasna był wielokrotnie przebudowywany,
pierwotnie był siedzibą prokuratora krzyżackiego. Ale po wybuchu wojny
trzynastoletniej zbuntowani mieszkańcy Kętrzyna zamek zdobyli i prokuratora
utopili w stawie. Obok zamku znajduje się gigantyczna bazylika kolegiacka św.
Jerzego. To najlepiej zachowany kościół obronny na Mazurach. Cechuje go ciekawa
rzecz. Jego oś jest przesunięta, co oznacza, że prezbiterium nie leżą dokładnie
w centrum ale są przesunięte na lewe. To dość intrygujące jeśli stojąc na
środku kościoła nie widzi się ołtarza ;-). Kościół posiada też sklepienia
kryształowe, relikwie św. Jana Pawła (kropla krwi, hmmmm) oraz kacer.
Baptysterium wzorowane jest architektonicznie na wzór Ostrej Bramy. I z tejże
bazyliki tradycyjnie na początku lipca rozpoczynają się pielgrzymki do Wilna, w
tym właśnie ta którą widzieliśmy. <br />
Naszą ciekawość budzi również wieża widokowa. Wspinamy się po drewnianych
schodach na samą górę i przez wąskie okienka fotografujemy miasto (eeeeee, nic nie widać... jak to nie widać Wuj, wyjrzyj tutaj... za małe okienko....to wsadź tylko głowę!)<br />
Po zwiedzeniu bazyliki ruszamy dalej, zahaczamy o piękny, ślicznie malowany kościółek, obserwujemy leniwe sobotnie życie
mieszkańców Kętrzyna, niemieckie murowane kamienice i rozmaite sklepy w rodzaju
mydło i powidło (wujka zachwycają zwłaszcza ciucholandy o nazwach: Paryżanka,
Szmizjerka, Moda z Las Vegas, mnie cukierenki z ciastkami jak z obrazka w
witrynach). Oglądamy pomnik słynnego
Kętrzyńskiego, patrona miasta a nawet okolice dworca PKP. Ot takie sobie
spokojne kilkutysięczne miasteczko powiatowe. Trochę kropi, trochę wieje, rzeczy suszą się na nas. Spokojnie i godnie drepczemy po głównych uliczkach. I nie przejmujemy się, że nie zdążymy gdzieś dojść, że zgubiliśmy szlak, czy kończy nam się woda. W sumie bardzo przyjemne podsumowanie naszego końca wędrówki i takie powolne wyhamowywanie. <br />
</span></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-71875277687157759052013-07-12T23:52:00.001+02:002013-07-12T23:53:55.864+02:00Dzień Dziewiętnasty. Potop<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">Wstajemy ze świadomością, że dzisiaj to już na pewno będzie padać. Wszystkie dzienniki, serwisy internetowe i gazety zapowiadały, że w całej Polsce ma padać trudno by więc żeby zła pogoda nas ominęła. Kiedy budzimy się rano jest dość pochmurno i mży. Ale cóż, trzeba ruszać. Żegnamy się z życzliwą panią z pensjonatu i wychodzimy. <br />Pierwsze km idziemy ścieżką rowerową, ktoś wpadł bowiem na pomysł aby zrobić ładny chodniczek z Węgorzewa do Ogonków. Później już zwykły asfalt. Pada coraz bardziej, przechodniów prawie wcale, ale – uwaga – mija nas dwóch biegaczy (oni rozumieją naszą sytuację, deszcz nie deszcz, trening musi być). W Ogonkach skręcamy na Harsz, musimy bowiem obejść jezioro Mamry – a kto uważał na lekcjach geografii ten z pewnością pamięta, że jezioro to jest dość duże, jeśli nie cholernie duże. Idziemy, idziemy, próbujemy wywróżyć czy przestanie trochę padać czy nie. Patrzymy z utęsknieniem na drogę czy przypadkiem nie robią się bąble z powietrza zwiastujące koniec deszczu ale niestety nic z tego. Mijamy kolejne miejscowości, w których zakotwiczyły żaglówki. Żeglarze siedzą z nosami na kwintę w przydrożnych barach, choć na jeziorze pływają jacyś twardziele. W końcu dochodzimy do miejscowości Sztynort słynącej z kapitanatu i dużej bazy żeglarskiej. Idziemy już 3,5 godziny bez przerwy, wciąż pada. Po drodze nic specjalnie nie ma, poza tym komu chciałoby się cokolwiek oglądać w taką pogodę. O zdjęciach również trzeba zapomnieć. Nadzieja przychodzi przed Radziejami, ale złudna, przestaje padać bowiem może na kwadrans. Pocieszeniem jest to, że mija nas całkiem spora grupka niemieckich rowerzystów – jak widać Niemcy też są twardzi i czy ładna pogoda czy zła trzeba coś zrobić z rozpoczętym dniem. Wg planu do Kętrzyna powinniśmy dojść na 13-14, tymczasem robi się 13 a dopiero jesteśmy w Radziejach. Mimo, że idziemy naprawdę szybko! Siadamy na chwilę pod sklepem a wuj mimo że jest cały mokry wypija herbatę mrożoną. Odpoczywamy może z 20 minut, razem z Niemcami zajadającymi, o zgrozo, lody i w drogę. Teraz już tylko Kętrzyn. Wg mapy to ok. 10 km. Wyglądamy coraz gorzej, od mokrych ciuchów robi się coraz zimniej. Przy jednej z głównych dróg lituje się nad nami kierowca autokaru i proponuje podwózkę, ale czując bliskość Kętrzyna odmawiamy. Przy rozstaju pojawia się skręt na Gierłożę, decydujemy się iść więc boczną drogą i zerknąć na kwaterę Hitlera. Deszcz się niestety wzmaga. Leje ciurkiem. Pocieszamy się, że dobrze idziemy i nie mamy szansy się zgubić. W Kętrzynie mieliśmy być na 14 a jest już po 15. Przy jednej z tabliczek z nazwą miejscowości wsi pojawia się drogowskaz do Kętrzyna. A tam, ku naszemu zdumieniu, informacja, że to jeszcze 12 km!!! A leje już tragicznie. Wszystko mamy mokre, z butów wylewa się woda, jadące obok nas samochody są bezlitosne, na drodze robią się gigantyczne kałuże. Idziemy już siłą woli ale mamy wrażenie jakby ktoś lał na nas wodę z wiadra. Moglibyśmy mieć łódkę bo taki marsz jest kompletnie bezsensu. Zaciskam zęby i tłumaczę sobie, że w górach na pewno będzie gorzej więc nie przesadzajmy. Gierłoże mijamy bez komentarza, gdy pytam wuja czy chce się zatrzymać, odpowiada twardo nie. Całe szczęście że jeszcze nie przeklina i się nie wścieka. Wiemy już że nie dojdziemy do Reszla, gdzie mieliśmy spędzić noc, odliczamy tylko kolejne km żeby dobrnąć do Kętrzyna. Jeszcze 6 km, jeszcze 4 km. Na chwilę stajemy pod sklepem bo musimy sobie zrobić sekundę przerwy na odpoczynek. Stopy bolą, sztywnieją też coraz bardziej od zimna. I to ciągłe chlustanie od samochodów. Można śmiało powiedzieć że dostaliśmy dzisiaj w kość. W końcu jest – upragniona tablica wjazdu do miasta. Decydujemy się znaleźć pokój w pierwszym lepszym hotelu bez względu na cenę, tylko po to, żeby zdjąć w końcu te mokre ciuchy i wejść pod kołdrę. Wydzwaniam pierwszy hotel, którego tablicę widzę po drodze. Na szczęście mają pokój i są dość niedaleko. Z rozpędu zapominam zapytać o cenę, a ta okazuje się rzeczywiście 3 gwiazdkowa. Ale nieważne. W tym momencie to naprawdę nie ma znaczenia. Gdy dochodzimy na miejsce wyglądamy jak totalne pokraki. Wujkowi mina rzednie na widok hotelowe lobby, ja też się czuje głupio w takim luksusowym miejscu. Przytrzymuję wuja na chwilę i wylewamy wodę z jego osłonki na plecak (jest tego prawie cała miska!!!!!), a i tak krocząc do recepcji zostawiamy za sobą mokre ślady. Pani z uśmiechem wręcza nam kartę, ja jej daję w zamian swoją kartę, winda i jesteśmy. Pokój francja-elegancja, kompletnie nie pasujący do naszego położenia. Ja resztką sił zdejmuję rzeczy, każe wujowi iść pod kołdrę i pełznę do pobliskiego Tesco na zakupy. Kolacja po takim dniu jest obowiązkowa, wuj dostaje również w nagrodę 2 snickersy. Naprawdę jestem z niego dumna, że się nie wściekł i dał radę dojść na miejsce bez marudzenia. O ile ja mam na swoim koncie parę ekstremalnych wyczynów i jestem gotowa paść ale dokonać tego na co się uprę, o tyle wuj od razu zapowiadał, że nie będzie tu bił żadnych rekordów i niczego sobie udowadniał. Ale doszedł, żyje i nie przeklina a to już bardzo dużo. W sklepie oprócz jedzenie zbieram wszystkie gazety – jakoś te buty bowiem trzeba spróbować wysuszyć. Wracam ledwo, ledwo. Stopy strasznie dokuczają, totalnie mi też zesztywniały palce. Gdy wracam wuj ze zdziwieniem rozkoszuje się standardem naszego pokoju (nie ma światła, wiesz?..... jest tylko trzeba włożyć kartę….jak to kartę?.... no tu obok drzwi, tu na chip jest prąd… taaaaak? Naprawdę? Uuu to ja nie mógł bym sobie poradzić tutaj….. a ręcznik w łazience jest? …. Wuj są 3 ręczniki dla każdego… Taaak? I mydło? ….. I mydło i szampon i czepek kąpielowy co zechcesz…. Uuuuuu to naprawdę, naprawdę… I nawet mamy suszarkę to możemy podsuszyć ciuchy. A na razie wstaw wodę na herbatę plizzz….. To mamy herbatę? No, no…. Rany wuj, mamy herbatę, kawę, śmietankę, wszystko mamy, sejf też mamy, barek mamy, to w końcu 3 gwiazdkowy hotel…. Aha.. Tyyyy, a dlaczego woda w toalecie jest niebieska?????.... No bo to jakiś pewnie środek, żeby tak ładnie wyglądało….. Ale ja ją spuściłem i wciąż jest niebieska!!!!... No bo pewnie tam coś do środka wrzucili takiego magicznego…… O kurcze, no naprawdę….itd.itd). Po zrzuceniu z siebie mokrych ciuchów stoję chyba z 30 minut pod prysznicem a potem z herbatą zalegam w łóżku. Ponieważ nadal leje (11 godzina z rzędu!!!!) omawiamy zmianę planów. Wiemy że i tak doszliśmy bardzo daleko (600 km spokojnie) i uważamy to za naprawdę niezłe osiągnięcie w zależności od pogody będziemy kombinować czy iść dalej czy zwiedzić okolice. Według prognoz jutro ma być jeszcze gorzej (</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: 'Times New Roman'; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: 'Times New Roman'; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">L</span></span><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">((((( - nie tylko ma padać ale mają też być burze. Wuj mówi, że bez sensem byłoby dla niego wędrowanie w takim deszczu bo to żadna przyjemność. <br />Po dzisiejszym dniu w zupełności się z nim zgadzam. Myślę, że i tak mieliśmy duuuużo szczęścia że przez tyle czasu nie padało. Postanawiamy zadecydować o tym co robimy jutro rano i układamy się na nieprzyzwoicie wygodnych trzy gwiazdkowych łóżkach. <o:p></o:p></span></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-18947182888408441352013-07-11T23:54:00.000+02:002013-07-14T11:27:37.643+02:00Dzień Osiemnasty. W stronę jeziorowego tłumu<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Rano zimno, niebo pochmurne. Na początek idę po
śniadanie do sklepu i zahaczam o kiosk w poszukiwaniu czwartkowej gazety z
Dużym Formatem (Dzień Dobry, poproszę Wyborczą…. Nie ma…. Jak to nie ma?.... No
nie ma, nie dowieźli z Olsztyna, a co się tak zachciało pani czytać gazetę
rano?). Potem zakładam zestaw z długim rękawem i wychodzimy. Dziś kolejny długi
dystans do pokonania a meta w Węgorzewie, wuj lekko marudzi i skarży się na
spore znużenie. Na początek wędrujemy pobocznymi wsiami oglądając domostwa i
pięknie pasące się krowy. Ja maszeruję jakieś 100 metrów przed wujem,
utrzymując kontakt wzrokowy i sprawdzając czy gdzieś po drodze nie padł, ale
generalnie maszeruję przed siebie. Taka forma chodzenia mi bardzo odpowiada.
Skupiam się na rytmie, na utrzymaniu tempa, czerpię też z tego sporą
satysfakcję. Jest tylko droga i ja i cisza i własne myśli i krok za krokiem do
przodu. Oboje zresztą należymy do tego typu piechurów, którzy nie muszą co chwilę
rozmawiać, tylko wymieniają uwagi raz na jakiś czas. Ciągłe trajkotanie byłoby
zresztą nie do zniesienia. W takiej wędrówce człowiek jest w pewnym sensie sam
ze sobą, ze swoim organizmem, charakterem i potrzebami. Spory to wysiłek ale
niosący też sporą przyjemność. Przyznaję że każdy dzień, kiedy ciało jest już
przyzwyczajone do marszu sprawia olbrzymią frajdę. Do tego dochodzą pewne
ograniczenia logistyczno-techniczne. Nagle okazuje się, że nie trzeba wielu
rzeczy (ciuchów, kosmetyków, technologii, gadżetów), sporadyczny kontakt ze
światem też wychodzi na plus. Nie trzeba aktualizować informacji, odpowiadać
ciągle na maile, umawiać się na kolejne kawki ze znajomymi. Cieszy zielona
trawa, uśmiechająca się starsza pani w ogródku, ślimak pełzający wzdłuż drogi.
Wzrok i smak się wyostrzają, umysł oczyszcza. Jak w książkach Georgesa Pereca,
ograniczenie przynosi wyzwolenie. <br />
Niestety nieodłącznym elementem tego typu wypraw jest tęsknota za bliskimi. I
nawet aktualizowanie bloga nie jest w stanie wszystkim dogodzić. Chociaż
staramy się jak możemy. (no czytaliśmy, czytaliśmy z tatą, ale nie ma tam dnia
10…. A kiedy będzie dalszy ciąg bo nic się nie dzieje……no komentarze wuja są
naprawdę pyszne…. Pani Elizo, no gratulacje, trzymamy kciuki, ale czemu Pani
nie ma na zdjęciach?........No a Basia wciąż dzwoni? Dobrze, niech dzwoni do
wuja….). Chociaż staramy się jak możemy.<br />
W połowie drogi przystanek w Baniach Mazurskich. Urocza mała miejscowość z
cerkwią greckokatolicką, sklepami (z nieodłączną gigantyczną figurą żubra przed
wejściem), strażą pożarną i lodami tradycyjnymi. Układamy się na murku, wuj
plotkuje przez telefon a ja robię zdjęcia okolicznym chałupom. Coraz częściej
mijają nas grupki rowerzystów co oznacza, że zbliżamy się do miejscowości
typowo letniskowych. Dalszy marsz wygląda podobnie, dwa razy prawie, że gubimy
drogę, ale gps naprowadza nas na właściwe skręty. Do Węgorzewa docieramy dość
późno. Jest już po 19:30 i ostatkiem sił wleczemy się na kwaterę. Pensjonat
Przystań jest położony w baaaaaaaardzo dziwnym miejscu (tuż przy wyjeździe z
miasta, na osiedlu domków jednorodzinnych), za to pani która nas obsługuje jest
bardzo sympatyczna. Wspomina, że sama chodzi na pielgrzymki po 400 km i
rozumie, że jesteśmy zmęczeni, da nam więc ładny pokój żebyśmy mogli wypocząć.
Faktycznie. Pokój jest gigantyczny, to prawie, że apartament – są w nim dwa
wieeeelkie podwójne łóżka i jeszcze trzecie dodatkowe. Wuj cieszy się na
wiadomość o łazience w pokoju (na perspektywę mycia na korytarzu kręci nosem) a
ja tradycyjnie wyruszam do sklepu. Ponieważ mam dane o Biedronce znajdującej
się 15 minut od nas uznaję że doczłapię i sunę dostojnie po chodniku. Mijają
mnie tłumy młodzieży ciągnące na festiwal muzyczny, z plecakami, karimatami,
obowiązkowo w czarnych glanach (co pozwala sądzić że jest to festiwal muzyki
ciężkiej). Podobne stada spotykam w sklepie. Wszyscy kupują piwo i chipsy, nikt
się nie awanturuje, wszędzie pełna kultura i w ogóle wygląda to dość
sympatycznie. Wracając żegna mnie zjawiskowo piękny zachód słońca. No i proszę
miało padać, a nie spadła nawet jedna kropla deszczu </span><span style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">.<br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[endif]--></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-27575904535035310182013-07-10T23:50:00.000+02:002013-07-12T23:51:19.931+02:00Dzień Siedemnasty. Akwedukty w puszczy<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Wstawaj, wstawaj, pielgrzymka już na pewno wyszła – zrywam rano wuja, który wstaje z coraz większymi oporami. Dziś trasa dłuuuga (koło 40 km), ale na koniec obietnica noclegu w hotelu. Takie wycieranie się po kwaterach z dnia na dzień jest jednak na dłuższą metę męczące. Śniadanie pod sklepem (jogurciki i serki) i do przodu. Pierwsze km idą mi dość opornie. Co nawet mnie trochę zdumiewa. Spało się całkiem nieźle, temperatura też nie najgorsza, wuj jakoś tam ciągnie do przodu ale też bez entuzjazmu (jak się idzie, wuj?.... no może być). Nie ma co jednak narzekać bowiem dziś na trasie duża atrakcja – wiadukt kolejowy w Stańczykach zwany także Akweduktem Puszczy Romnickiej (bo to na wzór akweduktów rzymskich podobno) . Po bardzo sympatycznej trasie wśród puszczy (ogrodzonej płotem przez samego Goeringa, bo ten postanowił zrobić z niej prywatne miejsce do polowań), wreszcie dochodzimy na miejsce. No i od razu paszcza mi się rozjaśnia. Wygląda to naprawdę fajnie – sama wysokość 36 metrów robi wrażenie. Las, las i nagle wieeeeelkie coś! (trochę jak z jakieś bajki). Wyczytujemy, że to jeden z najwyższych mostów i przez jakiś czas można było nawet skakać stamtąd na bungee. Tak naprawdę są dwa: północny i południowy, a po jednym z nich można się nawet przespacerować po wykupieniu stosownego bileciku (wygląda trochę jak promenada – są też tam nawet małe latarenki). Jest tu całkiem sporo turystów, a to z całymi rodzinami, a to z dziećmi, a to z rowerami, na parkingu koło na dole mostów jest też punkt pseudogastronimiczny. W końcu to jedna z największych atrakcji turystycznych regionu, więc wszyscy muszą o to miejsce zahaczyć. Ja robię stosowną ilość zdjęć z góry, z dołu, z boku oraz kupuję wujowi kartki z widoczkiem. Po takich miłych trzech kwadransach relaksu zakładamy plecaki i idziemy dalej. Wg obliczeń wuja mamy do przejścia jakieś 15-16 km, decydujemy się nie iść szosą tylko jakimiś bocznymi drogami wzdłuż wsi. Jest dość ciepło, idziemy żwawo, w którymś momencie ginie jednak szlak i musimy kluczyć po lesie (z pomocą przychodzi niezawodny gps w Iphonie: Elizko, wyjąć mapę?... nie wuj, pójdziemy za niebieską kulką… ale to może ja wyjmę i zobaczę gdzie jesteśmy?.... wuj, niebieska kulka nas poprowadzi, wg niej wszystko się zgadza…oooo rety, a co to za miejscowość…. No nie wiem… nie mam jej na tym gpsie…). Idziemy, idziemy, upierdliwe komary przypominają sobie o nas, przechodzimy przez jakieś dziwaczne bagniska. Gdyby było ciut cieplej to naprawdę przyjemnie by się te okolice oglądało. No i jak zwykle okazuje się, że dupa blada, bo na pewno do Gołdapi jest więcej niż 16 km. (Trzeba się nawzajem motywować: Wuj, jeszcze kawałek, no już zaraz będzie tabliczka, nocleg mamy w Centrum, sprawdziłam, a potem czeka Cię już tylko pyszny placek ziemniaczany z gulaszem…). Gdy docieramy do miasta robi się chłodno, zbiera się też na burzę. Hotelik Gołdap, rzeczywiście w Centrum, w recepcji wyjadamy cukierki. Pokoik czyściutki, pościel bielutka, w łazience woda w sam raz. Wypycham wuja na obiad (eeeee, nie, nie będę nigdzie szedł, nie chce mi się….) a sama idę do…. Tesco! (większe miasto oznacza zamianę Biedronki na Tesco . Kupuję sobie jakieś jogurty, szukam też gazety, niestety bezskutecznie. Wuj okrasza obiad piwem i suniemy wolnym, dostojnym krokiem 200 metrów do naszego Hotelu. Zauważam, że wieczorami zaczynają boleć mnie stopy, ale nie w miejscu podbicia tylko jakoś w górnych partiach. Czuję, że to zmęczenie mięśni albo ścięgien i chyba nie da się za bardzo nic z tym zrobić (no chyba że przerwę). Na jutro prognozy średnie – może padać, ale miejscami. Ale ponieważ nie ma co sobie tym zawracać głowy wysyłamy znaki życia do Warszawy, Zakopanego i Krakowa i idziemy spać. Przed pójściem spać wspominam wujowi, że do Stańczyków z Gołdapi były 23 km. Czyli wychodzi dziś koło 43-45. Ech….Coś nam się zaczynają mylić te obliczenia…. </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-86476183284996095082013-07-09T21:36:00.001+02:002013-07-09T21:36:42.868+02:00Dzień Szesnasty. Nudy na pudy<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Czy można iść i jednocześnie przespać cały dzień? A więc proszę państwa można. Dzisiejszy odcinek był najnudniejszy z dotychczasowych. Przedreptałam go jakoś tak bez refleksji co kwadrans ziewając. Próbowaliśmy zawiesić oko na czymkolwiek ale było trudno. Trasą do przejścia był dystans Puńsk – Wiżajny. W tym miejscu kończy się przewodnik według którego idziemy więc też atrakcji miało być z założenia mniej (I o czym on pisał tutaj wuj? Bo ja nie rozumiem…….Nie wiem, chyba podniecał się tymi wioskami, albo co…..). Znowu rzecz jasna szliśmy za szybko. W Rutce Tartak zalegliśmy więc w okolicy ronda i przez 45 minut gapiliśmy się przejeżdżające samochody. Zadzwoniliśmy też na kwaterę uprzedzając, że będziemy wcześniej. A potem pola, krowy, łąki, znowu krowy, asfalt, łąki, łąki, szukanie szlaku, etc. Wuj nie zrobił dzisiaj żadnego zdjęcia. Ja, może 3-4. Uhonorowany został napis na płocie – Szkółka Roślin Ozdobnych Orzechowscy obok skrętu na przejście graniczne w Budzisku oraz tzw. Arka Noego – wesoły ogródek wypełniony po brzegi rozmaitymi figurkami zwierzątek (pieski, kotki, bociany, czaple, ślimaki, krasnoludki, żabki, rybki, kozy, łabędź i gęsi) w towarzystwie Jezusa tudzież Noego. Do Wiżajn dochodzimy po 16 i jesteśmy tak zmęczeni, że kładziemy się do łóżek. Wygania nas z nich godzinę później poczucie obowiązku i chęć znalezienia sklepu. Wuj na pocieszenie kupuje sobie zestaw barowy (piwo, chipsy i ciasteczka), ja łapię Gazetę Współczesną. Przechodząc przez centrum wsi napotykamy też niezwykłe zjawisko – uwaga, uwaga!!!! – pielgrzymkę . Okazuje się, że to niewielka grupa pątników (ok. 100 osób) idzie z Kętrzyna do Ostrej Bramy w Wilnie. Rzucamy okiem na ich trasę i wychodzi na to, że interesujący nas odcinek pokonali w tym samym tempie w jakim my mamy zamiar (szacunek! ). Wyglądają miło i serdecznie, śpiewają i machają (nic dziwnego, w sumie nie mają bagaży )) a pozdrawiają ich mieszkańcy gminy, którzy w tym celu specjalnie wyszli popatrzeć na ulicę. To przynajmniej ciekawy akcent na zakończenie dnia. Po powrocie ja znów zawijam się pod kołdrę a wuj chrupiąc chipsy rozwiązuje krzyżówki. W łazience jak zawsze nie da się wyregulować wody (albo wrzątek albo nic) – to chyba jakaś choroba lokalnych kanalizacji. </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-7700418807142025312013-07-08T21:34:00.000+02:002013-07-09T21:35:24.747+02:00Dzień Piętnasty. Ogórki w Kompocie<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Wędrówka z Sejn do Puńska obfituje w szereg wesołych nazw małych miejscowości. Jesteśmy coraz bliżej Litwy, część tych obszarów kiedyś do niej należała obok nazw polskich pojawiają się jednocześnie litewskie. Na początek Bubele i Gawieniańce (aż 6 chałup), później Buda Zawidugierska i Wiłkopedzie (ooooo Elizko, Wikipedie…. Wuj, Jezuuuu, kup sobie w końcu okulary bo zgubisz się beze mnie….) a na koniec jezioro Ogórki w miejscowości Kompocie (no taaak Basiu… no mówię Ci…. Ogórki w kompocie…. Jak to nie rozumiesz?). Mamy trochę językowej radości i przez pewien czas staje się to tematem do rozmów (Trudno się nie śmiać kiedy przy drodze stoi bardzo duży, poważny krzyż a na dole wdzięczny napis – Ogórki). Trasa łatwa, wędrujemy bystro. Co jakiś czas telefon przełącza się na czas litewski i próbuje mnie oszukać zmianą operatora. Słońce miło grzeje, spotykamy aż jednego rowerzystę. Gdzieniegdzie napotykamy też głazy upamiętniające coś z historii Polski i Litwy, ale ponieważ napisy są w obcym języku nie możemy zbytnio dociec o co chodzi. Zauważamy też że bardzo popularną formą staje się w tym regionie stawianie tuż obok domów wielkich głazów z wyrytym numerem miejscowości. Wygląda to dość pomnikowo. Do Puńska, który nazywany jest polską stolicą Litwinów, trafiamy późnym popołudniem. Miejscówkę mamy w ścisłym centrum a miła gospodyni oddaje nam do dyspozycji śliczny, mały zadbany domek. Są tam 3 pokoje, łazienka i kuchnia oraz miły ogród z mięciutką trawą i malinami na krzaku (zrywam całą miskę, mniam ). Sama miejscowość też jest urocza. Mieszka w niej podobno tylko 1000-1100 osób, z czego większość to Litwini. Język ten słychać zresztą we wszystkich sklepikach. Jest tam i urząd i policja i kiosk ruchu i karczma i dom kultury. Do tego kościółek, kilka drewnianych sklepów odzieżowych, fryzjer i bank (czyli to co powinno być). Wszystko schludne i zadbane, bardzo mi się tu podoba. Robimy sobie zdjęcia nad jeziorem Punia i wracamy do domu. Herbatka na ganku smakuje znakomicie. Małym zgrzytem okazuje się próba znalezienia noclegu w Węgorzewie (gdzie mamy trafić za 3 dni). Dzwonię praktycznie bez przerwy przez 2 godziny, jestem też skłonna zabookować coś w jakimś Resort & Spa niestety wszędzie nic. Ktoś przytomnie zdradza mi, że akurat wtedy w Węgorzewie rozpoczyna się jakiś festiwal i raczej możemy odpuścić sobie szukanie miejsca. Nie bardzo nam to pasi ponieważ miejscowość trudno ominąć szukam więc w Internecie jakichkolwiek innych opcji. Wreszcie jest! Pensjonat Przystań. Co prawda jakieś 2,5 km od centrum i za 120 pln ale trudno. Nie trzeba zmieniać trasy i można spokojnie pójść spać. </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-57446488402029007532013-07-07T19:44:00.005+02:002013-07-09T21:26:10.973+02:00Dzień Czternasty. Nostalgicznie<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<span lang="PL" style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US;">Noc na terenie starego klasztoru bardzo przyjemna. Świeża biała pościel, ciepłe kocyki, budzimy się rano rześcy i wyspani. Dobry humor podtrzymuje smaczne śniadanko (w cenie noclegu) oraz gorąca herbata, którą wypijamy w ogromnych ilościach. Żal<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>opuszczać to miłe miejsce, z którym wiąże się tak ogromna masa wspomnień sprzed kilku lat. Zwłaszcza, że nic tu się tak naprawdę nie zmieniło.<br /><br /><br />Opuszczając półwysep mijamy rozstawiające się rano kramy z ogromną ilością miodów, kwasu litewskiego, sękaczy i różnych dziwnych odpustowych pierdoletków. Wuj wrzuca pocztówki do skrzynki i na szlak. Tak się znowu składa, że mamy do przejścia jakieś 25 km, więc idziemy na luzie. Ja znam trasę na pamięć – jeździłam tamtędy na rowerze i wciąż kojarzę gdzie są krzaki z porzeczkami a gdzie będzie przystanek na maliny (i one wciąż tam są!). Nie wyjmujemy nawet mapy tylko po prostu sobie drepczemy. Poszczególne wioski malutkie, zadbane. Krowy zadowolone wylegują się niedzielnie na trawie. Robimy zdjęcia widoczkom, ładnym domkom i dziwnym drzewom. Ja czuję się jakbym wróciła na stare śmieci. Wuj słucha moich opowieści z tamtych czasów. Taka sielska wycieczka się z tego robi…<br /><br />Mijamy Mikołajewo i Maćkową Rudę – letnią siedzibę naszego miłościwie nam panującego prezydenta Bronisława. Tamże jest też przystanek dla kajakarzy – lekko podchmielona grupa zaczyna dzień od chłodnika i pierogów ruskich. Potem Wysoki Most, Czarna Hańcza i Pogorzelce. W między czasie dzwoni Warszawa i Kraków (tak, noooo….Danka, no dobra pogoda jest…. No miał być grad ale nie ma….. no słonce i chmury…a u was jaka pogoda?). Napotykamy też miłych państwa jadących samochodem, którzy zatrzymują się koło nas i z uznaniem i zainteresowaniem wypytują o szczegóły naszego marszu (a rejestracja samochodu warszawska</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: 'Times New Roman'; mso-bidi-font-family: 'Times New Roman'; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: 'Times New Roman'; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US;">). W końcu dochodzimy do Białogóry gdzie zalegamy na trawniku przy jednym z gospodarstw agroturystycznych i gapimy się na jezioro przed nami. A że mamy duuuużo czasu wylegujemy się aż 45 minut. W końcu dochodzimy do wniosku że od odpoczywania zaczyna tyłek boleć </span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: 'Times New Roman'; mso-bidi-font-family: 'Times New Roman'; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: 'Times New Roman'; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US;"> znaczy się to już przesada i czas ruszać dalej. <br /><br />Po półtorej godziny dochodzimy do Sejn. Zrzucamy bagaże w domu litewskim i ruszamy na przebieżkę po mieście. Na początek wizyta w Bazylice i Klasztorze Dominikańskim (nawet otwarte), potem baaaardzo dziwny pomnik smoleński, tradycyjnie sklep i poszukiwanie jeziora (Elizko, a jest tu cerkiew? ….. Nie ma?.... to już nie będzie żadnej cerkwi po drodze?). Zalegamy na pseudo plaży z dużą ilością gazet (sobotnia Wyborcza, Suwalska Gazeta Współczesna oraz Gazeta Obywatelska – tylko dla twardzieli). Słoneczko cieplutko grzeje nam kości, jakiś kot chce się z nami zaprzyjaźnić, leniwe niedzielne popołudnie. Wracając uzupełniamy zapasy jogurtów i oglądamy miasto. Małe urocze sklepy, jakieś dzieci sprzedają truskawki przy rynku, wszędzie napisy dotyczące ryb oraz reklamy taniej odzieży. Tu i ówdzie drogowskazy na przejścia graniczne (Ogrodniki) oraz napisy po litewsku. Po 19 zalegamy w pokoju. Mamy aż 3 łóżka więc nawet Szeregowy się dzisiaj wyśpi. Jest także czajnik co oznacza ciepłą herbatę na czas wieczornego czytania. </span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-67139237851033028492013-07-06T20:47:00.002+02:002013-07-06T21:58:40.604+02:00Dzień Trzynasty. A może popływamy?<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<span lang="PL" style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US;">No kurde kogut mnie obudził o 5 rano! Nie mogłaś tego koguta nastawić na późniejszą godzine? – tymi słowami wita mnie rano wuj </span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: 'Times New Roman'; mso-bidi-font-family: 'Times New Roman'; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: 'Times New Roman'; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US;">. Cóż, na koguty nie mam wpływu, mówię więc żeby potraktował to jako element folkloru i szedł się golić. Wychodzimy grzecznie po herbatce i kierujemy się na sklep. Śniadanie zjadamy koło eleganckiego Centrum Informacji Turystycznej i kierujemy się na szlak. Po drodze mijamy fajną śluzę, a że słoneczko wychodzimy robimy kilka zdjęć. </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhB5Twf-DMcKeVXm5LWXw51Iw8-6re2y5ZZg4c_4FFFrSThbaU4yO8kETLIWGIbeGaUdY1v9e_CIW2_Pl_kpP-vhqMPPAIY1vNcdpCX6eTqfm-4s6MzOsqIwyifvw-qjJipGuLud7HO2Ko/s1600/IMG_5258.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhB5Twf-DMcKeVXm5LWXw51Iw8-6re2y5ZZg4c_4FFFrSThbaU4yO8kETLIWGIbeGaUdY1v9e_CIW2_Pl_kpP-vhqMPPAIY1vNcdpCX6eTqfm-4s6MzOsqIwyifvw-qjJipGuLud7HO2Ko/s320/IMG_5258.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1W9jcxxjuoqcGgpg2SIpVtA49OGEmQ0WA7EKBnxkc5yS1DRK0VnzXfm4Sq74t3QcpKCPgGAj7wXPDmMw3ai1uQCDXa3LA3OwOVJtzcLNiQ_0_pmqBUt2BQHhpU75LyYzpgre6B5dY0Wk/s1600/IMG_5259.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1W9jcxxjuoqcGgpg2SIpVtA49OGEmQ0WA7EKBnxkc5yS1DRK0VnzXfm4Sq74t3QcpKCPgGAj7wXPDmMw3ai1uQCDXa3LA3OwOVJtzcLNiQ_0_pmqBUt2BQHhpU75LyYzpgre6B5dY0Wk/s320/IMG_5259.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZqO3sIZQB27KaocHke9MQiHtcZgk50TYhxlm-zUh7DVpNg7yWhtbOj9MBNFwQACYwJ_ve9v6BOzmXVgUxgCE6JukPBspEYMfDxtA-fZ-pqa8fTh7aExTGDrK-0b3RzfGgkHirq85ToDE/s1600/IMG_5261.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZqO3sIZQB27KaocHke9MQiHtcZgk50TYhxlm-zUh7DVpNg7yWhtbOj9MBNFwQACYwJ_ve9v6BOzmXVgUxgCE6JukPBspEYMfDxtA-fZ-pqa8fTh7aExTGDrK-0b3RzfGgkHirq85ToDE/s320/IMG_5261.JPG" width="320" /></a></div>
<span lang="PL" style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US;"><br /><br />Później, co pierwszy raz mi się od dawna zdarza i mylę drogę </span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: 'Times New Roman'; mso-bidi-font-family: 'Times New Roman'; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: 'Times New Roman'; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US;">. Zamiast po prawej stronie jeziora Serwy lądujemy więc po lewej. Nie jest to jakiś kardynalny grzech ale mamy jakby 3-4 km gratis. Wędrujemy sobie mijając kolejne miejscowości letniskowe, sporo rowerzystów i całe rodziny z dziećmi. Najbardziej rozczulająca jest kolonia maluszków, w małych białych czapeczkach, w której wszyscy obowiązkowo jedzą lody </span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: 'Times New Roman'; mso-bidi-font-family: 'Times New Roman'; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: 'Times New Roman'; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US;">. Czuć, że zaczął się sezon a dodatkowo jest też weekend. Robimy sobie przerwę i pijemy naszą pyszną wodę Krynkę (w szkle!), robimy korektę trasy i dalej, na Tobołowo. Ten odcinek jest super – mała droga w lesie. No naprawdę, ekstra, wokół pachną poziomki i śpiewają ptaki. Dochodzimy na skraj jeziora Wigry i dalej już idziemy wzdłuż miejscowości przy brzegu. Znam ten odcinek dobrze, z czasów kiedy mieszkałam w wigierskim eremie, rozpoznaję więc stare kąty i cieszę się, że jesteśmy coraz bliżej. </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOpE9He9o3WxpZtQ55ow9xtEHIgRjZ5wE7IH5psQO2S-SUwv9s7cMItaGac3tgBmrzW92FqrKl9j9u-Lh1jM0gkbu7QChpIKRX1JQ41U2R3FUT8vP2RNSiHwSlnks1YudhnlRb-cJ7Nm8/s1600/IMG_5264.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOpE9He9o3WxpZtQ55ow9xtEHIgRjZ5wE7IH5psQO2S-SUwv9s7cMItaGac3tgBmrzW92FqrKl9j9u-Lh1jM0gkbu7QChpIKRX1JQ41U2R3FUT8vP2RNSiHwSlnks1YudhnlRb-cJ7Nm8/s320/IMG_5264.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9LDV4WmHwCh_z9Jyc_yRc0FvKpw0nMdaxx80qHSUcr_6K0w3-1upu4WmQGixXrj_F-nouqHiDYjiH5NVRDksi017OrXpnarQlbR3IJKJt1NPR39YVirvEW_lehJeAUCp3J-ywN6sASrk/s1600/IMG_5266.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9LDV4WmHwCh_z9Jyc_yRc0FvKpw0nMdaxx80qHSUcr_6K0w3-1upu4WmQGixXrj_F-nouqHiDYjiH5NVRDksi017OrXpnarQlbR3IJKJt1NPR39YVirvEW_lehJeAUCp3J-ywN6sASrk/s320/IMG_5266.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitY_pVzVkjTfwTFz1shOZTJ3MmUaWZtcTM3tQvD9lhyphenhyphenKmqM9G1P5aVLp1zm5t479iW_04MtBOLAf7Wdw2YKkX5jLQhB05Xjgr_kPOArjEzZ21UBt2RCIG9BZbAs7sqpPezW1pFH5b9Xa0/s1600/IMG_2724.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitY_pVzVkjTfwTFz1shOZTJ3MmUaWZtcTM3tQvD9lhyphenhyphenKmqM9G1P5aVLp1zm5t479iW_04MtBOLAf7Wdw2YKkX5jLQhB05Xjgr_kPOArjEzZ21UBt2RCIG9BZbAs7sqpPezW1pFH5b9Xa0/s640/IMG_2724.JPG" width="640" /></a></div>
<br />Na półwyspie oczywiście dużo turystów. Samochody, autokary, jakieś odpustowe stragany i smażona rybka. Ponieważ jest dość wcześnie zakwaterowujemy się w klasztorze (opcja sprawdzona i ustalona oczywiście kilka dni temu <span lang="PL" style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: 'Times New Roman'; mso-bidi-font-family: 'Times New Roman'; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: 'Times New Roman'; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US;">), no i żeby się tak nie bimbać i nie wlepiać przez połowę popołudnia nosa w książkę bierzemy Szeregowego i idziemy na kajaki! (Co???... ja nie będę pływał żadnym kajakiem). Dostajemy kapoki i drewniane wiosła, wuj ma śmierć w oczach (naprawdę!!!!), włosy stają mu dęba ale wypływamy. Rzecz jasna płyniemy w bardzo nieskoordynowany sposób i sporo czasu spędzamy dryfując lub kręcąc się po prostu w jedną lub drugą stronę ale i tak jest fajnie! </span><br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjipdLcx-vgdcUDsE_eBQWmOQ9FcKA3S0Msd-PJYVnnZPVSIj37SoggDSqd1jK5vOeaPjjP0dZQpMmKVRagyiTXCd9LcGBAmynGuRki-lu743RNH4WMFD-rMyfm2MJLNDsClGZFTMN6Go4/s1600/IMG_5273.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjipdLcx-vgdcUDsE_eBQWmOQ9FcKA3S0Msd-PJYVnnZPVSIj37SoggDSqd1jK5vOeaPjjP0dZQpMmKVRagyiTXCd9LcGBAmynGuRki-lu743RNH4WMFD-rMyfm2MJLNDsClGZFTMN6Go4/s200/IMG_5273.JPG" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHt9O_-Vf7ZolfPtSvzjDEL47O3E8wJyrCeZY2oDl-KiN0XyoF_Tl_jAbF0viVbe-gw4pAeRPbwQD9vzDnw_ASb6v8auw-raYdOUqBMSU50PJ-nQXWtU8NexufvpBGRSlaTDzAJWT_6VU/s1600/IMG_5274.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHt9O_-Vf7ZolfPtSvzjDEL47O3E8wJyrCeZY2oDl-KiN0XyoF_Tl_jAbF0viVbe-gw4pAeRPbwQD9vzDnw_ASb6v8auw-raYdOUqBMSU50PJ-nQXWtU8NexufvpBGRSlaTDzAJWT_6VU/s200/IMG_5274.JPG" width="200" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIHmgy0pUI88T5ZDxcDTORQr38UsJRcxzaNYLN4poQFHYJK3tiOVJB1pU7BSFFq2u6uEWAKwBpDk7j0vfMg9ouLArI7PK6kzpdDUX8OU_KuyBqAnovBz-w2LPqG0yGXZDTDp6AmDOuWlA/s1600/IMG_5277.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIHmgy0pUI88T5ZDxcDTORQr38UsJRcxzaNYLN4poQFHYJK3tiOVJB1pU7BSFFq2u6uEWAKwBpDk7j0vfMg9ouLArI7PK6kzpdDUX8OU_KuyBqAnovBz-w2LPqG0yGXZDTDp6AmDOuWlA/s200/IMG_5277.JPG" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEil5x3JtMSAueKZO1zl91L_stMB3tnl_5_rosh8xzSN5QughjwIMBAIjzYO0cDZQ47lk4HyxiI8cqSxDiENPzy6_LluqhrTa4zaAbOX85eXookR05vAO0vX75lAxqnLkcNx4mtbkvGYcEo/s1600/IMG_5280.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEil5x3JtMSAueKZO1zl91L_stMB3tnl_5_rosh8xzSN5QughjwIMBAIjzYO0cDZQ47lk4HyxiI8cqSxDiENPzy6_LluqhrTa4zaAbOX85eXookR05vAO0vX75lAxqnLkcNx4mtbkvGYcEo/s200/IMG_5280.JPG" width="200" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_qJvLaWaz6ysTaln-b-4WiESCMI0SZ8qPiovSd78DOsuDNvTWTL3qv0l2FRv5hApimqXsvNxC7h8JntGW9v9QUhErWLDL38nKaMcKaMz6Fu6_dMbLOy4uGEw22Pt2R4Jfr9kP_13ZwTU/s1600/IMG_5282.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_qJvLaWaz6ysTaln-b-4WiESCMI0SZ8qPiovSd78DOsuDNvTWTL3qv0l2FRv5hApimqXsvNxC7h8JntGW9v9QUhErWLDL38nKaMcKaMz6Fu6_dMbLOy4uGEw22Pt2R4Jfr9kP_13ZwTU/s200/IMG_5282.JPG" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiumYacmsnmlU2g2aXKTxZmpHgPwUcaU7O04Ubcgb40XvLe7Zkx2uiqpfFEE5wJR4i-n8_N7bsk2BXlkmvpoj9g8G7SIvVY3aB9Ye49fd-aEDdYVboIHAro0GS8-qDql5KXoacbtUa2jig/s1600/IMG_5285.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiumYacmsnmlU2g2aXKTxZmpHgPwUcaU7O04Ubcgb40XvLe7Zkx2uiqpfFEE5wJR4i-n8_N7bsk2BXlkmvpoj9g8G7SIvVY3aB9Ye49fd-aEDdYVboIHAro0GS8-qDql5KXoacbtUa2jig/s200/IMG_5285.JPG" width="200" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1iLzBxizXhyzhe8oRVfHolMcHLuusjmM13I2I0lWZKm3f_2oU-pNrPfmKpb-OvXYOIUjx5hzBOKSXkHzbKf9AGjdQLlAHOlkJEkPqfaMs5WqsdUE2emTwGqFqQ9frOLxjqegTUdMfup4/s1600/IMG_5286.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="478" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1iLzBxizXhyzhe8oRVfHolMcHLuusjmM13I2I0lWZKm3f_2oU-pNrPfmKpb-OvXYOIUjx5hzBOKSXkHzbKf9AGjdQLlAHOlkJEkPqfaMs5WqsdUE2emTwGqFqQ9frOLxjqegTUdMfup4/s640/IMG_5286.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br />Robimy zdjęcia (wuj całe jedno), trochę się chłodzimy, oglądamy żaglówki, straszymy wodne ptactwo i wracamy. Wuj oddycha z ulgą a ja naprawdę się cieszę, bo to miła odmiana od wieczornej monotonii. Potem wizytujemy przyklasztorny bar gdzie wuj pałaszuje sielawę smażoną (oj małe te rybki, małe….) i idziemy na gorące napoje. Mieszkamy w tzw. refektarzu, który jest na skraju całego klasztoru. Cisza i spokój a zachodzące słońce ciepłym światłem oświetla nam pokój. Wuj całkowicie uspokojony chwali się wszystkim przez telefon swoim wodnym wyczynem a ja przy okazji się dowiaduje, że ostatni raz na kajaku był …. 45 lat temu <span lang="PL" style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: 'Times New Roman'; mso-bidi-font-family: 'Times New Roman'; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: 'Times New Roman'; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US;"> </span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: 'Times New Roman'; mso-bidi-font-family: 'Times New Roman'; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: 'Times New Roman'; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US;">.<br /></span> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA_ic4cm6eqJP7ZaJkH3YsjA6QBtnX98HN94oR0kULUolb7nZB3Iuy3t5w9ZgR47OXbxA9HA4V3xAxSMkVxWtBOEJdL7MantZHnQLHC_x3N0aGKMTcncIJqCxI5djyRRJ9pGZBY6BH1aE/s1600/IMG_5291.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="298" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA_ic4cm6eqJP7ZaJkH3YsjA6QBtnX98HN94oR0kULUolb7nZB3Iuy3t5w9ZgR47OXbxA9HA4V3xAxSMkVxWtBOEJdL7MantZHnQLHC_x3N0aGKMTcncIJqCxI5djyRRJ9pGZBY6BH1aE/s400/IMG_5291.JPG" width="400" /></a></div>
<span lang="PL" style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US;"><br /></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-6409820254102707032013-07-05T20:26:00.000+02:002013-07-06T21:42:21.792+02:00Dzień Dwunasty. Pajęczyny i latające mrówki<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtFzWHPEIMNiVD4ajukfA8_We_tbU4wxXqXJL4bDgjM3xObfgYQpTyidCPFbRzmGjHLdkpKB_hhckmGyQ5s6JyD4QvRsWkHRM7mJD8zpy2JTyTGQoXqPjNfcVo6nNMxZekMRIHhiDMBi4/s1600/IMG_5244.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="478" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtFzWHPEIMNiVD4ajukfA8_We_tbU4wxXqXJL4bDgjM3xObfgYQpTyidCPFbRzmGjHLdkpKB_hhckmGyQ5s6JyD4QvRsWkHRM7mJD8zpy2JTyTGQoXqPjNfcVo6nNMxZekMRIHhiDMBi4/s640/IMG_5244.JPG" width="640" /></a><br /><br />Po tym jakże leniwym i obfitującym w wydarzeniu dniu znowu ruszamy! Wychodzimy o 13 a do przejścia mamy raptem 25 km. Kierunek – miejscowość Płaska. Wuj sprawdził rano gdzie jest szlak, który do niej prowadzi, wychodzimy więc pewnie na drogę i tuż za Augustowem, schodzimy na pobocze kanału i zagłębiamy się w las. Tym odcinkiem mogliśmy iść w środę popołudniu ale żeśmy go wówczas nie znaleźli. Szlak wąziutki, dookoła chaszcze, bagniska i robactwo. Myślimy że to potrwa chwilę a później się przetrze zaciskamy więc zęby i idziemy dalej. Niestety tak wygląda cały szlak, którym ostatni raz szedł chyba ktoś bardzo dawno temu. No i zrobił się tego jakiś hardcorowy odcinek specjalny. Wrrrrr. Przez 2 godziny torujemy sobie drogę, potykamy się o korzenie, przełazimy przez jakieś powalone drzewa, zdejmujemy pajęczyny z twarzy i wpadamy w upierdliwe pokrzywy. Moje uczulenie się wzmaga, jestem cała podrapana, a na dodatek przyczepiają się do nas jakieś małe, latające mrówki (Jeeeeezu, skąd się biorą te mrówki????). Wysokie trawy sprawiają, że jest gorąco, a słońce robi jeszcze swoje. Owszem widok na jezioro jest, ale jesteśmy tak spoceni i zirytowani że nie jesteśmy w stanie się nim rozkoszować (gdzie ten szlak…. chyba tu…nie tu…. Nic nie widzę…) Jakieś 500 m przed końcem ja mówię że mam dość i przedzieram się na idącą o nas równolegle szosę. Wuj człapie za mną a kiedy jesteśmy już na asfalcie dodaje z ulgą w głosie: dobrze, że wtedy sobie ten odcinek darowaliśmy. Zgadzam się w zupełności i po raz pierwszy cieszę się, że idziemy asfaltówką. Odpoczynek robimy sobie dokładnie w tym samym miejscu co dwa dni temu. Przynajmniej można zmyć z siebie resztki pajęczyn. I wyjąć z włosów małe pajączki, które bardzo sobie upodobały to miejsce. Oj!<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWbbpJHffcr9wEr5JXG4UFMxhRUKuiybfBLOD0Hlnk8rjKiScKnMX_VAFyB_Mwd4O4gzrSpGHoqdXvV5u8Yi8s4YOTJG1hQM8-ueTkpSw5W82r75MqNBCkShVczfM927yhmFJY6bdMQJ8/s1600/IMG_5252.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWbbpJHffcr9wEr5JXG4UFMxhRUKuiybfBLOD0Hlnk8rjKiScKnMX_VAFyB_Mwd4O4gzrSpGHoqdXvV5u8Yi8s4YOTJG1hQM8-ueTkpSw5W82r75MqNBCkShVczfM927yhmFJY6bdMQJ8/s320/IMG_5252.JPG" width="320" /></a><br /><span lang="PL" style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US;"><br />Przy jeziorze Sajenek skręcamy i wchodzimy w puszczę. Droga duża, wyjeżdżona przez samochody nosi nazwę Gościniec Czarnobrodzki. Idzie się o wiele lepiej, po jakimś czasie wpadamy w miarowe tempo. Nie jest już tak parno jak w krzakach, plecaki trochę lżejsze, nogi więc same niosą. Ja zaczynam iść szybciej, żeby nie zgubić jednak wuja, robie sobie przystanki co kilka minut i zbieram dla niego motywtujące poziomki (wielkie i słodkie - działa!). Po drodze mijamy sporo pól namiotowych i po raz pierwszy obóz harcerski. Dzieciaki stamtąd słyszymy już dużo wcześniej – śmieją się wesoło i śpiewają, ale w takim lesie jest to całkiem miły przejaw życia. Po kilku kwadransach docieramy do kanału Augustowskiego, który podobno cały czas gdzieś płynął ale nie było go widać. Wygląda dość śmiesznie, dłuuuuugie lustro wody w jedną stronę i jeszcze dłuższe w drugą. Wiemy że jesteśmy już blisko, pozostaje tylko dojście do miejscowości.
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-U5cyXieQCSaGOewa8nFwgpMMnbaN1XTcHru5LrFPaoG-kgDITxOlCcviHU05c1RiaYtkdD6nmPDEmwgsXj9uIhoFn9pnKmtApJYlU1HZBfTxe4fNiZJjYUsiqKiIMJeRHDkBq7T2b7g/s1600/IMG_5248.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-U5cyXieQCSaGOewa8nFwgpMMnbaN1XTcHru5LrFPaoG-kgDITxOlCcviHU05c1RiaYtkdD6nmPDEmwgsXj9uIhoFn9pnKmtApJYlU1HZBfTxe4fNiZJjYUsiqKiIMJeRHDkBq7T2b7g/s320/IMG_5248.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs6mjAWAy9Gjp_zADh-X_sXkMo3LEyGYACoPYKCtuy0hQENohMv87FOutYZHUjYvRCjBOB3Ijw77du4NmIKD7N-cduzEdXXqV8RTZVGg1nzjGdhocqA-h_s4th8rxhNy0ZahwotmNwklE/s1600/IMG_5249.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs6mjAWAy9Gjp_zADh-X_sXkMo3LEyGYACoPYKCtuy0hQENohMv87FOutYZHUjYvRCjBOB3Ijw77du4NmIKD7N-cduzEdXXqV8RTZVGg1nzjGdhocqA-h_s4th8rxhNy0ZahwotmNwklE/s320/IMG_5249.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkjgfGdlbmhtqgS3IpFkWEiCxL25TAQJl1QSTh7ERVysOfhaSwOZec6cPb1aDsxiSZBP-e-eB3wvQBDzOrnsRwwXxgoxmfIwyH0YRZM7w4XqK_n5bjx1UEwKzzZDsCQiDdr90DsL8J_1Q/s1600/IMG_5250.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="298" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkjgfGdlbmhtqgS3IpFkWEiCxL25TAQJl1QSTh7ERVysOfhaSwOZec6cPb1aDsxiSZBP-e-eB3wvQBDzOrnsRwwXxgoxmfIwyH0YRZM7w4XqK_n5bjx1UEwKzzZDsCQiDdr90DsL8J_1Q/s400/IMG_5250.JPG" width="400" /></a><br /><br />Płaska okazuje się typowym letniskiem, nie tyle płaskim ile bardzo długim. Rzecz jasna wychodzimy z lasu przy numerze 99 a nasza kwatera znajduje się pod numerem 46. Zwiedzamy więc chcąc niechcąc całą wieś, która posiada kilka sklepów (ooooo, sklep, sklep, o tej porze? Idziemy!!!), spory budynek straży granicznej, świetlicę wiejską (pokoje do wynajęcia), centrum informacji turystycznej (takie, że hohoho), odnowione boisko i bar, w którym można zjeść coś ciepłego (bardzo porządny - kartacze i babka ziemniaczana obowiązkowo). Jak na miejscowości które mijaliśmy do tej pory ta jest najlepiej przygotowana dla turystów </div>
</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: 'Times New Roman'; mso-bidi-font-family: 'Times New Roman'; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: 'Times New Roman'; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US;">. Kwatera u Zosi jest rzeczywiście cholernie daleko. Mamy za to ładny, całkiem spory pokój z dużymi łóżkami. Przy herbacie bawimy się z kotem, wuj przegląda zdjęcia a ja wczytuje się w lokalną prasę. Przed zaśnięciem likwidujemy wszystkie stwory latające pod sufitem.</span></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7hCGwrw24t11cocnBnPtYXk7akvVs3lIl0xpTQzbm8LS7nBZL6Lxvxdn1MhAlu5GlirtbIY5yiGjohaoR131UkBa_fj8kW5B-VcZjeFRiVbaR-73os3qlU_z38t2jOmSt8KibJxAq5yU/s1600/IMG_5253.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7hCGwrw24t11cocnBnPtYXk7akvVs3lIl0xpTQzbm8LS7nBZL6Lxvxdn1MhAlu5GlirtbIY5yiGjohaoR131UkBa_fj8kW5B-VcZjeFRiVbaR-73os3qlU_z38t2jOmSt8KibJxAq5yU/s320/IMG_5253.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0CrJG_3fl4lGKE2g4UAb_7JbKACWBjd-PYkbF6RBek4MSCGZRyMr-oIsnE5BSgtGqsUbW98Z5L2Rf_9OVNYDp52ERj_tFOT0KnG1zTc1GnBVDhqQR2TVXzqOdra7saE4cKx6i5eMZ-84/s1600/IMG_5254.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="298" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0CrJG_3fl4lGKE2g4UAb_7JbKACWBjd-PYkbF6RBek4MSCGZRyMr-oIsnE5BSgtGqsUbW98Z5L2Rf_9OVNYDp52ERj_tFOT0KnG1zTc1GnBVDhqQR2TVXzqOdra7saE4cKx6i5eMZ-84/s400/IMG_5254.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br style="mso-special-character: line-break;" /></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-14244347106760578382013-07-04T20:20:00.000+02:002013-07-06T21:13:10.135+02:00Dzień Jedenasty. Rozrywki wuja<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US;"><br /> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg939tc9U86rxPh72kvCBHXWF-SgMmj1P-VkDkZqWibEIToowsc4TFCBuiXjNajgDnzO5oLtk9q8ObHV0uEhdmRZ6Dy9RjlyPeI0njenhio5Lq-SkfXh6muew34ZzzudDv4Hc2AVw_6MAc/s1600/IMG_2709.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg939tc9U86rxPh72kvCBHXWF-SgMmj1P-VkDkZqWibEIToowsc4TFCBuiXjNajgDnzO5oLtk9q8ObHV0uEhdmRZ6Dy9RjlyPeI0njenhio5Lq-SkfXh6muew34ZzzudDv4Hc2AVw_6MAc/s400/IMG_2709.JPG" width="400" /></a></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">Ten wpis tak naprawdę powinien zrobić wuj. Ja bowiem zajmuje się załatwianiem swoich spraw, on z kolei ma cały dzień do dyspozycji i udaje się na miasto w celu rozrywkowym. Ale – czego się można było domyślać –<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>odmawia (eeeee, co ja tam będę pisał, nie ma mowy), udaje mi się go jednak namówić sporządzenie listy aktywności aby chociaż w ten sposób można sobie było wyobrazić jak wyglądał czwartek w Augustowie.<br /><br />Lista aktywności wuja:<br />- śniadanie zakupione w Lidlu i zjedzone w domu (jogurcik i bułeczkę zbójnicką jadłem…. Za 79 gr…. Jakiś dziwny kształt miała ta bułka ale mogła być…..no zszedłem kulturalnie do kuchni i zjadłem….bo tu jest kuchnia, wiesz?)<br />- wycieczka na pocztę i zakup pocztówek<br />- wizyta w biurze informacji turystycznej i skonfiskowanie planu Augustowa<br />- rejs gondolą przez całe jezioro Niecko aż do Rozpudy (usiadłem sobie na początku tego stateczku i robiłem zdjęcia…. No półtorej godzinki się płynęło….taaa, bardzo przyjemny rejsik… bo gondola jest cicha, katamarany są głośniejsze…gondola Sokół….mogła się nazywać Pelikan, ale trudno nazywała się Sokół….)</span><br /><br /> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMoSWQDJVXPWa4P4XSQnLzbdvK2KpUd9W0lNIZbaxWwGQiPEjyupfO41wUrvQshzZm7TB0_hKJKcb8wtU9fgOJvM8b8XLr0UrmMH34h9TMX1XE3OALydVAG7pX2cw7ha-YixBSyG4a-ng/s1600/IMG_2692.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMoSWQDJVXPWa4P4XSQnLzbdvK2KpUd9W0lNIZbaxWwGQiPEjyupfO41wUrvQshzZm7TB0_hKJKcb8wtU9fgOJvM8b8XLr0UrmMH34h9TMX1XE3OALydVAG7pX2cw7ha-YixBSyG4a-ng/s320/IMG_2692.JPG" width="320" /></a><br /> <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHdY46Tip21X6mP2fN7QDkB27NBtOP-YvHo21qi0cyIi5RnDz_-f00Edw2R-eeCd1HAWzhk_tjkoopaCKngnpCWsMWpaKzsHPV2B64l6qCufDRLV-ip9eX43YlKo5kERGhVjSTyTXtdus/s1600/IMG_2695.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHdY46Tip21X6mP2fN7QDkB27NBtOP-YvHo21qi0cyIi5RnDz_-f00Edw2R-eeCd1HAWzhk_tjkoopaCKngnpCWsMWpaKzsHPV2B64l6qCufDRLV-ip9eX43YlKo5kERGhVjSTyTXtdus/s320/IMG_2695.JPG" width="320" /></a><br /><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg16lVL3ZPbMS9vJ307NX6_C0ih6nyQgyYND-4PxrheGppLlsSDzayQLORhaFkVZyl1Kl8hlgQd1JNJ9j8xJPh1vK4q7znUDvU6yzNJLyItcIyLGNVwP2XLS7xPA9GzrWdIdef3cEK90FM/s1600/IMG_2703.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg16lVL3ZPbMS9vJ307NX6_C0ih6nyQgyYND-4PxrheGppLlsSDzayQLORhaFkVZyl1Kl8hlgQd1JNJ9j8xJPh1vK4q7znUDvU6yzNJLyItcIyLGNVwP2XLS7xPA9GzrWdIdef3cEK90FM/s640/IMG_2703.JPG" width="640" /></a></div>
<br /><br /><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">- kawusia na rynku (tam wiesz….po drodze, tam przy Kościelnej….był straszny skwar .. to do kawusi zimny tonic)</span><span lang="PL" style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US;">- zakup 2 kryminałów po 7 pln, na wyprzedaży pt „Lato z kryminałem” (na rynku trafiłem w namiocie na wyprzedaż książek…. wiesz, w kurortach zawsze się pojawiają takie namioty…..a na początku zanim mi pani dała paragon to spisała do zeszytu tytuły książek)<br />- wylegiwanie się w domu (pisanie pocztówek, czytanie kryminałów)<br />- pizza na kolację (musiałem wziąć średnią …. był bekon, szynka, pieczarki, cebula i papryka… a do tego było piwo Desperados)<br />- czytanie kryminału do 24 i potem spanko (nie, no…. czytałem…. Telewizora nie włączałem)</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFe6-XPPLJKOFXAmSUtJkXFj0uImMUYAD01R1GRhPESbBeTUDb-sQp5-f6L0b1ULhf98h70KPeeB6Owgx0mirL_MmXIHRhnBYCHcpVb9e3nATG6JMf2dpazrexJkYRTnseBTXsTVryNIs/s1600/IMG_2683.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFe6-XPPLJKOFXAmSUtJkXFj0uImMUYAD01R1GRhPESbBeTUDb-sQp5-f6L0b1ULhf98h70KPeeB6Owgx0mirL_MmXIHRhnBYCHcpVb9e3nATG6JMf2dpazrexJkYRTnseBTXsTVryNIs/s320/IMG_2683.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwhRxOkTR0qSwYua2Qf-R4lmIxIQmVF37lVbgC7KVs3gOruGE9je6-lYQ8Y-ZQigeCbveeSXt0xZQF-SjH5ZE7t8rEnr6dhyjtTrMmtDF0loWbY_gCIu1tTQkqmSw1YvepJ-22dyo1f8Q/s1600/IMG_2717.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwhRxOkTR0qSwYua2Qf-R4lmIxIQmVF37lVbgC7KVs3gOruGE9je6-lYQ8Y-ZQigeCbveeSXt0xZQF-SjH5ZE7t8rEnr6dhyjtTrMmtDF0loWbY_gCIu1tTQkqmSw1YvepJ-22dyo1f8Q/s320/IMG_2717.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEjcOcPIUT6-uP-tlgARyC1qLVY3MuZwC-tEXE-nNsVF2Jr-1-K2vId8LDbHbEZKYtNV1Z1MoIbXLE1L4JXBp9R-GRFagXEBLeck-3aYFBOryk8Ji5_uB9UcKKaNasHJxUP0VG2TIsPVs/s1600/IMG_2719.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" oya="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEjcOcPIUT6-uP-tlgARyC1qLVY3MuZwC-tEXE-nNsVF2Jr-1-K2vId8LDbHbEZKYtNV1Z1MoIbXLE1L4JXBp9R-GRFagXEBLeck-3aYFBOryk8Ji5_uB9UcKKaNasHJxUP0VG2TIsPVs/s320/IMG_2719.JPG" width="320" /></a></div>
</div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US;"><span lang="PL" style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman'; mso-fareast-language: EN-US;">Proszony o podsumowanie dnia wuj odpowiada: nie no…. Odpocząłem…zrelaksowałem się, wycieczka była, natura….. Raczej to był relaks niż odpoczynek… Ale taki przyjemny. Może być.</span></span></div>
</div>
<div align="justify">
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-50978655504895846412013-07-03T01:26:00.000+02:002013-07-05T01:26:36.397+02:00Dzień Dziesiąty. Naprzód przez puszczę<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;">Kierunek na dziś –
Augustów. W planach spacer przez wielką puszczę. Wuj narzeka, że będzie ze 40
km albo i więcej ale obydwoje wiemy, że im wcześniej wyjdziemy tym mamy większy
zapas czasowy. Tu trzeba wtrącić kilka słów wyjaśnienia. Augustów nie był
pierwotnie jednym z etapów naszej wędrówki, ale z prywatnych powodów osoby
piszącej tego bloga (którymi nie będziemy tutaj zanudzać czytelników) musimy o
niego zahaczyć. Co więcej wuj będzie miał do dyspozycji jeden dzień przerwy (na
nic nie robienie, pływanie statkiem i wypisywanie pocztówek) a ja załatwię
swoje sprawy. Oznacza to też że najbliższy dzień nie będzie obfitował w jakieś
szczególnie ważne obiekty historyczne, po porostu będziemy szli najciekawszą
drogą w kierunku miasta. Szybkie śniadanko w Lewiatanie i w drogę. 8 rano a
słońce już przygrzewa, na niebie ani jednej chmurki co oznacza, że szykuje się
lampa. Tuż za miastem spotykamy starszego pana, który maszeruje piechotą (!) i
wymijając nas pyta gdzie idziemy. Podajemy kierunek, kiwa głową ze zrozumieniem
i opowiada, że on też jak sobie rano nie pomaszeruje 6 km to ma dzień stracony.
Uśmiechamy się tym bardziej, że wkrótce nas wyprzedza. Życzymy sobie nawzajem
miłego spaceru i idziemy dalej. Trasa nie jest jakoś specjalnie urokliwa, ot
wsie przy linii kolejowej. Cisza, spokój, kolorowe domki, nikt na nas
specjalnie nie zwraca uwagi, ale też nikogo jakoś tam specjalnie nie ma. Jest
więc to też dobry moment na wtrącenie paru słów dotyczących kwestii
technicznych. <br />
<br />
Idzie się coraz lepiej. Nogi rzecz jasna bolą, ale nie tak koszmarnie jak na
początku. Wydają się już rozchodzone i jak złapiemy dobre tempo to prujemy do
przodu bez zatrzymania. Buty w porządku. Odciski pojawiają się sporadycznie.
Podbicia stóp bolą już tylko kiedy idziemy przez większą część dnia po
asfalcie. Pić się chce rzecz jasna ale jak tylko możemy wpadamy zdyszani do
sklepu. Wuj wszedł już w fazę drugą, co oznacza, że pije herbatę mrożoną, ja
dzielnie trzymam się na wodach gazowanych i ulubionym soku pomidorowym. Oboje
też w połowie dnia (koło 13) robimy sobie postój na witaminki. Wuj ma swój
duuuży plastikowy kubeczek (wyglądający jak 400 ml filiżanka do cappuccino </span><span style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="mso-ansi-language: PL;">), tam wrzucamy pastylki i obserwujemy powstający wulkan. Zestaw, który
wybraliśmy może nie jest najlepszy (plusss na koncentrację i pamięć oraz plusss
na młodą skórę </span><span style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="mso-ansi-language: PL;">) ale kierowaliśmy się walorami smakowymi -
grejpfrut oraz limonka. Podczas przerw udaje mi się czasem namówić wuja na
zjedzenie bakalii chyba że wybiera on opcję zalegającą. Ważną kwestią jest
ochrona przed słońcem. Wuj dzielnie zakłada swój śmieszny kapelusik, ja
decyduje się na smarowanie kremem. Mimo że to factor 50 mam już strasznie
spalone nogi i ramiona. Do tego stopnia że wskoczyło mi jakieś uczulenie. W
zeszłym roku takie atrakcje mnie ominęły. Plecak wydaje się dobrze zapakowany i
nie ciąży strasznie, może czuć go trochę w trakcie zarzucania. Wujowi
tradycyjnie majtają się z tyłu różne sznurki, szlufki i klamry ale już
machnęłam na to ręką. Nosi też ze sobą kijek, znaleziony podczas innej wyprawy
i zabrany z Warszawy (!), pierwotnie miał służyć jako ochrona przed psami, ale
ponieważ te nie rzucają się raczej do gryzienia nas stanowi więc element
dekoracyjny. W plecaku wuja podróżuje również Szeregowy, który w zależności od
pogody siedzi schowany wewnątrz lub na zewnątrz. Wieczorami odczepia się od
plecaka i pilnuje sekcji spożywczej. Wyglądamy więc może trochę wesoło (Jezu,
pingwin……) ale na pewno każdy przyzna, że prawdziwi z nas piechurzy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5faONzE9TK7q63ulf8bgf0dptq1hp5yZd0HtC9yo6YKGg3WPmi0h0n7KP3NnQRmW6OccPKsih4jlAWcHtok3yL50qxJWyyW-gZ4v_m_n6tRRXPFOG6zl7qZ3L6bV5jAcESiLlTEeZHYw/s1600/IMG_5234.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5faONzE9TK7q63ulf8bgf0dptq1hp5yZd0HtC9yo6YKGg3WPmi0h0n7KP3NnQRmW6OccPKsih4jlAWcHtok3yL50qxJWyyW-gZ4v_m_n6tRRXPFOG6zl7qZ3L6bV5jAcESiLlTEeZHYw/s320/IMG_5234.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBQeQ3a37u0yKTjEr0e2mKLLEZyzzFryXvc2lfOb95GuJBCGRuAoTqwNS5nxdI61y5u-fQhe8pdN4IYAB98NGEpjj0DmxuDNbiSd9c781AMuOMRQ4-Zz5Jw0gaKkKzXekoa-TUWWRYCew/s1600/IMG_5235.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBQeQ3a37u0yKTjEr0e2mKLLEZyzzFryXvc2lfOb95GuJBCGRuAoTqwNS5nxdI61y5u-fQhe8pdN4IYAB98NGEpjj0DmxuDNbiSd9c781AMuOMRQ4-Zz5Jw0gaKkKzXekoa-TUWWRYCew/s320/IMG_5235.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;">W połowie dnia minąwszy
most kolejowy na Biebrzy docieramy do miejscowości Balinka – tu zaczyna się
trasa przez puszczę. Droga jest dobrze utwardzona, idzie się super, wkoło tylko
cień i las i las i las (chociaż wuja to trochę nuży). Jak dla mnie super tyle
tylko że nęcone bliskością Augustowa przebijają się do nas liczne telefony z
Warszawy (Ech….). Idziemy sobie tak raźnie 2 godzinki aż dochodzimy do miłego
jeziorka Sajenko gdzie tuż przy drodze czeka na nas pomost na którym rozkładamy
się aby pomoczyć nogi. Ulga niewyobrażalna, woda jest chłodna ale na tyle
ciepła, że można by się było w niej kąpać, bimbamy się tam z pół godziny.
Robimy także sesję fotograficzną sobie i Szeregowemu. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRHozAM4O775zzoaGEgBdM1ke3rzLGeCkg7YfFxt_V5R0AtaLscGgfDYsV260ZBd0MOV7RC_I_vUlTXOdXFOwDaNRrR3BU2drRP3M_aEZfolpe6b7tyTTfEjXga0s1EQjqswyfX40m37s/s1600/IMG_5236.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdirMOzo0g4Fv1thEu2N-z2fzBXHehaagvMWuRI2ffQ1swKfh1hWWiIDAJc0JRqz3S9e3kq1Au-zFGzbgFJ_3F20AbWliLF7COay2T4VS4RFi8Q5tf5Q-4bxVrJUdDdyJGrbbNTMfPZFQ/s1600/IMG_5238.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdirMOzo0g4Fv1thEu2N-z2fzBXHehaagvMWuRI2ffQ1swKfh1hWWiIDAJc0JRqz3S9e3kq1Au-zFGzbgFJ_3F20AbWliLF7COay2T4VS4RFi8Q5tf5Q-4bxVrJUdDdyJGrbbNTMfPZFQ/s320/IMG_5238.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2IF2Sn5drcg3QIEl-sC9JV6Rwy-bzFOTqJbwQ-8N1zGOj0zulXsPDX4tRaDR6_wzwBumPatZ1TnFud93EEgwKBjiXgNflgJ1vJbCPSq3PEH3q2bnHK-5JKgoiMriM67ZceIxuDqNFveU/s1600/IMG_5240.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2IF2Sn5drcg3QIEl-sC9JV6Rwy-bzFOTqJbwQ-8N1zGOj0zulXsPDX4tRaDR6_wzwBumPatZ1TnFud93EEgwKBjiXgNflgJ1vJbCPSq3PEH3q2bnHK-5JKgoiMriM67ZceIxuDqNFveU/s320/IMG_5240.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Kolejne 2 godziny to walka z samym sobą. Wydawać by się mogło, że 8 km do Augustowa to nie wiele. Zwłaszcza po całym dniu. Nie udaje nam się jednak znaleźć szlaku wzdłuż jeziora – co ciekawe nie mają o nim pojęcia również miejscowi. Musimy więc zachrzaniać szosą która ciągnie się prościuuuuutkoooooo na 6 km. Czyli 6 km i tylko horyzont. Po obu stronach las, żadnych zmian, nic co by powodowało że można jakoś odmierzyć trasę, nic na czym można by było zawiesić oko. Bleeeee. Takie odcinki są najgorsze. Można tylko śpiewać pod nosem albo liczyć kroki. Bo w dodatku wokół śmigają samochody a słońce upierdliwie świeci w oczy. Gdy tylko udaje nam się przejść tą szosę, tuż przy tablicy wjazdowej do Augustowa kładziemy się na trawie i ciężko dyszymy. Wuj obiecuje, że jak tylko znajdzie sklep to wypije wszystko co w nim jest, ja pocieszam go, że na kwaterę zostało nam tylko pół godziny. I rzeczywiście jak tylko dochodzimy do siebie i wchodzimy w miasto droga staje się łatwiejsza. Wędrujemy wzdłuż kanału, mijamy słynną szosę tranzytową przez środek miasta (zamiast autostrady przez Rospudę <span style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="mso-ansi-language: PL;">) i docieramy na miejsce. Dom dziwny z zewnątrz ale schludny w wewnątrz. Duży jasny pokój, ładna łazienka. Teraz już tylko leżenie, spacerek do Lidla, kolacyjka i krzyżóweczki. Kolejny dobrze spędzony dzień za nami. W dodatku jesteśmy już w połowie trasy </span><span style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="mso-ansi-language: PL;">.<br style="mso-special-character: line-break;" /><!--[if !supportLineBreakNewLine]--></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvD4u7smt4UUt5y9LhGM3Oj3aNum4KEudX1rDyIflKj020aJ1B1xWsYy4C14TmMqNP6BZIzH53KMOK06VwPaTtMhwyOPHd6QhjKHer93063FIszN43EsKPBqW1eTZ3wBSIx7vE_YkLdM8/s1600/IMG_5234.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-23621328410243085342013-07-02T01:23:00.000+02:002013-07-05T01:30:25.797+02:00Dzień Dziewiąty. Rekreacyjnie<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;">Co ciekawe spało się
doskonale. Budzę się więc rano w bardzo dobrym nastroju. </span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Na początek śniadanko – ja jak zwykle jogurt a wuj podwójne śniadanie w
zajeździe (nocleg był bowiem z pożywieniem!). Wybór jest morderczy: kiełbasa,
jajecznica lub naleśniki. Stawimy więc na kiełbasę i jajecznicę. Wuj zjada, ja
się cieszę, że ma ciepłą strawę i kalorię ale on podsumowuje to stwierdzeniem,
że za dużo </span><span style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">. No i
jak tu człowiekowi dogodzić? Dżemik truskawkowy się już nie zmieścił,
zabraliśmy go ze sobą. <br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[endif]--></span><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqBTFG1mU0-w9lsjCD2RplDZjg9sRVZSqa8I9XiaImPGZE20twes13Rk1LVjTdHe2tpkiSMB_aTNHUKZ2WfJClltyzotqNBYZAsskwGN_wYFmEmL5SedfVjQloo19D_H5o7fmvRr-WxOM/s1600/IMG_5217.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"> <img border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqBTFG1mU0-w9lsjCD2RplDZjg9sRVZSqa8I9XiaImPGZE20twes13Rk1LVjTdHe2tpkiSMB_aTNHUKZ2WfJClltyzotqNBYZAsskwGN_wYFmEmL5SedfVjQloo19D_H5o7fmvRr-WxOM/s640/IMG_5217.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Dzisiaj do przejścia jakieś 35 km, większość
drogami szutrowymi lub wiejskim starym asfaltem. Ciekawością w tych stronach
jest pojawiający się we wsiach bruk. Spotykamy go bardzo często i nie możemy za
bardzo pojąć skąd się on bierze (po bruku nie idzie się wygodnie). Wuj
sarkastycznie stwierdza, że musiał on zostać ułożony za cara i nikomu nie
chciało się nic z tym zrobić. Faktem jest że w południowo-wschodniej części
Polski nic takiego nie zauważyliśmy. Natomiast podobnie jak wszędzie pojawiają
się i tu małe sklepiki działające od-do. Albo wczesnym rankiem albo po godz.
14:00. W sklepach obowiązkowo różne rodzaje piwa. Pieczywo jak twierdzi wuj
potwornie nijakie, owoców i warzyw brak. Na szczęście jest woda na niej nam
najbardziej zależy. Mieszkańcy mają obowiązkowo super stare i zdezelowane
rowery na których dzielnie pomykają drogami. Z rowerów często wystają wędki
albo wiaderka na jagody – zaczął się bowiem sezon i bardzo często spotykamy
ogłoszenia w stylu: kurki, jagody kupię (15 pln). </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-jAeQ0x4sgUprZQJK6iIN9tNVjL4gLV3FGhKcQ0Iz02NVeu8LOoQXj0V9k9jqcsSbB2uqmQ5to42lGKG6ihEL-5BFFYWrMElFCOK3NQ0QzZFtG4acKSdbrbk-BSasfjcSQbjzhxX68PY/s1600/IMG_5218.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-jAeQ0x4sgUprZQJK6iIN9tNVjL4gLV3FGhKcQ0Iz02NVeu8LOoQXj0V9k9jqcsSbB2uqmQ5to42lGKG6ihEL-5BFFYWrMElFCOK3NQ0QzZFtG4acKSdbrbk-BSasfjcSQbjzhxX68PY/s320/IMG_5218.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMEu8Rm0uFMOrVnbde-lWn4AClnrAnj7m61-8Q7hzvHTZyrHWn9l52MXBw2yS7aIA53_YiDGoNg3I_XmFAwDLDeYL6luVKg5HHHTlRH31otNrVttxO7rvESLLD98JKQtKgL0u3vQuCcLw/s1600/IMG_5219.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMEu8Rm0uFMOrVnbde-lWn4AClnrAnj7m61-8Q7hzvHTZyrHWn9l52MXBw2yS7aIA53_YiDGoNg3I_XmFAwDLDeYL6luVKg5HHHTlRH31otNrVttxO7rvESLLD98JKQtKgL0u3vQuCcLw/s320/IMG_5219.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMd41cG5TuSoS46Ahn0q3RhhWyTI3TmOuoBk-qiAbwQ1d06I5b96kx9icqRzTN69IuP9W4CDQUceSbEc-FDmAXvvbC4I9OnrS2vmLFVMHpaKpZntpQHHawgyAnHAwm3DjUfgXtq7DI3Sk/s1600/IMG_5221.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMd41cG5TuSoS46Ahn0q3RhhWyTI3TmOuoBk-qiAbwQ1d06I5b96kx9icqRzTN69IuP9W4CDQUceSbEc-FDmAXvvbC4I9OnrS2vmLFVMHpaKpZntpQHHawgyAnHAwm3DjUfgXtq7DI3Sk/s320/IMG_5221.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrsYkWxxkkxRZGVtM8liyrDKR3DNvY4ChVFFMZ3XtOvxU0rx7fiQqj8qqcRkzgxggpyQHlArFkWrDFn-r8_ox23isLlOVLfTaUrxcnmf8BC9Puq-6olbitJ1Fk3hDHO12HgnkufmbD1u0/s1600/IMG_5223.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrsYkWxxkkxRZGVtM8liyrDKR3DNvY4ChVFFMZ3XtOvxU0rx7fiQqj8qqcRkzgxggpyQHlArFkWrDFn-r8_ox23isLlOVLfTaUrxcnmf8BC9Puq-6olbitJ1Fk3hDHO12HgnkufmbD1u0/s320/IMG_5223.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Droga się spokojnie wije, mijamy miejscowości
Sidra i Siderka słynące głównie z ałych stawów i dużych kościołów. Po południu
okazuje się jednak że takie kościoły to jeszcze nic. Bowiem gdy zbliżamy się do
Rożanystoku na horyzoncie majaczy nam się gigantyczna budowla. Wiedzieliśmy z
wujkiem że jest tam jakiś ośrodek religijny, jest tam bowiem Dom Pielgrzyma
(wuj, tu jest ładny dom pielgrzyma… wygląda na nowy… może zanocujemy tam,
co?.... o nie, nie… tylko nie dom pielgrzyma!!!) ale nie podejrzewaliśmy czegoś
takiego. Z oddali klasztor na miejscu okazuje się ogromną bazyliką – działają
tam salezjanie, a samo miejsce jest związane ze św. Janem Bosko. Przechodząc
koło świątyni mija nas chłopak, który widząc, że chyba chcemy ją obejrzeć wraca
z kluczami i specjalnie dla nas ją otwiera. Miły chłód, zapach typowy dla
budowli sakralnych (świece i jakieś kadziła), wewnątrz zdobienia, cudowne
obrazy ale bez przesady i przepychu. Siedzimy chwilę a później wrzucamy
pieniążek w podziękowaniu za wizytę. (Oczywiście zdjęć dobrych bazyliki nie ma,
jest ona bowiem tak wielka że nie daje się objąć w żaden sposób).<br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih9YrSz4_3B55SL3uyHWAPYHC-rbOFaPqOQDAc6HZR09tegre0lR5ImQFYKvyVCqWZxzXf4_1EK36kWgL14mUREGpH5SK1P4cH8IqfzJ0AyvbDNOxj-mRH9t8mOD56nuKtz0PmDlN_5s4/s1600/IMG_5224.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih9YrSz4_3B55SL3uyHWAPYHC-rbOFaPqOQDAc6HZR09tegre0lR5ImQFYKvyVCqWZxzXf4_1EK36kWgL14mUREGpH5SK1P4cH8IqfzJ0AyvbDNOxj-mRH9t8mOD56nuKtz0PmDlN_5s4/s320/IMG_5224.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOXaB9x9DYRAx4VFPUiiPI_snWau2AGCcwNBkeDSIzOfP9YaaMCzPZ2VskircaRhqHyAihhwDG-SkkTAFX8fuA74azpYnM90hSt0YufS12DeIATlEatbMMxw4mUG15qmuuTXVN88_Qw5c/s1600/IMG_5225.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOXaB9x9DYRAx4VFPUiiPI_snWau2AGCcwNBkeDSIzOfP9YaaMCzPZ2VskircaRhqHyAihhwDG-SkkTAFX8fuA74azpYnM90hSt0YufS12DeIATlEatbMMxw4mUG15qmuuTXVN88_Qw5c/s320/IMG_5225.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN7adz3h_SaH0QAQUH-7TOtnLVynyPLG2hIXD4mbmmJL4T2dcAGmhmG8-7ubxPRLQL9Wdhvd_0jYq_n3UdIzZ9MOfTe04EMyX9OkWyxMoeUx0XSGXeffhytnt5wVs0wm5ca3RG9yEcc8k/s1600/IMG_5226.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN7adz3h_SaH0QAQUH-7TOtnLVynyPLG2hIXD4mbmmJL4T2dcAGmhmG8-7ubxPRLQL9Wdhvd_0jYq_n3UdIzZ9MOfTe04EMyX9OkWyxMoeUx0XSGXeffhytnt5wVs0wm5ca3RG9yEcc8k/s320/IMG_5226.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilxvHYyziDchq1g3obBsyADaoMJnZgdtvk-btj-0cTDJ1zYE9js_IroRFfIjyIHMwjX7pHSXTtGYS5Zo_t00Lyo9mOPjjhxihGjQfd8Ma_pwx-FUECNPO10-H-AIFFxn1UczqftQN9EO4/s1600/IMG_5229.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilxvHYyziDchq1g3obBsyADaoMJnZgdtvk-btj-0cTDJ1zYE9js_IroRFfIjyIHMwjX7pHSXTtGYS5Zo_t00Lyo9mOPjjhxihGjQfd8Ma_pwx-FUECNPO10-H-AIFFxn1UczqftQN9EO4/s320/IMG_5229.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6zIQVAW85I_Mtka6UvleYUkik2lyfFP6Gnadd8vJXIec4sg_vKPe5RHCyhbV29QqyxbURw3gEQwsfW5-n-lWpPNWnXwdt5ymrwVIX8N_O7Kmn_cxWJe2C4qhslsdXmcRiQWJo6Metk1M/s1600/IMG_5230.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6zIQVAW85I_Mtka6UvleYUkik2lyfFP6Gnadd8vJXIec4sg_vKPe5RHCyhbV29QqyxbURw3gEQwsfW5-n-lWpPNWnXwdt5ymrwVIX8N_O7Kmn_cxWJe2C4qhslsdXmcRiQWJo6Metk1M/s320/IMG_5230.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Ostatnie km do miasta pokonujemy na lekko.
Dąbrowa jest o wiele sympatyczniejszym miejscem niż Kuźnica, ma ładnie położony
rynek, pocztę działającą do 20 i Biedronkę </span><span style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">.<br />
Nasz zajazd zgodnie z nazwą mieści się Na Skarpie. W środku wesoła robotnicza
kompania co oznacza, że szykuje się ciężka noc. Za to pokoje większe niż
wczoraj, schludne, są ręczniki a na półeczce pod lustrem stoi nawet buteleczka
z mydłem w płynie. Prawdziwy luksus. Przewidywania okazują się niestety
prawdziwe. Ekipa mieszkająca z nami urządza sobie nocną popijawę, śpiewa w
różnych językach, wrzeszczy, pali gdzie popadnie, rozkręca telewizor na cały
regulator. Co ciekawe razem z obsługą zajazdu </span><span style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">. Na szczęście koło 23:30 wszystko zamiera, jakby ktoś nagle wyłączył
dźwięk. Uffff.<br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvhUYKfQZev6YjgYWm6Exsa5bYHjMuxFZ75O2irs6LqIwo83roEO6TEsLEoSLbWVSJk5wy1t0p5Mm3N7Mh8wRqmA_PDEQdiasRliGPvlSb4levEknKkT5boXpo7cdbTWC5sBeNP9Kpypc/s1600/IMG_5232.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvhUYKfQZev6YjgYWm6Exsa5bYHjMuxFZ75O2irs6LqIwo83roEO6TEsLEoSLbWVSJk5wy1t0p5Mm3N7Mh8wRqmA_PDEQdiasRliGPvlSb4levEknKkT5boXpo7cdbTWC5sBeNP9Kpypc/s320/IMG_5232.JPG" width="320" /></a></div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-28377815072284299522013-07-01T01:19:00.000+02:002013-07-05T01:29:48.538+02:00Dzień Ósmy. Małe miasteczka i wielkie tiry<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">W nocy niestety koszmary. Za to dzień lekki.
Może nawet za lekki. Wg wyliczeń wuja dzisiejsza trasa ma mieć albo 15 km albo
30 km </span><span style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">. Ot taka różnica. Ponieważ po dokładnym
przestudiowaniu mapy okazuje się, że zwycięży opcja pierwsza rano decydujemy
się na spacer bez plecaków do bliskiej miejscowości Bohoniki gdzie odwiedzamy
kolejny tatarski cmentarz i meczet. </span></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipBg-Pd64eSUHN1l5wjKzAoEIvCM-ydYjDIanUyI6f02BNlV7bVbcY19_EFcg6_JyXvKjbXe6Pd_OjUZYfUvtv5yFlbDfgVne466-tlKmZYxtW2Y0TYQPfaFWysIHk9gS4ZyV2OEIn1So/s1600/IMG_5178.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipBg-Pd64eSUHN1l5wjKzAoEIvCM-ydYjDIanUyI6f02BNlV7bVbcY19_EFcg6_JyXvKjbXe6Pd_OjUZYfUvtv5yFlbDfgVne466-tlKmZYxtW2Y0TYQPfaFWysIHk9gS4ZyV2OEIn1So/s200/IMG_5178.JPG" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWJs4cckz-0728_6QuYh9V_OES5SuVmf6B1kUV06hQ2mlgEBsNBKvRzLrjzV5rlYivDGPWAaXQ4y5SX6EeKhyBItQPi6GSjDoansSjdwRH8tw09tb876gpDl1JLUMqrE0dMOwEKMZIyYg/s1600/IMG_5181.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWJs4cckz-0728_6QuYh9V_OES5SuVmf6B1kUV06hQ2mlgEBsNBKvRzLrjzV5rlYivDGPWAaXQ4y5SX6EeKhyBItQPi6GSjDoansSjdwRH8tw09tb876gpDl1JLUMqrE0dMOwEKMZIyYg/s200/IMG_5181.JPG" width="200" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgleeUdV29dsJOh0zI185spDH2Zn96nkSRvoSG4GOAYKS873TN7fXlUekaZLqfjjJFp0Y3hGqweSpQ-JGdNGCqCAvvriK0uuwgH2TOHlzGM3AD1QqlOVG9BYR9yO70Ubvx2PEn7HXKY_no/s1600/IMG_5188.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgleeUdV29dsJOh0zI185spDH2Zn96nkSRvoSG4GOAYKS873TN7fXlUekaZLqfjjJFp0Y3hGqweSpQ-JGdNGCqCAvvriK0uuwgH2TOHlzGM3AD1QqlOVG9BYR9yO70Ubvx2PEn7HXKY_no/s200/IMG_5188.JPG" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiqOU9xLK_Sj2NDOe-jekAkXWcW04H9MisSvrkcHYzXEUmjsb1Mfvp-FJG5MOvpio4xnS9pGry5uHJQSdfreedg6-Rq2TntrZhOhGJFHcMylSyFkG-ZbQkcKoXjhxtyzsYixYVupiy_vs/s1600/IMG_5190.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiqOU9xLK_Sj2NDOe-jekAkXWcW04H9MisSvrkcHYzXEUmjsb1Mfvp-FJG5MOvpio4xnS9pGry5uHJQSdfreedg6-Rq2TntrZhOhGJFHcMylSyFkG-ZbQkcKoXjhxtyzsYixYVupiy_vs/s200/IMG_5190.JPG" width="200" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNA_WuryWwxaHOotFi_IoHSH-uDg__iQJtx25qFuLnJkxeMpePit4pKHh4IlSltD9KdhVIYTZS7OvphnnNZGPJl6w0W8wdwbvFqlLWou4ajo_p9mGn5BS2OV356MVRvlRXysf77JQNSiM/s1600/IMG_5191.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="298" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNA_WuryWwxaHOotFi_IoHSH-uDg__iQJtx25qFuLnJkxeMpePit4pKHh4IlSltD9KdhVIYTZS7OvphnnNZGPJl6w0W8wdwbvFqlLWou4ajo_p9mGn5BS2OV356MVRvlRXysf77JQNSiM/s400/IMG_5191.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirWwUBs6grVgxBgPpN9NQSSKOY5JDFlhN1yPxJvXGJi_XSVhlPFZF5fuPy9dvXYG8updPmWMRfBNwTNl5cI03azMNReOYUWb20-sVvKriqXortBoHnYwihlF70j1TDXE8N1qPDAfQKVz4/s1600/IMG_5192.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirWwUBs6grVgxBgPpN9NQSSKOY5JDFlhN1yPxJvXGJi_XSVhlPFZF5fuPy9dvXYG8updPmWMRfBNwTNl5cI03azMNReOYUWb20-sVvKriqXortBoHnYwihlF70j1TDXE8N1qPDAfQKVz4/s320/IMG_5192.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY2UlLDzmZDNkYXcb5kuvfUxaTGIpIXnqlBAQO6aJGDTolZ_A_zqHqFeieDdsYfN-h-c_xR4fUhzMtz7a2iNQPdDtncLRRZzta5X4pGjajgOmiJ2vFoN6SAtb6fn_Bhp-MaxZvktlgHdY/s1600/IMG_5193.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY2UlLDzmZDNkYXcb5kuvfUxaTGIpIXnqlBAQO6aJGDTolZ_A_zqHqFeieDdsYfN-h-c_xR4fUhzMtz7a2iNQPdDtncLRRZzta5X4pGjajgOmiJ2vFoN6SAtb6fn_Bhp-MaxZvktlgHdY/s320/IMG_5193.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Na właściwą trasę wychodzimy o 9:30 i kierujemy
się na Klimówkę. Jest ciepło, mało chmur na niebie. W samej wsi od strony
historycznej nic ciekawego, jedynie murowany kościół z przeokropną figurką ojca
Pio przed wejściem (pomarszczony i zgarbiony). Odkrywamy za to sklep – z
radością więc zakupujemy jedyny znajdujący się tam kefirek sokólski oraz kwas
chlebowy i herbatniki dla wuja. Traktujemy to jak późne śniadanie i nie
spieszymy się w wyjściem dalej. Do Kruglan gdzie tym razem mamy nocleg zostało
nam niewiele. Maszerujemy spacerkiem przez las, zajadamy poziomki, natrafiamy
na tym razem mniej miły patrol i szukamy naszego zajazdu. Okazuje się, że jest
on przy drodze (na Białystok </span><span style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">) co
oznacza, że ostatnie 3 km wędrujemy w upale po asfalcie. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRlEyikwCf70KrCHWW7jbgtDL85CukBkTqzkI6isXoCAle-gOs6qrBTrNBDjviFn1cZ1Ypmv28nXyF4Gu8KHBTkFEPBeSPUZtVaEOKD7N-kJXVCw9E7k8yAR-EldEf1EdHLzIurYf8vK4/s1600/IMG_5195.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRlEyikwCf70KrCHWW7jbgtDL85CukBkTqzkI6isXoCAle-gOs6qrBTrNBDjviFn1cZ1Ypmv28nXyF4Gu8KHBTkFEPBeSPUZtVaEOKD7N-kJXVCw9E7k8yAR-EldEf1EdHLzIurYf8vK4/s320/IMG_5195.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuZShCbnzVm4fdN7FivfSoDaA46chieCOwluCIue3hWknIhWomRHrB_bDUuChUgyQg08fNnmtBLAZ_W1QBNd43XEUyCqphB2Gu5DN5E22VyRAlQK0j-bfMeDIiStreMZws6NotxFZ4VjY/s1600/IMG_5196.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuZShCbnzVm4fdN7FivfSoDaA46chieCOwluCIue3hWknIhWomRHrB_bDUuChUgyQg08fNnmtBLAZ_W1QBNd43XEUyCqphB2Gu5DN5E22VyRAlQK0j-bfMeDIiStreMZws6NotxFZ4VjY/s320/IMG_5196.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiP4XeM8g7F8wze6U61YFjRlI07HM3VNpUmNJGB3-DCM6DmrYVRJcYDyCJjGxHX2e-1ZB_Jy6WsVadI3LoxZ5uNIiRjbHmOMPGz-L71p3nEJpv0Wodp6f5LuJ5yDnBtSNpIlEcywvtmk9U/s1600/IMG_5197.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiP4XeM8g7F8wze6U61YFjRlI07HM3VNpUmNJGB3-DCM6DmrYVRJcYDyCJjGxHX2e-1ZB_Jy6WsVadI3LoxZ5uNIiRjbHmOMPGz-L71p3nEJpv0Wodp6f5LuJ5yDnBtSNpIlEcywvtmk9U/s320/IMG_5197.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuHkYIGE9svU10-1x5dkUHpJ84q_VoxBFsXCqPSD3MX0Du1VBEh7w0EdjPAigyujsMwn078PJSuC1HV2RQaF4dFss43vagK15enPPdmSX-bm5VajBu_Khw8Ajpi-el9iekHdSLsZpqX24/s1600/IMG_5200.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuHkYIGE9svU10-1x5dkUHpJ84q_VoxBFsXCqPSD3MX0Du1VBEh7w0EdjPAigyujsMwn078PJSuC1HV2RQaF4dFss43vagK15enPPdmSX-bm5VajBu_Khw8Ajpi-el9iekHdSLsZpqX24/s320/IMG_5200.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBVjVP5dujlWtFwSnDTi6-zGC5BY3Sx8_0sShje9Ua9jUM8qPUE4ym1tDDd3OjohNpaVdC58VISmmNCpC9jaYtxS3TzmvgfalL4Z6GBS1Hc0RdjS5UMVelyAERfz_gJwPyPVcFs08mwxw/s1600/IMG_5204.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBVjVP5dujlWtFwSnDTi6-zGC5BY3Sx8_0sShje9Ua9jUM8qPUE4ym1tDDd3OjohNpaVdC58VISmmNCpC9jaYtxS3TzmvgfalL4Z6GBS1Hc0RdjS5UMVelyAERfz_gJwPyPVcFs08mwxw/s320/IMG_5204.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Zajazd Sosna to prawdziwe miejsce grozy </span><span style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">. Na parkingu wieeelkie tiry, w środku barowa atmosfera, mielone i
mizeria. Otrzymujemy pokoik na 2 piętrze wielkości mojej łazienki. Są tam 2
łóżka i stolik pod telewizor a poza tym nie da się przejść. Kiedy wyjmuje swoje
rzeczy z plecaka wszystko wydaje się zagracone. Wuj śmieje się, że więcej
miejsca mają w celach więźniowie, a ja ripostuję że na tak krótkich łóżkach to
nawet my się nie zmieścimy (nie mówiąc o kierowcach tirów). Pożartowawszy sobie
trochę idziemy na wycieczkę. Jest bowiem dopiero 15 i perspektywa spędzenia
dalszej części dnia w tymże miejscu jawi się jako kara </span><span style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">. A jest co zwiedzać bo 3 km od nas miejscowość Kuźnica Białostocka (nie
znaleźliśmy tam noclegu dlatego zdecydowaliśmy się na boski zajazd). </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span> </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi10WGFIPjQePJZOBP2OgHvFc8v0rRcrdhkwOTPWpgolDH0JQ3QQEwc_9PYiOE3oAnVvIj8arCfxFgskCIXL9Arv5tquBsLItdBgkKNz-dok3kIEDbqo_GQCGx002YpTPhd778eMcbCmsY/s1600/IMG_5205.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi10WGFIPjQePJZOBP2OgHvFc8v0rRcrdhkwOTPWpgolDH0JQ3QQEwc_9PYiOE3oAnVvIj8arCfxFgskCIXL9Arv5tquBsLItdBgkKNz-dok3kIEDbqo_GQCGx002YpTPhd778eMcbCmsY/s320/IMG_5205.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuJPYkqnhyTcniorehl1pI7-4CoIjSj3kUWqjSS8ypLi6FodlB-q4-j44qQNYEiBL8qtvRZRHCTPJ9yrqjeoOMPc4rnwoUiqq7-eyInDN4vW1k8XB0QYgJ6qQ7_Zu_3pq9IRCJ1c1mR4E/s1600/IMG_5206.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuJPYkqnhyTcniorehl1pI7-4CoIjSj3kUWqjSS8ypLi6FodlB-q4-j44qQNYEiBL8qtvRZRHCTPJ9yrqjeoOMPc4rnwoUiqq7-eyInDN4vW1k8XB0QYgJ6qQ7_Zu_3pq9IRCJ1c1mR4E/s320/IMG_5206.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6M6vuCN1QaL5u4grGCeAMUYs1aqCe0ItRXYeprbHGjKH0wo2EKxC0fyaa-kcGZKQaMoVjOcLT4-kPFjrJkXwpASgUjP60bhNM16L0Gq7ER2njIS96i4e0ECs0J-NPuMxiADlFdC4lcZk/s1600/IMG_5211.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6M6vuCN1QaL5u4grGCeAMUYs1aqCe0ItRXYeprbHGjKH0wo2EKxC0fyaa-kcGZKQaMoVjOcLT4-kPFjrJkXwpASgUjP60bhNM16L0Gq7ER2njIS96i4e0ECs0J-NPuMxiADlFdC4lcZk/s320/IMG_5211.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_nHzRumSF4iTBOQbSuhnUFhMII8oTEV9-TAX_bZowgZvHe5PpurBbATRmHTaDxAFl-b8nGqYsDyQXvkEJw0zvPB06gcsyHo5mJ29Pkumy9EhmTMWtP-T1i4mCfVpfXgsjf8AH4lzVOqk/s1600/IMG_5212.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_nHzRumSF4iTBOQbSuhnUFhMII8oTEV9-TAX_bZowgZvHe5PpurBbATRmHTaDxAFl-b8nGqYsDyQXvkEJw0zvPB06gcsyHo5mJ29Pkumy9EhmTMWtP-T1i4mCfVpfXgsjf8AH4lzVOqk/s320/IMG_5212.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Miasteczko niewielkie i raczej nudnawe. Obok
niego na słynnej szosie białostockiej ustawiają się w kolejce tiry. Za plus
należy Kuźnicy zaliczyć ładnie wyremontowaną stację PKP (wiesz wuj sprawdziłam
na rozkładzie, że za tą miejscowość to już nic nie jeździ, to dziwne….może
dlatego że zaraz jest granica? …… yyyyy, w sumie fakt) oraz bankomat PKO!!! Ta
ostatnia informacja ucieszyła szczególnie mnie ponieważ przewidziana pierwsza
partia finansów mi się już skończyła i dzisiejszy dzień sponsorował wuj.
Zwiedzamy aptekę, kościół, cerkiew i wszystkie (5 sklepów). Wuj dostaje lody,
ja gazety. Wracamy okrężną drogą, tak, że robi się z tego 4 godzinna wycieczka.
Czyli ostatecznie kilometrowo wyrabiamy normę (tyle, że połowę bez plecaków).
Pod wieczór wuj zasiada z piwem w barze i wpatruje się w telewizor, ja
uzupełniam notatki i próbuję wyczytać z gazet coś ciekawego. Za oknem tiry
śmigają, że hoho. Bardzo romantyczny wieczór </span><span style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">.<br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTw83DVBXdDIPRsgSUfx3wzO1pP970Kq_BtpZfXSCzwuOYmVvyCuO4136t3duCnrponeIw8fhwA_Vde2LgNvxPCS9KjONMr55VkQLFo-nNG3l6prEMJzK26pyg7sUcD1R8IysTtArWCZg/s1600/IMG_5213.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTw83DVBXdDIPRsgSUfx3wzO1pP970Kq_BtpZfXSCzwuOYmVvyCuO4136t3duCnrponeIw8fhwA_Vde2LgNvxPCS9KjONMr55VkQLFo-nNG3l6prEMJzK26pyg7sUcD1R8IysTtArWCZg/s320/IMG_5213.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1aik_nDzUx3B_q_7CXNmhooEYA_XeMRpmYeX4ro-J1pPSySTFbLRyYX5H3VG3a7zaLMt-WguWNgM5K7Dp7GK5zKfgDZGsjkhGBW-cTGjBzgXFFzGTgauMWKgBkZJowuJmt0jOp3f8yD0/s1600/IMG_5215.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1aik_nDzUx3B_q_7CXNmhooEYA_XeMRpmYeX4ro-J1pPSySTFbLRyYX5H3VG3a7zaLMt-WguWNgM5K7Dp7GK5zKfgDZGsjkhGBW-cTGjBzgXFFzGTgauMWKgBkZJowuJmt0jOp3f8yD0/s320/IMG_5215.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQXt2ncq_H-F8RxJq1-q5z_HHdDmWrsFqGCnEdaKKnhBFdVCr586PSdT7_VsyfCCaaHqbxDyjOG8CNS_R8Yes4dAjOG8l9O8DUF6X2e96qdwuGUc6b_3PGk_917urD1W-rxZUcVxFgwQI/s1600/IMG_5216.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQXt2ncq_H-F8RxJq1-q5z_HHdDmWrsFqGCnEdaKKnhBFdVCr586PSdT7_VsyfCCaaHqbxDyjOG8CNS_R8Yes4dAjOG8l9O8DUF6X2e96qdwuGUc6b_3PGk_917urD1W-rxZUcVxFgwQI/s320/IMG_5216.JPG" width="320" /></a></div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-45214373358472829852013-06-30T00:59:00.000+02:002013-07-05T01:29:32.425+02:00Dzień Siódmy. Smakołyki na tatarskim szlaku<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Na dzień dobry pierogi dla wuja i dzbanek mięty
dla mnie. Oczywiście do tego domowe ciasteczka i kawałek szarlotki. </span></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI1Bz1_byObPi58FO3aXMSW5TmHAftenaVBXgpkpw1jGlPCfn_y6zMYL65iX_g7Kd1oZQUxUDOY5ax_qk7xZ19Q-dOjJApyLde_0MaXSlucUcsBv4jJSRFlW9iHp0pkg5oqifczY9pfvY/s1600/IMG_5134.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAvvPC71UxQqw7SEUReQ6O_DlX60YUp7RpKof0ZjwF_J2BmK-MzHWQzsUcrUL1RmUPIaXQeZbSg0EQvsM1ijiZ9F1wxd9wEcQHNbXu4_-mbJOg-qL92GH9TD2yxCXFWsQfFFz5W89QY3o/s1600/IMG_5135.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAvvPC71UxQqw7SEUReQ6O_DlX60YUp7RpKof0ZjwF_J2BmK-MzHWQzsUcrUL1RmUPIaXQeZbSg0EQvsM1ijiZ9F1wxd9wEcQHNbXu4_-mbJOg-qL92GH9TD2yxCXFWsQfFFz5W89QY3o/s200/IMG_5135.JPG" width="200" /></a> <img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxjAoP6R0v8gNmURiT8WtQuOqXeLbI0d3JBG2EBjYG3HJUEdtNbVtmm6vX9TQVlFQzagOuqLn6hRfdN6s4u1xocELi1XEKw4BWLBnG9EKbE9d0e-OqwsywV3Op_myPZ7eWdShRiSGAZH4/s200/IMG_5136.JPG" width="200" /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDL0snvlcilj8f7znGE-mZDg19-eD9k1u4uOzyMrASy-gkQpii5zlCSC0Ox-8D3E8w6ZPM34bq_zXO99uLOZfPiFgvUHhWyVNdJEbqRrM44QipmFO1gTZgS2MNWGxYxVuCV52ggWVCLe8/s1600/IMG_5137.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDL0snvlcilj8f7znGE-mZDg19-eD9k1u4uOzyMrASy-gkQpii5zlCSC0Ox-8D3E8w6ZPM34bq_zXO99uLOZfPiFgvUHhWyVNdJEbqRrM44QipmFO1gTZgS2MNWGxYxVuCV52ggWVCLe8/s200/IMG_5137.JPG" width="200" /></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHB2SMFht9l_ZtwcJlcVdprkXMEvrvzlFYtZDHy7l3VqPfTX5fGq6ZO-k7v8SF8GMc20_WlTpJmJ4u1yF-bSn6B9dN3yAmI1mqX7Yr4LE7T00KNup1xi62SJ9qh4OHF8OtDyQSY3ea3GQ/s1600/IMG_5134.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHB2SMFht9l_ZtwcJlcVdprkXMEvrvzlFYtZDHy7l3VqPfTX5fGq6ZO-k7v8SF8GMc20_WlTpJmJ4u1yF-bSn6B9dN3yAmI1mqX7Yr4LE7T00KNup1xi62SJ9qh4OHF8OtDyQSY3ea3GQ/s640/IMG_5134.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj0Y4WhESAEVHhfykm2fJwEsdg-g4cTGYpyUvDXB-N0fiRlzOpbqwYfh7N5ZB8XHbSGX_U9it11JTFVlPiLgdHyJCjiXKhGCawNHPYYQk7Xj7594kFWacNHFEo93-ekl3NVAz_uL75Ntc/s1600/IMG_5160.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj0Y4WhESAEVHhfykm2fJwEsdg-g4cTGYpyUvDXB-N0fiRlzOpbqwYfh7N5ZB8XHbSGX_U9it11JTFVlPiLgdHyJCjiXKhGCawNHPYYQk7Xj7594kFWacNHFEo93-ekl3NVAz_uL75Ntc/s320/IMG_5160.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Potem wycieczka w okolice meczetu, chcemy bowiem
obejrzeć znajdujący się obok cmentarz muzułmański - mizar. Najwcześniejsza data
jaką udało się zidentyfikować na znajdujących się tam nagrobkach pochodzi z
1704 r. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivb2o0n4V9TJlRfa6op2n7srt4NdrUAnav67FHp7jpy88olgalg3vx33nILsEPbq48csWXdFvkSWrY9CL8K35oLiR8HX_p-Xi3Zp1-nn01z8Vj40hMiceOQgkVxaN_TQoMvVVm1hX-dfU/s1600/IMG_5146.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivb2o0n4V9TJlRfa6op2n7srt4NdrUAnav67FHp7jpy88olgalg3vx33nILsEPbq48csWXdFvkSWrY9CL8K35oLiR8HX_p-Xi3Zp1-nn01z8Vj40hMiceOQgkVxaN_TQoMvVVm1hX-dfU/s320/IMG_5146.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7KTtPjmM3w5Ztyw8FzMUEzE5Bri4UK9wBpOMIVC1HJeQzLSaqClNnhksEocX8TblywgykxgJpG4mTQN-rZ5-ZN8qFYtK9wd6hkexTjukU7fg-spW-Uv0wGzm4xkWYcQVDLbYe85dVuSs/s1600/IMG_5147.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7KTtPjmM3w5Ztyw8FzMUEzE5Bri4UK9wBpOMIVC1HJeQzLSaqClNnhksEocX8TblywgykxgJpG4mTQN-rZ5-ZN8qFYtK9wd6hkexTjukU7fg-spW-Uv0wGzm4xkWYcQVDLbYe85dVuSs/s320/IMG_5147.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgADUOnSIPF1MW2CdamykfY3znNMMURv8Qe7DMv6J2V8Wp3Zqx4vGS0w1IKmFAnKUiEBwAw-asYRmNr9y9Slf7F_QfBYRLYtP_J1NYjb_hAQfGoUBM92wpaD-KrGoFJwsXVX3fh8z-dq6U/s1600/IMG_5150.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgADUOnSIPF1MW2CdamykfY3znNMMURv8Qe7DMv6J2V8Wp3Zqx4vGS0w1IKmFAnKUiEBwAw-asYRmNr9y9Slf7F_QfBYRLYtP_J1NYjb_hAQfGoUBM92wpaD-KrGoFJwsXVX3fh8z-dq6U/s320/IMG_5150.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiclpa4DnFObR68cOx8Gu24D74iyK3EAU8GLlHmDQ09uI5LRPpTmB2TVn0psG46CZQMPm2fVFNMmljUSX-jPI5qtBrMmy6sMrQO9m0lYalS5t-gF_MWqOCvU_UasKV8dJzR-77b8hGjeR4/s1600/IMG_5151.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiclpa4DnFObR68cOx8Gu24D74iyK3EAU8GLlHmDQ09uI5LRPpTmB2TVn0psG46CZQMPm2fVFNMmljUSX-jPI5qtBrMmy6sMrQO9m0lYalS5t-gF_MWqOCvU_UasKV8dJzR-77b8hGjeR4/s320/IMG_5151.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixcBukAOgaUyqd0WVd444PPv9uJEPrZzPWXEYsva1q_3c_PNFK5FZFXXKDshnBfPcQbM3L9C-vqPu4W0iZ3ANQ67N__ohcgxIPHE87vVBIl2bPRLM5pMnMKipp3A4fnh5OaRDx4LaeRZw/s1600/IMG_5152.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixcBukAOgaUyqd0WVd444PPv9uJEPrZzPWXEYsva1q_3c_PNFK5FZFXXKDshnBfPcQbM3L9C-vqPu4W0iZ3ANQ67N__ohcgxIPHE87vVBIl2bPRLM5pMnMKipp3A4fnh5OaRDx4LaeRZw/s320/IMG_5152.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpeKTq2fxj3xWymECZLZxZ5S4f6kUwe-BBWfoDnNgprvq7I-QdGiS7g9nhyphenhyphenzAIfEei0Kpgy6rs47CucPUUPab_PFxDg30NvHLIYNfOTiPUbUbEwiwkwKQoUa3ju7foM2hwpTOsJgynjCA/s1600/IMG_5153.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpeKTq2fxj3xWymECZLZxZ5S4f6kUwe-BBWfoDnNgprvq7I-QdGiS7g9nhyphenhyphenzAIfEei0Kpgy6rs47CucPUUPab_PFxDg30NvHLIYNfOTiPUbUbEwiwkwKQoUa3ju7foM2hwpTOsJgynjCA/s320/IMG_5153.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6-Y-42xSoEu42dxpCFVR7jgLUqPlcYTGVhN0XOgg49UfsqkYdzkUmIhsoeykD5F7kAmUUVm9FOxTgA3KRnDmDoJhqVHJsKMOxXXSDq8wBEjAqhCHR0Wxmp-jcoFzKWr672Z59iJTuKaQ/s1600/IMG_5154.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6-Y-42xSoEu42dxpCFVR7jgLUqPlcYTGVhN0XOgg49UfsqkYdzkUmIhsoeykD5F7kAmUUVm9FOxTgA3KRnDmDoJhqVHJsKMOxXXSDq8wBEjAqhCHR0Wxmp-jcoFzKWr672Z59iJTuKaQ/s320/IMG_5154.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjNwvOXMc1MS14WcLV6EMPRo5u7U9_5Div98b9UBl0_mHN6RbdAG51VwMoS8FzXIgXtYsP_eYIltm6G9lvUeCcwy8WEv52jVu4lZbZih_wpf91v7Zdl7PMkp5_b9RHmij3BikQL8MJ_UA/s1600/IMG_5155.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjNwvOXMc1MS14WcLV6EMPRo5u7U9_5Div98b9UBl0_mHN6RbdAG51VwMoS8FzXIgXtYsP_eYIltm6G9lvUeCcwy8WEv52jVu4lZbZih_wpf91v7Zdl7PMkp5_b9RHmij3BikQL8MJ_UA/s320/IMG_5155.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNGULigTZJy-aUj0HgWN57fexNRaIJgt5p8XY4LJIuJoFI52KB8467YOP-_QuXvUx9NfR168-o7oipqYk1tGlFE4xFNf5iCqmwtARi8mp07VOowN4cL2YPQGw52IAFqRBpAEXEQ5zgfyQ/s1600/IMG_5156.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNGULigTZJy-aUj0HgWN57fexNRaIJgt5p8XY4LJIuJoFI52KB8467YOP-_QuXvUx9NfR168-o7oipqYk1tGlFE4xFNf5iCqmwtARi8mp07VOowN4cL2YPQGw52IAFqRBpAEXEQ5zgfyQ/s320/IMG_5156.JPG" width="239" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZboYRa-PsvC3O22fBgcVpnB_xGBQd6dtkP780LMo7cS_nV_osZxAjjc66QIM6jHeb9YlDfRdFspcA6gra1Wa49dY-jWygEH_PXB-Rqaiqm2VDyL-bwl5hI-NnnQA5LKlqr6TGcFa6l-I/s1600/IMG_5158.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZboYRa-PsvC3O22fBgcVpnB_xGBQd6dtkP780LMo7cS_nV_osZxAjjc66QIM6jHeb9YlDfRdFspcA6gra1Wa49dY-jWygEH_PXB-Rqaiqm2VDyL-bwl5hI-NnnQA5LKlqr6TGcFa6l-I/s320/IMG_5158.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Robimy zdjęcia, wracamy do zajazdu i oczarowani klimatem
tego miejsca kupujemy jeszcze smakołyki na drogę. <span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Ruszamy do Krynek. Jest ciepło, idziemy w podkoszulkach,
droga zwyczajna. Jako że wyszliśmy dopiero o 9, do miasta dochodzimy o 11:15. Na
rynku wypijamy oczywiście wodę Krynkę, która towarzyszy nam dzielnie od
początku całej wyprawy, zostawiamy plecaki w sklepie, oglądamy cerkiew i synagogę
(nie działa od 1942, przemieniona na dom kultury i… ośrodek sportowy). Chwilę
się bimbamy, kupujemy miejscowe gazety, jogurt i barszczyk na wieczór dla wuja.
</span></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQ_2HBlKdGCOMkFi3_qU32Qxfjr72wcJcvr7c1pxkohY_0teZ2-B5YKWdq5zZm_vsumNFi0A50GiJ26dE9jvDMa-sPSaQPgiMl0JPnO-YOP-_iw_HMTmBgDvkZslLvsYjc3Hl_5l-oy0Q/s1600/IMG_5160.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhJcdFMr6INXlnIV99mcw1KhNIhw-KqNQv5MDkC_N2a0GXP0u9nMIkzFDDSJKZpbNsg1fPqp24IXP-FaiHrLbDnAGyLtJx_et5ks7aAM2JJtoiMzmxwlZOGojQY3F9oiG65WJmaC95lg0/s1600/IMG_5161.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhJcdFMr6INXlnIV99mcw1KhNIhw-KqNQv5MDkC_N2a0GXP0u9nMIkzFDDSJKZpbNsg1fPqp24IXP-FaiHrLbDnAGyLtJx_et5ks7aAM2JJtoiMzmxwlZOGojQY3F9oiG65WJmaC95lg0/s320/IMG_5161.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgOYp-DiO5nek1sy_rXaG7qnoVhrItjMfkYtY-6DVVxw98NxLHgF7PwyFqoK3MGx0m-opB-lyH8XfHo5D_jYFdoBoBJoU9d-42cwNm9HOLzyiIDDxMUxV9paJuWSBZ9awliNvb3zMY-G4/s1600/IMG_5163.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgOYp-DiO5nek1sy_rXaG7qnoVhrItjMfkYtY-6DVVxw98NxLHgF7PwyFqoK3MGx0m-opB-lyH8XfHo5D_jYFdoBoBJoU9d-42cwNm9HOLzyiIDDxMUxV9paJuWSBZ9awliNvb3zMY-G4/s320/IMG_5163.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUHwIv6xS7c_lI1PhNs95mZ2tTabCCHy0p1rlzMV3zjmQ0bb0mu-Pcs-uut3i-iKkEHMAAG6ZPLYtjgtU-7zIGh9Fse4yl9KfszdbsM9CEgXZjhWLrpfvp5lQQWDoCtPNv8WIb8fgSx8Q/s1600/IMG_5167.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUHwIv6xS7c_lI1PhNs95mZ2tTabCCHy0p1rlzMV3zjmQ0bb0mu-Pcs-uut3i-iKkEHMAAG6ZPLYtjgtU-7zIGh9Fse4yl9KfszdbsM9CEgXZjhWLrpfvp5lQQWDoCtPNv8WIb8fgSx8Q/s320/IMG_5167.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGVTy5czYwxNS94Z6b5hYcw5P1RwaPMBmfFIxDYGYfuJkFG_SpE6GxpzoAVmWWV6oXephcnbG9QPOD4I3vWOch6UYKTe4pwWzDk7PCXUOQGa8kDMaLRwjj78BqfK6psiJ4Npy_Az-hp6Y/s1600/IMG_5168.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGVTy5czYwxNS94Z6b5hYcw5P1RwaPMBmfFIxDYGYfuJkFG_SpE6GxpzoAVmWWV6oXephcnbG9QPOD4I3vWOch6UYKTe4pwWzDk7PCXUOQGa8kDMaLRwjj78BqfK6psiJ4Npy_Az-hp6Y/s320/IMG_5168.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipS6TuaJpWHZdud6bKXx9VDHTGWOsaGEFw36U119Vz_xfSDMHZAsK4MEvb171KQJzaC0pheGIAod6K_95rFwfx_mSYSuEAri89Is3qKQe_3b-ILf97zEb0ucb8aPa_zCPQ2wZZbXWyROo/s1600/IMG_5170.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipS6TuaJpWHZdud6bKXx9VDHTGWOsaGEFw36U119Vz_xfSDMHZAsK4MEvb171KQJzaC0pheGIAod6K_95rFwfx_mSYSuEAri89Is3qKQe_3b-ILf97zEb0ucb8aPa_zCPQ2wZZbXWyROo/s320/IMG_5170.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Następnie Jurowlany. Maszeruje się ciężko, pod
stopami asfaltówka, bolą mięśnie i podeszwy, słońce dokucza. Po drodze trafiamy
na bardzo miły patrol. Panowie sprawdzają nasze dane a po mojej informacji, że
wysłaliśmy do nich maila sprawdzają czy te dane w bazie są i okazuje się, że
są! Czyli jednak można! Ha! Nie spisują więc dowodów tylko chwilę z nami
rozmawiają (zdradzając przy okazji, że wciąż bardzo często zdarzają się
przejścia z Białorusi do Polski nielegalnie przez granicę i że mandat za
robienie zdjęć w pasie przygranicznym może wynieść nawet 500 pln). Życzą nam
miłej drogi i żegnają się z nami, uprzedzając, że kolejnego sklepu już na
naszej trasie do wieczora nie będzie. Przygotowujemy się psychicznie na tę
okoliczność i idziemy dalej. Zahaczamy też rzecz jasna o miejscową cerkiew.</span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuNIX1Wd1Y1OhKF5y0ZuusQzuPw3HQsvvIBXUVdvZhTULMYiPW0T5IoElmgwoeMbcKKSaoNiHkyUFAu8AXeDyc9MrB3-Dt0X9KxgNNxnRBG6TM4m7VtFV8YeUeeBjco2D76b7ohP99-rw/s1600/IMG_5172.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuNIX1Wd1Y1OhKF5y0ZuusQzuPw3HQsvvIBXUVdvZhTULMYiPW0T5IoElmgwoeMbcKKSaoNiHkyUFAu8AXeDyc9MrB3-Dt0X9KxgNNxnRBG6TM4m7VtFV8YeUeeBjco2D76b7ohP99-rw/s320/IMG_5172.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLHU83pXHCLtxtKDTe0mni-rTlT5ZPCO7npjtgYeOYEi6LNERUvv8LtEVJ44bPUO4VKdLgjTPGnoZkoBkFsacl5joWxXjKJFW_d58Q9u2N3OCxXJLMMZ0qP6amQsGshX2tXjqGQ1CRLU4/s1600/IMG_5173.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCumGL6-GdH4OJroSQz9wa7m312hMC0YlF0ZY3eVc6HhIFNqAZb9Xn87GSIZ-GFahgiE2oN9NX3feThnBWVW2FitS6x9Ry6dLWNKE39wUa1Z1VRotcxicSjsTxiDL3YgMrPrObNfOdaq0/s1600/IMG_5173.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCumGL6-GdH4OJroSQz9wa7m312hMC0YlF0ZY3eVc6HhIFNqAZb9Xn87GSIZ-GFahgiE2oN9NX3feThnBWVW2FitS6x9Ry6dLWNKE39wUa1Z1VRotcxicSjsTxiDL3YgMrPrObNfOdaq0/s320/IMG_5173.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiucHcZ45_GR-QNZ0Y0RAuI9Jm4UymGpIVrPruJpb7SmXfSupT040EdrjMmoA__jm4glB7er1H7R1mM2TVDtjLuuQhyphenhyphenocQFcoxeRfS3nBYLhe3sEANSvKYI5cVOq8qHTD_WnZXRAS4QWiM/s1600/IMG_5176.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiucHcZ45_GR-QNZ0Y0RAuI9Jm4UymGpIVrPruJpb7SmXfSupT040EdrjMmoA__jm4glB7er1H7R1mM2TVDtjLuuQhyphenhyphenocQFcoxeRfS3nBYLhe3sEANSvKYI5cVOq8qHTD_WnZXRAS4QWiM/s320/IMG_5176.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Trasa przebiega wzdłuż granicy, mijamy kolejne
miejscowości. Chmury się z nami bawią chowanego ale deszczu nie ma. Z uwagi na
bolące nogi decydujemy się iść drogą prostszą, a nie okrężną jak pierwotnie
zdecydował wuj . Robimy dłuższy postój w Wojnowcach i docieramy do Malawicz. Od
pani sołtysowej dostajemy do dyspozycji kolejny domek, uroczy i duży ale
kolejny w którym jest też zimno </span><span style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"> . Po ogródku wałęsa się rudy kot, towarzystwa domaga się także
grubiutki kundel boczek. Wieczór upływa na sprawdzaniu kolejnych noclegów oraz
czytaniu zakupionych w Krynkach gazet (Współczesna Białostocka i Magazyn
Poranny). Najbardziej fascynujące okazuję się informacje dotyczące sprzedaży
produktów rolnych ( bele siana, kwota mleczna, kiszonka z kukurydzy, koniczyna,
pszenżyto) oraz zwierzątek byczek żarłacz, cieliczka, koziołki, króliki
belgijskie olbrzymy, pawie, ule). Studiujemy je chyba przez godzinę. Potem już
tradycyjnie wkładamy na siebie wszystko co się da i idziemy lulu.<br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[endif]--></span></div>
<br />
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-79162476660647415922013-06-29T00:50:00.000+02:002013-07-05T01:29:07.506+02:00Dzień Szósty. Tajemnicze ruiny<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIzrVBCtTb4Yd2BW2MNBf9ye3KH4GIc_viGVEIPFCcOoBCEmAiA5FMD_Bq3-7FU2hG1yji0UPduaFtlDiHt-MpU74xXwj4YtCSNwQAdAnd9YVWnBuy1_rEIslRmiy2d-1QgtgfpPi9wQ8/s1600/IMG_5048.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="298" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIzrVBCtTb4Yd2BW2MNBf9ye3KH4GIc_viGVEIPFCcOoBCEmAiA5FMD_Bq3-7FU2hG1yji0UPduaFtlDiHt-MpU74xXwj4YtCSNwQAdAnd9YVWnBuy1_rEIslRmiy2d-1QgtgfpPi9wQ8/s400/IMG_5048.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<span style="mso-ansi-language: PL;">Poranek ciężki. Gardło boli, do tego katar. Buty niestety nie wyschły, jest pochmurno, ale nie pada. Pakujemy się, wychodzimy, zahaczamy o sklep i cerkiew. Potem przez zalew, między torami pociągów. Kiedyś można było podobno złapać pociąg i przejechać jeden przystanek przez zalew, teraz już to niestety nie funkcjonuje. Idziemy, wieje, wieje, ale może być. Po obu stronach woda, która śmiesznie chlupocze, do tego dużo wędkarzy. </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2oqv3Mf3SQHnFFGaw9JQYEcqhBpgGcV7Rm6WZuhM4EL3vISInvUwrG1khejrEVU9hS1ZBq_Eh2mv0-IsXCfYAZahaGE4JfrEIt04iBketddrGeozTDK70xKjlI4NUZbBF2LtT-Q96v3M/s1600/IMG_5055.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2oqv3Mf3SQHnFFGaw9JQYEcqhBpgGcV7Rm6WZuhM4EL3vISInvUwrG1khejrEVU9hS1ZBq_Eh2mv0-IsXCfYAZahaGE4JfrEIt04iBketddrGeozTDK70xKjlI4NUZbBF2LtT-Q96v3M/s320/IMG_5055.JPG" width="320" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiftOS8eZp72V4I6WgthUoWV0i8-MHpY5mE3ncjCaT3lfiUT0cL_bjO60ly54UIjgJMTCow4vBsc3VauMCDQL-GQj3khmaLLIefTqB4_0Hl4B_0OIJu2HC9FbegHrfQq4qmKHdIzaAapgg/s1600/IMG_5053.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiftOS8eZp72V4I6WgthUoWV0i8-MHpY5mE3ncjCaT3lfiUT0cL_bjO60ly54UIjgJMTCow4vBsc3VauMCDQL-GQj3khmaLLIefTqB4_0Hl4B_0OIJu2HC9FbegHrfQq4qmKHdIzaAapgg/s200/IMG_5053.JPG" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNA4fM7Uwa4gqpkTGlD-aQamm7BoKWZa3PdM1gzqwHDmv-drqqdjfydPH-a05lqhA0vztPJP0kOX06FIAXZ0bV8dBNUoxv5PxKK-4-2Xy92iIQnhCLcx_DiPOhAz5AU5lB7l7WS0bt3fw/s1600/IMG_5058.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNA4fM7Uwa4gqpkTGlD-aQamm7BoKWZa3PdM1gzqwHDmv-drqqdjfydPH-a05lqhA0vztPJP0kOX06FIAXZ0bV8dBNUoxv5PxKK-4-2Xy92iIQnhCLcx_DiPOhAz5AU5lB7l7WS0bt3fw/s200/IMG_5058.JPG" width="200" /></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK-r5ML6hJPOLKnLse8yoFCO7I6AdPVjKjX93vcCIpe8i-URm6l_NdeIXRHj50E7HbCz2EOjmWztVd0_TUWItfbVA7vgGtkZ_JJqXFHFUMoVtJdSHPR57qr9bqi9-BPf6YtOkdqQayhyw/s1600/IMG_5059.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK-r5ML6hJPOLKnLse8yoFCO7I6AdPVjKjX93vcCIpe8i-URm6l_NdeIXRHj50E7HbCz2EOjmWztVd0_TUWItfbVA7vgGtkZ_JJqXFHFUMoVtJdSHPR57qr9bqi9-BPf6YtOkdqQayhyw/s320/IMG_5059.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Potem kierunek na Szymki, gdzieniegdzie wystaje
kawałek błękitnego nieba. Robi się trochę cieplej, a ponieważ moje buty już
wyschły maszeruję w lepszym nastroju. W najbliższej miejscowości świetnie
wyposażony sklepo-market. Rozmowy jak na ten dzień i porę (sobota, 10:30) standardowe:
kawałek sznurka, setka czystej……płatki, mleko, 3 piwa….. piwo i setka, nie może
dwie setki…. a to pani przodem… to ja herbatę mrożoną i wodę….jak to tak może
być, bez piwa?</span><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBoZUBndvtMjomFW4cW4sQrPxPVlMu71I7Tsh2xHdlCAcBHvR1gUyeO_tb8gF6KkL5TT5SpskQUei_ayIwz5pFhdKELHRoS2z6EXkDTqpHgf1A87zsHIhKFDo7XqE3yFZ6Pc0SVAvY0dU/s1600/IMG_5060.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBoZUBndvtMjomFW4cW4sQrPxPVlMu71I7Tsh2xHdlCAcBHvR1gUyeO_tb8gF6KkL5TT5SpskQUei_ayIwz5pFhdKELHRoS2z6EXkDTqpHgf1A87zsHIhKFDo7XqE3yFZ6Pc0SVAvY0dU/s320/IMG_5060.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Kolejne kilometry i kolejne etapy naszego
suszenia. W Jałówce natrafiamy na cerkiew p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego,
która wygląda jak ….. stacja kosmiczna. Nawet w przewodniku piszą, że wygląda
tak jakby usiadł na niej latający talerz </span><span style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">. Wybudowana w latach 1958-1966 ma złote kopuły dzięki czemu lśni w
słońcu i widać ją z daleka. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQHT0KHqT5O08e8JayE1W1CdDTucz-CC6fF1v6keUXU1ZlmKyh5z37_ZFKQdRMMpoBS8_BGuljMCX6XXrHUkXA3_401LWcj-pJtb9qyQCVBuAC36LkkUoWUvdfiV6EsQKHPdNu3kny_es/s1600/IMG_5065.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQHT0KHqT5O08e8JayE1W1CdDTucz-CC6fF1v6keUXU1ZlmKyh5z37_ZFKQdRMMpoBS8_BGuljMCX6XXrHUkXA3_401LWcj-pJtb9qyQCVBuAC36LkkUoWUvdfiV6EsQKHPdNu3kny_es/s320/IMG_5065.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLQ4OiNtXuDVsLlAjvAiXqQgoG8hUXKjSONDDhwr9RpEgaK5huzKSPhNBG6zhOJQVAXMQXE5u5QTklNp-FmyM0rd96kgJML6ssLM0H2QvMWvilPQlwYeXjiN1ebGefXWvns14eodJNTVA/s1600/IMG_5067.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLQ4OiNtXuDVsLlAjvAiXqQgoG8hUXKjSONDDhwr9RpEgaK5huzKSPhNBG6zhOJQVAXMQXE5u5QTklNp-FmyM0rd96kgJML6ssLM0H2QvMWvilPQlwYeXjiN1ebGefXWvns14eodJNTVA/s320/IMG_5067.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJDdwa1P_kF63uhdF3fEIZ5m25SXP4jyDzDjF3Wmd7rhyphenhyphenScVoI_my9p3gIJC-aPAVW8RARN6yF46Qe0RcR-FzEibKwOFSR9vlF7mdMJK8xiJNlC8SB327vj_lVfc_pKkmgHG5IxgRDm5o/s1600/IMG_5068.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJDdwa1P_kF63uhdF3fEIZ5m25SXP4jyDzDjF3Wmd7rhyphenhyphenScVoI_my9p3gIJC-aPAVW8RARN6yF46Qe0RcR-FzEibKwOFSR9vlF7mdMJK8xiJNlC8SB327vj_lVfc_pKkmgHG5IxgRDm5o/s320/IMG_5068.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJNrfLlH-R2J_3CiCqZn8eTd1F_mc1YWnu0V8-lt7KNYaWb4oKlUqn0sF4NcAy1Gg7eJ4QQoVCMgQx7OOLULYGUBXM0vKv-U6eyMS1RRqFmdofjwEWSJmKdD4xjg6XtQVg0uHQ5v2DM9E/s1600/IMG_5073.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJNrfLlH-R2J_3CiCqZn8eTd1F_mc1YWnu0V8-lt7KNYaWb4oKlUqn0sF4NcAy1Gg7eJ4QQoVCMgQx7OOLULYGUBXM0vKv-U6eyMS1RRqFmdofjwEWSJmKdD4xjg6XtQVg0uHQ5v2DM9E/s320/IMG_5073.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Okazuje się jednak, że nie ona będzie
najciekawszym punktem naszej dzisiejszej wycieczki. Wuj wspomina coś o ruinach
kościoła i idziemy ich poszukać. Gdy trafiamy na miejsce dosłownie opadnie mi
szczęka. Rzucam się do robienia zdjęć nie mogąc uwierzyć w to co widzę. Najśmieszniejsze
jest to, że nigdzie później nie znajdujemy rzetelnych informacji na temat tych
ruin. Jedynie, że są to pozostałości kościoła św. Antoniego z 1908, który uległ
zniszczeniu podczas wojny. Przyznaje jednak, że dla takiego widoku warto się
było czekać cały rok. <br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br style="mso-special-character: line-break;" />
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimAxyvOSREKbkDxDF3t1sfgHGNR3q-UYDUO-KsYHVVY0C4Heouaq1I13NYOmpCZNK9H7So2e1L88uMarOD0U9Md-PYTQaOF4yoSZx4tS8AWGZBUE0MHnffDQ6mJ0fmZ5mAqjhUGaXUJzQ/s1600/IMG_5076.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimAxyvOSREKbkDxDF3t1sfgHGNR3q-UYDUO-KsYHVVY0C4Heouaq1I13NYOmpCZNK9H7So2e1L88uMarOD0U9Md-PYTQaOF4yoSZx4tS8AWGZBUE0MHnffDQ6mJ0fmZ5mAqjhUGaXUJzQ/s320/IMG_5076.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdKZSad1IJt8gICMyN-R68SgRKmTVUZm6mZk9Kj9Xgmk2q7MlKaGX6ks_HfcgsTSKpjmTO3ppmzFHEmkIc1R17-jtMx3hBND-Y90Gd6DrV4RmKGbgPRBLAw_DdgaQalR_fGfhGHu56YRM/s1600/IMG_5081.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdKZSad1IJt8gICMyN-R68SgRKmTVUZm6mZk9Kj9Xgmk2q7MlKaGX6ks_HfcgsTSKpjmTO3ppmzFHEmkIc1R17-jtMx3hBND-Y90Gd6DrV4RmKGbgPRBLAw_DdgaQalR_fGfhGHu56YRM/s320/IMG_5081.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNXgE-uR6GQ2J2SUBH6I0bmpaG47N0ZuL4vte9sSpvdiVneFsJn4BRH8Yx2325VE3-42IuBoHFu3IM_t43cTt2HdH2nGm0dACSkb_RxIUEuz4AubQqvnJ26ZMh0RQStRpE6IxAPS4wLH4/s1600/IMG_5086.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNXgE-uR6GQ2J2SUBH6I0bmpaG47N0ZuL4vte9sSpvdiVneFsJn4BRH8Yx2325VE3-42IuBoHFu3IM_t43cTt2HdH2nGm0dACSkb_RxIUEuz4AubQqvnJ26ZMh0RQStRpE6IxAPS4wLH4/s320/IMG_5086.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQJ0r7JDH-9LGNyGq552ylo3wJrIv6qFGdTz5JnuXCMt9DB57E-1LsIpkR3L4X7ZrExfw6oWmCUenqEsD7GOVDvU1QoLJ9Z3HvJv6x6tVEaUmXyj60sApu6X90uwkKzN6u8p4LmkS0V7Q/s1600/IMG_5087.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQJ0r7JDH-9LGNyGq552ylo3wJrIv6qFGdTz5JnuXCMt9DB57E-1LsIpkR3L4X7ZrExfw6oWmCUenqEsD7GOVDvU1QoLJ9Z3HvJv6x6tVEaUmXyj60sApu6X90uwkKzN6u8p4LmkS0V7Q/s320/IMG_5087.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4SoEfmeah0GYEnYNwL7DBzhPQ1jWkratUdorcyQVkKG3ze5Xpz6RQlW-skpVcDnMCNcAoO3ksPWMPGZFCwfRI27aVMLwsGh0-EB7GK5nzgkPeidFCGA1tJbDNuennG7roG_4Myzjv-2g/s1600/IMG_5090.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4SoEfmeah0GYEnYNwL7DBzhPQ1jWkratUdorcyQVkKG3ze5Xpz6RQlW-skpVcDnMCNcAoO3ksPWMPGZFCwfRI27aVMLwsGh0-EB7GK5nzgkPeidFCGA1tJbDNuennG7roG_4Myzjv-2g/s320/IMG_5090.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkEmZUJiBQSctkue3h3CndBDRDr22bsDXsPdYGSfSmSPCgeNrcmbl3yoVv4H2uVMKHLN5QNAfwB1sI9R3LeeUB4IZbPyLZrMbfrkUnhYtiUHt9VEwvEYLLlkiAT4-CCCnd52cJGlkbt6c/s1600/IMG_5094.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkEmZUJiBQSctkue3h3CndBDRDr22bsDXsPdYGSfSmSPCgeNrcmbl3yoVv4H2uVMKHLN5QNAfwB1sI9R3LeeUB4IZbPyLZrMbfrkUnhYtiUHt9VEwvEYLLlkiAT4-CCCnd52cJGlkbt6c/s320/IMG_5094.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8PL1j08g5e1srdrzJGl3eYcjbwAvYrF6tE_EU80a68JwK6QnCCyp_sYEDiWAOKKb4AYamnpdJWE77Y5srRQbU-EBtIrQJ9OKpzKjlhDynaUJBJH6cctt_jhBv_MYBzGYAc0N5qD_2C1g/s1600/IMG_5095.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8PL1j08g5e1srdrzJGl3eYcjbwAvYrF6tE_EU80a68JwK6QnCCyp_sYEDiWAOKKb4AYamnpdJWE77Y5srRQbU-EBtIrQJ9OKpzKjlhDynaUJBJH6cctt_jhBv_MYBzGYAc0N5qD_2C1g/s320/IMG_5095.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4tPbzW7sKlKVUdkru66k0gSP5_Uqaq7WpjypsDyhrOI2mk8VlBPh1nseqlyLQ_WSdTL9uppXnsw3C1MwXf0vH8zdsNPareurAwLEJX8TdA-nkoRz07mB6Rt5QeolGa6wr3RdH-u72Z-Q/s1600/IMG_5096.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4tPbzW7sKlKVUdkru66k0gSP5_Uqaq7WpjypsDyhrOI2mk8VlBPh1nseqlyLQ_WSdTL9uppXnsw3C1MwXf0vH8zdsNPareurAwLEJX8TdA-nkoRz07mB6Rt5QeolGa6wr3RdH-u72Z-Q/s320/IMG_5096.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz0QwAehWz-FDVt_5dWyw8NZQcTTtJ6YxCivdkK3Xjpn-hgMB2y_F-ODdezPZ_zRHwJI4EmTtrWd3X0e25nK0cKtL541NXndsE0lFDCQR_8klp4EPS38M63f3i5UR5Kz_Puvm1vz_VONQ/s1600/IMG_5105.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz0QwAehWz-FDVt_5dWyw8NZQcTTtJ6YxCivdkK3Xjpn-hgMB2y_F-ODdezPZ_zRHwJI4EmTtrWd3X0e25nK0cKtL541NXndsE0lFDCQR_8klp4EPS38M63f3i5UR5Kz_Puvm1vz_VONQ/s320/IMG_5105.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwiCS57orV4BGEIFRems906aNBj0zYk-b7Qhq6j3dk5a3Pf5s22bYI9uI2XuzW-DGL_NFdXb-JCCGKv2tbMQMa1vxDOIgvN5q9Ys_k91TWwY8TD5DoEbpbzlEh5EzM1lU8t9bHc11lTWg/s1600/IMG_5083.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwiCS57orV4BGEIFRems906aNBj0zYk-b7Qhq6j3dk5a3Pf5s22bYI9uI2XuzW-DGL_NFdXb-JCCGKv2tbMQMa1vxDOIgvN5q9Ys_k91TWwY8TD5DoEbpbzlEh5EzM1lU8t9bHc11lTWg/s320/IMG_5083.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9AutabVH1Y2AVwApThjNt1a3spRw4da5RM9i5qixvqgIDp1ozGSeYCtxOr3pRmO48HUVC66a2604lI_FmSTJ9vvZ624JrCawhgYLLCPcUfrOpQ6S2KgM-xFKlxuX7mT52XvNAKgX1pFs/s1600/IMG_5084.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9AutabVH1Y2AVwApThjNt1a3spRw4da5RM9i5qixvqgIDp1ozGSeYCtxOr3pRmO48HUVC66a2604lI_FmSTJ9vvZ624JrCawhgYLLCPcUfrOpQ6S2KgM-xFKlxuX7mT52XvNAKgX1pFs/s320/IMG_5084.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaacFvgfVabyoJ6F-JTHnT1l2FSN946LZBfazmb56KLmbyFCPsPKcFEbZ88OF2JMYZwsVNB5lp7Z-JxoHNEoaMXRFYMsp7llFNGDYgGRuqmPcohVMuavfSIpFCfJTUQUaD4yeTPT38FQ0/s1600/IMG_5086.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaacFvgfVabyoJ6F-JTHnT1l2FSN946LZBfazmb56KLmbyFCPsPKcFEbZ88OF2JMYZwsVNB5lp7Z-JxoHNEoaMXRFYMsp7llFNGDYgGRuqmPcohVMuavfSIpFCfJTUQUaD4yeTPT38FQ0/s320/IMG_5086.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicJuPKk95YzXDJjV4fXeUh7YZhbNUBYQgIlqYu85w79brFoETPgGNagyj3NMIceHbbztSbhgNWjiAIThw80Wj_LPMKoc0-X8E0YOi_6ypZlk-lX7ZcrDrsA-dH2gXyMejwaL7s-DbVth0/s1600/IMG_5088.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicJuPKk95YzXDJjV4fXeUh7YZhbNUBYQgIlqYu85w79brFoETPgGNagyj3NMIceHbbztSbhgNWjiAIThw80Wj_LPMKoc0-X8E0YOi_6ypZlk-lX7ZcrDrsA-dH2gXyMejwaL7s-DbVth0/s320/IMG_5088.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCzTVGluAyJyV7f4FCg-n0_9epUJn2mZ6yw9-6e1lc2NPRiVhQD696jILOdHk_5srZhRaMesEfRW6aC5VDhch5F1E0-TymsV4D_byAFI-ureAZJYIabk6FY6gUdCAYs1cFrOzEW8erNUw/s1600/IMG_5102.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCzTVGluAyJyV7f4FCg-n0_9epUJn2mZ6yw9-6e1lc2NPRiVhQD696jILOdHk_5srZhRaMesEfRW6aC5VDhch5F1E0-TymsV4D_byAFI-ureAZJYIabk6FY6gUdCAYs1cFrOzEW8erNUw/s320/IMG_5102.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjkvrFmdACkt8qqKQ5bC8B2BSslQ6kvmx99WbxklpzBiBQFuDG51IwhSTHeNOI1Xfq_NQ6iwWo98iX4kdJKbOyV7DHQp8VsAl3hyphenhyphenbcsABQegZWU-E01-09356j73RWdjDNe7xeM6Islws/s1600/IMG_5103.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjkvrFmdACkt8qqKQ5bC8B2BSslQ6kvmx99WbxklpzBiBQFuDG51IwhSTHeNOI1Xfq_NQ6iwWo98iX4kdJKbOyV7DHQp8VsAl3hyphenhyphenbcsABQegZWU-E01-09356j73RWdjDNe7xeM6Islws/s320/IMG_5103.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7jDUK5whnaTqiTfZVHlG5eTMbATcYd540JA-objsS7H5hGSaheDur76h3YLo8ZIvECc-u-XBu2e17aunmYm-iGhxWxGMixmwbhFlTXAxl5pR7xZ8EtKLbZAPYmD8oqqKL6eH7YZjO8ak/s1600/IMG_5105.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7jDUK5whnaTqiTfZVHlG5eTMbATcYd540JA-objsS7H5hGSaheDur76h3YLo8ZIvECc-u-XBu2e17aunmYm-iGhxWxGMixmwbhFlTXAxl5pR7xZ8EtKLbZAPYmD8oqqKL6eH7YZjO8ak/s320/IMG_5105.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq-KE4netAKW344capJdoxzSnctccm6Qafcwhe2r9IpWC3-GHMEj2SfADT1fom7Ni_AghyF9iA7aGJZBEVEiXlwL-DFt7sTWPrJJUWZd7rmNdLf0VZ63zRDCA5QFn4dK9xnqYyAgQONd4/s1600/IMG_5106.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq-KE4netAKW344capJdoxzSnctccm6Qafcwhe2r9IpWC3-GHMEj2SfADT1fom7Ni_AghyF9iA7aGJZBEVEiXlwL-DFt7sTWPrJJUWZd7rmNdLf0VZ63zRDCA5QFn4dK9xnqYyAgQONd4/s320/IMG_5106.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Kolejny kierunek – Bobrowniki. Małe, przydrożne
wsie, kilka przystanków na odpoczynek i machanie nogami, Szeregowy wychodzi z
plecaka i wędruje razem z wujem. Maszerując mamy nadzieję nie tyle na
zwiedzenie słynnego przejścia granicznego ile wstąpienie do sklepu. Nie mamy
już bowiem wody, wuj zjada resztki suszonej żurawiny, warto by coś było także
kupić na kolację i śniadanie. Panowie ze sklepu w Jałówce przekonywali nas, że
w Bobrownikach na pewno będzie sklep i to całodobowy. W końcu to takie ważne
miejsce! W dodatku przecina je szosa na Białystok! No i kurcze okazuje się, że
żadnego sklepu nie ma </span><span style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">L</span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">.
Rozczarowani siedzimy chwilę na trawie i odpoczywamy, a potem ruszamy dalej.</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7v3NagnsnPJPkmfE9yHK9D0jVsLg4r_BFbF9HPhodGBygKR521w6ytoa8qd8MQUxAJjTvd4OCbZ-t7gwFFkShsIorhOcrP677SwIAfdE08xHVK0osqk6b8orfCqmP5hYzqPDJUqziknE/s320/IMG_5115.JPG" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsfPks8oZrO7yuJTlY3LEGrpaaZXO46d7o87OfLSGTopIavB26A9j-umVSVXjOmR0NXIywlE-ka-xebdQjW5eNEMtWGqwF3O1OgzacdbXWao1tygL2NfMN-ndIpHRgVuTT681CwFUuvyU/s1600/IMG_5118.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBrBRNExFC58QnNWS11tzeyGZrtkSymzFe9PPOAn0oMgA8ablEyoRl3H-J8ZifCksM3NiGC6utwfaADIq_W5YO5YJkjsxJgkwS3pr6Mz4YO7CC97kMwkVyMgM8NGxa2Wh0S19prT4cZMg/s1600/IMG_5120.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBrBRNExFC58QnNWS11tzeyGZrtkSymzFe9PPOAn0oMgA8ablEyoRl3H-J8ZifCksM3NiGC6utwfaADIq_W5YO5YJkjsxJgkwS3pr6Mz4YO7CC97kMwkVyMgM8NGxa2Wh0S19prT4cZMg/s320/IMG_5120.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2kc676FGH4lUxTPOEn6xMpNio6Kr6PvbzPGMx2n-5EUnKy-irK_akUSXXcs7DWUwSzTaSFKJ95d1ySSoLltvAcmVgChGE0gxykUbcmmePbOUjHS9UW9BxKPrthMRVybN8_LUCSajXugQ/s1600/IMG_5121.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2kc676FGH4lUxTPOEn6xMpNio6Kr6PvbzPGMx2n-5EUnKy-irK_akUSXXcs7DWUwSzTaSFKJ95d1ySSoLltvAcmVgChGE0gxykUbcmmePbOUjHS9UW9BxKPrthMRVybN8_LUCSajXugQ/s320/IMG_5121.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;">Jest już 18, zostało nam
tylko 8 km do celu. Cieplutkie popołudniowe słońce, urocza miejscówka na
zaleganie w Łężanach a potem Kruszyniany. Najstarszy w kraju Meczet (zielony) i
niezwykłe zakończenie dnia – Zajazd Tatarski. Cudowne, gościnne panie, piec, skóry
na podłodze, fajne pokoje z wielkimi łóżkami i ciepłą pierzyną. Na przywitanie
dostajemy dzbanek zaparzonej mięty i podpiwek, a wuj zamawia na rano pierogi z
mięta. W karcie mnóstwo dań kuchni tatarskiej. Wszyscy są życzliwi i się o nas
troszczą. Interesują się naszą wyprawą, sami też opowiadają mnóstwo rzeczy.
Siedzimy tak przy piecu chyba z godzinę. Można śmiało powiedzieć - super
wieczór. <o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUcXOVllEEniV-fy8at53KTni_8r5hKe-HAGUseVMcqD64Z0vrRFsh8Fbpq5MQqwEo-aDFbkzNWRfDzMWnJ18b5wnGWbL2ozxvWcNlMb40euU2aJab2411Xnm1IjmJfR1exTHcAeI430c/s1600/IMG_5123.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUcXOVllEEniV-fy8at53KTni_8r5hKe-HAGUseVMcqD64Z0vrRFsh8Fbpq5MQqwEo-aDFbkzNWRfDzMWnJ18b5wnGWbL2ozxvWcNlMb40euU2aJab2411Xnm1IjmJfR1exTHcAeI430c/s320/IMG_5123.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlrt4lSr6OKDSu-jS3RAI0p9WEW_bMbaY9SAIpgJXgnlC6Q65cwlr2_yb00BiUKdpuBxU4KKaP-zaO8dPJlTfnOYvJ2Xdd7hQ0283WtYW6EMZGj7Et13bZxq4ZCK3yWA8MZfHTkGySKmw/s1600/IMG_5125.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlrt4lSr6OKDSu-jS3RAI0p9WEW_bMbaY9SAIpgJXgnlC6Q65cwlr2_yb00BiUKdpuBxU4KKaP-zaO8dPJlTfnOYvJ2Xdd7hQ0283WtYW6EMZGj7Et13bZxq4ZCK3yWA8MZfHTkGySKmw/s320/IMG_5125.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCQML8UVO-t5sGffQFOMGGeip2IJoEwERQpTkpxiv8rXPG_dOUbfcSo13TM4WV0R7xcTKluSbbwq8ynsQigoDueO-OZ_ceRskG375Ir-7LRnD_uKYtZzMDolJfzKYVJVXGJA4pVhohEfg/s1600/IMG_5126.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCQML8UVO-t5sGffQFOMGGeip2IJoEwERQpTkpxiv8rXPG_dOUbfcSo13TM4WV0R7xcTKluSbbwq8ynsQigoDueO-OZ_ceRskG375Ir-7LRnD_uKYtZzMDolJfzKYVJVXGJA4pVhohEfg/s320/IMG_5126.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwMux-cRKocSBlH0Rro_5bSAPVOOzZlyIpH81qPI2NM8DD5F-MaLghv90NCVfo5vpjWlCqIrfayT9Pbg07Ix60_yboDyI0mwBIIntUrrenM-CdFDWMXRG6huktNER1XIhkLk69V7bTppM/s1600/IMG_5128.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwMux-cRKocSBlH0Rro_5bSAPVOOzZlyIpH81qPI2NM8DD5F-MaLghv90NCVfo5vpjWlCqIrfayT9Pbg07Ix60_yboDyI0mwBIIntUrrenM-CdFDWMXRG6huktNER1XIhkLk69V7bTppM/s320/IMG_5128.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie3MOrU6xv5ro7789oZv-n49W-HoGzZXdswfcxHWuY0c8Q2OMlGO4T3Q4DIgHPyZQ_g6KwSOSOqDuNYQew1GGF_ztC2hOcy_p96fvOLA2wuC8meK55Q9byhzGOd4uI_RkHdeV_3jyvdQs/s1600/IMG_5132.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwjV7cfDjzQv_iOt41PQzplhwlMkB072xUqpfHzRZ_IeRSi9Dvqr5E33LN0bnDDYcPCDF_ERb23-99P23oz9FjFbMPmLGKp6XBdtTb8xvz49sSulJVcm6PkYfbeQU-xkeo6O1KjHPUhto/s1600/IMG_5133.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSP3XQL818g9P8Sh2fTllXJyGbSG8tN20uVC7mbXmaU2zgOQgQ7O0eRFba2KF94aXd1hAiTJWMGfwxrS1mmSXRGk530RVYYDad4d9BU_VKZrOxvUPyboYSWvr81qVUeSRVWRBcZvhJCkg/s1600/IMG_5125.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRmRQc3Xr7b1tlDsykRZGbcR9neGIW_dVOtQ0foeteNF2j3mO0gd1m8wdfOggq9_VcotgVjt7CnNIO0b5BsfxdbToipubCqSzay271WB_houvcp43kXh4RYp-Pu9pYc0Jh6u1szht7-3k/s1600/IMG_5126.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p></o:p></span> </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-26652867032163778422013-06-28T00:35:00.000+02:002013-07-05T01:28:22.503+02:00Dzień Piąty. Próba charakteru<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Po całkiem miłej nocy, wstajemy rano, pakujemy
się i ruszamy. Jest pochmurno ale to dopiero początek dnia. Śniadanie jak
zwykle w sklepie, potem ruszamy w kierunku Szlaku Dębów Królewskich. Tam bowiem
zaczyna się nasza właściwa droga w kierunków Narewki. Pogoda powoli się psuje,
zaczyna siąpić, a potem kropić. Nie zrażeni wkraczamy w krainę dębów, a miły
pan stojący przy wejściu na szlak kasuje nas na bilety po 6 pln. Droga nie jest
długa, ma raptem pół kilometra, jest natomiast ładnie utrzymana i pewnie na to
idą pieniądze z biletów. Dębów jest 24 i są nazwane imionami książąt litewskich
oraz królów i królowych polskich. Niektóre są ogromniaste, wszystkie zaś mają
po kilkaset lat. Kończymy sesje fotograficzną i idziemy dalej. </span><br />
<br />
<img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-enU791fQtkmkUALQGBpsZ20zDWo7_ho_rCxLmtix5WLvDoFIQIvdIaOqK8hQjtEyj8glatezgSvAcLNOErIOV-Tvq-1Leep3D4vfvQkETqytmwv5AnzSgaWFgoazxmpKkY5KPUeE7Lg/s200/IMG_5017.JPG" width="200" /> <img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1rgxQi_8rjRfH85PaazQxe2T79_S25qs7vehtkjJYrmpcC6Bb1t7ILzblg3ix6RJ3KFabt7_v3rQNht-JP3LPvhsgRUw1oHh1tfFZEUJ0C0hbqZYzDG5zVjxXkP4K80P9ZlMUog4HfCc/s200/IMG_5019.JPG" width="200" /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGk-g2RmT_1mYbAwzqKfHYbyEyPRjXmMkv1al6mUaCpoQ6wqT9OzunTAwDwgt81GQ7JIzMvVrrFalwf03v1dH-Qhxqov_ttxT32wWuanB4xAqZwmxjYIB28WGp2FE124YtdwkBcmHnzdw/s1600/IMG_5021.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGk-g2RmT_1mYbAwzqKfHYbyEyPRjXmMkv1al6mUaCpoQ6wqT9OzunTAwDwgt81GQ7JIzMvVrrFalwf03v1dH-Qhxqov_ttxT32wWuanB4xAqZwmxjYIB28WGp2FE124YtdwkBcmHnzdw/s200/IMG_5021.JPG" width="200" /></a><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-fDtn7ZgHmAskneB1FEZYA2CipanDhD3Er5J8KViW0ydtSwjKmMNBtw-Y9FR_C9lkp1t9vHLkF3-SNWrDdcBVyTr9Pxcbt_y9U0zwBL41rK80VUFno5qdoziQrznTrISQzlVvGdQOgdo/s1600/IMG_5022.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-fDtn7ZgHmAskneB1FEZYA2CipanDhD3Er5J8KViW0ydtSwjKmMNBtw-Y9FR_C9lkp1t9vHLkF3-SNWrDdcBVyTr9Pxcbt_y9U0zwBL41rK80VUFno5qdoziQrznTrISQzlVvGdQOgdo/s200/IMG_5022.JPG" width="149" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6e6HBKPgahdq5ncmannrfSNpi3INTXX7lHnOixIzVv7a9Sr75bPHiUovTi2ZmqrF_3V1xvaBZ8gnxvfP7LtfXngSc79gbXTa34IbeqtAPg4e7b_bT43hVStQD-sEjrxw1637wRqyjPkQ/s1600/IMG_5028.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6e6HBKPgahdq5ncmannrfSNpi3INTXX7lHnOixIzVv7a9Sr75bPHiUovTi2ZmqrF_3V1xvaBZ8gnxvfP7LtfXngSc79gbXTa34IbeqtAPg4e7b_bT43hVStQD-sEjrxw1637wRqyjPkQ/s200/IMG_5028.JPG" width="200" /></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTMQb6guIcN0TebM2jMzg9nCH9K7xvtNXhO_dOl6rb7_fj1DKGg0xdg0krKyf1ZwMRUeVqQhjYXuoNFy32xu7LvrvR-xPKI2lFiJrx6Pt1qxTu8vTpLz6C-SS0aQQXBpQGw_QlNR-cJ3E/s1600/IMG_5030.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTMQb6guIcN0TebM2jMzg9nCH9K7xvtNXhO_dOl6rb7_fj1DKGg0xdg0krKyf1ZwMRUeVqQhjYXuoNFy32xu7LvrvR-xPKI2lFiJrx6Pt1qxTu8vTpLz6C-SS0aQQXBpQGw_QlNR-cJ3E/s320/IMG_5030.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgukrs5R_7xE8m3ZYvcE28-HFfRJDatYaQVbJFUPrgkuvQLFKyZmSB6dqWBWjpx8i_lvfstq6to61izqTa4CgxJnHjcFggHgWuwvTlpiFHv5f-aWtBf7xRX070N6ey4hYtp_aGuUH3Ql2E/s1600/IMG_5032.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgukrs5R_7xE8m3ZYvcE28-HFfRJDatYaQVbJFUPrgkuvQLFKyZmSB6dqWBWjpx8i_lvfstq6to61izqTa4CgxJnHjcFggHgWuwvTlpiFHv5f-aWtBf7xRX070N6ey4hYtp_aGuUH3Ql2E/s320/IMG_5032.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeKXviXaRlDm0SkHMwWyIGonpR6PcRp6SYFF0BkXp0TOUzMUpIrxHYb39XT9oJN5eYm1XWEXwLzbeb8nRO_ZyHzoyxp88TAzadtI347XPRkbR2RuszPp83cXGOxdmh-V9GJtjqElZulyk/s1600/IMG_5033.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeKXviXaRlDm0SkHMwWyIGonpR6PcRp6SYFF0BkXp0TOUzMUpIrxHYb39XT9oJN5eYm1XWEXwLzbeb8nRO_ZyHzoyxp88TAzadtI347XPRkbR2RuszPp83cXGOxdmh-V9GJtjqElZulyk/s320/IMG_5033.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxlvCxDNs3COjbMB9leMYwxwLws1vfMJN1TGLto893rI-vHldxLQ0h2gsALFpVT1LVAuGsdKxZnqbHVWZK_d-95SsUG4OrfryL3faHbn74xv_17x1L9Cr2Xm4CDCwO_WfPaWCswpS705g/s1600/IMG_5034.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxlvCxDNs3COjbMB9leMYwxwLws1vfMJN1TGLto893rI-vHldxLQ0h2gsALFpVT1LVAuGsdKxZnqbHVWZK_d-95SsUG4OrfryL3faHbn74xv_17x1L9Cr2Xm4CDCwO_WfPaWCswpS705g/s320/IMG_5034.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Wciąż kropi, po kwadransie zaczyna padać, a po
pół godzinie leje. A przed nami aż 14 km do Narewki. W dodatku drogą prostą jak
pod linijkę co z psychologicznego punktu widzenia nie jest fajne (puszczę
podzielili podczas wojny Niemcy i wyznaczyli szereg małych kwadratów po których
można się poruszać, zakręty, skosy czy inne zawijasy – nie występują). Cóż zrobić,
idziemy, idziemy, leje, idziemy, mamy mokre buty, mokre łby, mokre plecaki.
Wciąż prosto, nudno, bez poprawy na pogodę. Nie chcę się gadać, mieli się w
myślach jakieś głupoty albo mruczy coś pod nosem. Byleby do przodu, byleby nie
myśleć o zimnie. Zatrzymujemy się tylko raz bo dzwoni Basia, a wujowi ucieka
zasięg. Po 3 godzinach takiej mordęgi dochodzimy do miejscowości Narewka.
Jesteśmy już cholernie przemoczeni ale okazuje się, że może być gorzej, bo o to
chamski prysznic serwują nam przejeżdżające obok nas samochody. Najzwyczajniej
w świecie mają gdzieś że obok drogi idą ludzie i chlapią tak, jakby ktoś polał
nas wodą z wiadra. Zrezygnowani decydujemy się uderzyć do zajazdu Bojarski
Gościniec. Musimy odpocząć i choć odrobinę wyschnąć przed kolejnymi godzinami
marszu. Gościniec okazuje się całkiem fajnym miejscem – ja zamawiam herbatę a
kiedy i ona się kończy to po prostu wrzątek, wuj – żurek z chrzanem (do tego
chleb z żurawiną) i kawę. Siedzimy chyba z 45 minut rozkoszując się tym, że nic
na nas nie pada. Ja najchętniej siedziałabym tam jeszcze dłużej ale rzecz jasna
trzeba iść dalej. Wciąż pada, choć jakby ciut mniej. Oglądanie cerkwi w takich
warunkach nie ma sensu, podobnie jak robienie zdjęć. Kierunek Zalew Siemianówka.
Chwała Bogu jest tam tylko 8 km. Idziemy więc prosto do celu usuwając się z
drogi wszystkim jadącym w naszą stronę pojazdom. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn5jaFq0wZ3bxjNWrDTYn-Twj8PKSqo8dxIZtlhL9uVFnw_AcEV4Nmj60os_zZNHOe1H4P0a2OXK86E6yhKegDbdUyksXYJVnUxpAN9r5VKNdClMf2Ux570Q2IRI8XTav1KA20EgTZX9o/s1600/IMG_5037.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn5jaFq0wZ3bxjNWrDTYn-Twj8PKSqo8dxIZtlhL9uVFnw_AcEV4Nmj60os_zZNHOe1H4P0a2OXK86E6yhKegDbdUyksXYJVnUxpAN9r5VKNdClMf2Ux570Q2IRI8XTav1KA20EgTZX9o/s320/IMG_5037.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvyrAvg9q8qW5kUFAWa9JaVbQjZTTYQxLRElE3SNbBWk1Kbe-JYzBjmiKM73DkqFjYhtvfuUfOqBO625qUHyLVo9ezLTMm136cxKySMj5EFe3YGqnwSG1Q_kJ_vNNnIQVAdz22z_yH8iE/s640/IMG_5038.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvyrAvg9q8qW5kUFAWa9JaVbQjZTTYQxLRElE3SNbBWk1Kbe-JYzBjmiKM73DkqFjYhtvfuUfOqBO625qUHyLVo9ezLTMm136cxKySMj5EFe3YGqnwSG1Q_kJ_vNNnIQVAdz22z_yH8iE/s320/IMG_5038.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Po 4 km jest już raźniej, czujemy że dojdziemy,
czy pada czy nie. I rzeczywiście dochodzimy do celu o 17:00. Do dyspozycji mamy domek w ogrodzie gospodyni, jest w nim sporo miejsca tylko
trochę zimno. Wuj protestuje i mówi, że nigdzie nie idzie tylko zawija się pod
kołdrę. <br />
Ja jestem twarda i postanawiam jeszcze zwiedzić Zalew. Perspektywa siedzenia na
kwaterze do wieczora wydaje mi się bowiem zbyt hardcorowa. Jest
ponuro-mgielnie, nad samą wodą wieje ale na wszelki wypadek gdyby było gorzej robię zdjęcia.
</span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOU6z7_2WqVav-P9I4Vk5joeAdJpr9pj2iW3-r2o1pf-K4fixyxoHDrRtl5rfcD3-jMrFHEdv4TK329wPv9QGUC8SVIXNHopJ3pRgUHJto5QDhtyMAxg_x6-gO4-S4-WkyQS1rc4YNcq8/s1600/IMG_5039.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOU6z7_2WqVav-P9I4Vk5joeAdJpr9pj2iW3-r2o1pf-K4fixyxoHDrRtl5rfcD3-jMrFHEdv4TK329wPv9QGUC8SVIXNHopJ3pRgUHJto5QDhtyMAxg_x6-gO4-S4-WkyQS1rc4YNcq8/s320/IMG_5039.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKZsYjHDDMYIgNNf-tEfdb_ss9FVJqlLGp65dQ_OuxpPVOFeN-eS1N1Di-jR3Ps7H-kUUWK_5uz5QQtJO9uahIbTxEll_PNdz2AnAiQdZ4yz2guAV0qCk0lTY7tWNOFebBfy6IFXDwWnc/s1600/IMG_5040.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKZsYjHDDMYIgNNf-tEfdb_ss9FVJqlLGp65dQ_OuxpPVOFeN-eS1N1Di-jR3Ps7H-kUUWK_5uz5QQtJO9uahIbTxEll_PNdz2AnAiQdZ4yz2guAV0qCk0lTY7tWNOFebBfy6IFXDwWnc/s320/IMG_5040.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5Ewb_JSDCSzRZ10PmUtuDmxFeb1n3AzeSNAKXpVXt-HgJKYn3zNtZ1KWhQzjvbDGIAa550K1EheUqsS-AV5Ii6MBV1MGDmY2kdvbPMXyVsG-rQ2dFEFShS8wLmH-Gvnz45VrT_pO7OIg/s1600/IMG_5041.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5Ewb_JSDCSzRZ10PmUtuDmxFeb1n3AzeSNAKXpVXt-HgJKYn3zNtZ1KWhQzjvbDGIAa550K1EheUqsS-AV5Ii6MBV1MGDmY2kdvbPMXyVsG-rQ2dFEFShS8wLmH-Gvnz45VrT_pO7OIg/s320/IMG_5041.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgtL5P7iEG79kkhaHRvYMcBHI6r8SGQCzYGmJ5pIY9xrBI7VF5SvM55d7oA5FDR6mrXc8ORZRW9Z8m7-dkdEs2hI1g545dm0IzKps5xPn_K44lPymCHv7y9tbxUtoNvRa4lCq-i-JgoNg/s1600/IMG_5042.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgtL5P7iEG79kkhaHRvYMcBHI6r8SGQCzYGmJ5pIY9xrBI7VF5SvM55d7oA5FDR6mrXc8ORZRW9Z8m7-dkdEs2hI1g545dm0IzKps5xPn_K44lPymCHv7y9tbxUtoNvRa4lCq-i-JgoNg/s320/IMG_5042.JPG" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Wracając zahaczam o sklep w którym pracuje nasza gospodyni i kupuje cytrynę,
aby zrobić sobie rozgrzewającą herbatę. Wieczorem próbujemy się suszyć,
wypychamy buty gazetą, spisujemy zdjęcia i robimy różne notatki. Wpada do nas
gospodyni. Chwila okazuje się kwadransem ale dzięki temu dowiadujemy się
ciekawych wiadomości na temat samego Zalewu. Jego budowa trwała w latach
1977-1993. Ma on długość 13 km i szerokość od 1 do 4 km. Razem daje to
powierzchnię 32 tyś m. kwadratowych. Niestety żeby go zbudować wysiedlono 4 czy
5 wiosek, co dla większości mieszkających tam starszych ludzi źle się
skończyło. Dziś łowi się tam ryby, jest też plaża, ale nie w samej Siemianówce.
Gospodyni zdradza też że większość mieszkańców tej wsi to prawosławni a sam
batiuszka przewodzi zgromadzeniu już od 52 lat. Opowiada także o stacji
przeładunkowej na tyłach miejscowości. Podjeżdżają tam pociągi z Białorusi i
wyładowują towar. Żeby jednak było ciekawiej maszyniści białoruscy nie mają
prawa jeździć po terenie Polski, więc jak tylko przekraczają granice na
najbliższym przystanku wysiadają, do pociągu wsiada polska załoga i holuje ten
pociąg całe półtora km do stacji przeładunkowej. A tamci siedzą sobie grzecznie
z boczku i palą papierosy. Uraczeni ciekawymi historiami i życzliwym słowem na
wieczór kładziemy się spać. Mi jest tak zimno, że zasypiam w polarze.<br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[endif]--></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-Z8X6vtvDfgqpZNb9XHMa9ed73vKsdiGvkP3wPJKQvGt2rPh-zmyWIKm5eo7coTl-YkcouWegHjq15EIBZcKkBRuArDBJAyP-nnrY_LI5Wq_ymjuYlLLBo4QjuqKIDTNZo3ARdD89Fw4/s1600/IMG_5040.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-52665646108847631832013-06-27T00:28:00.000+02:002013-07-05T01:46:53.918+02:00Dzień Czwarty. W poszukiwaniu żubrów<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Dzisiaj dajemy sobie fory. Czeka nas tylko 25 km
do Białowieży śpimy więc do 8, śniadanie jemy koło 9, a przed wymarszem idziemy
na spacer w poszukiwaniu soboru. Wiele osób wspomina nam bowiem, że to
najważniejsza do zobaczenia rzecz w Hajnówce. Po drodze zaopatrujemy się w
kolejne psikacze na komary oraz w mały żel do golenia (wuj swój zdołał już
gdzieś zgubić). Mijajmy też małe sklepiki ze wszystkim co popadnie, miejscowy
targ gdzie handluje się warzywami, rondo błogosławionego Jana Pawła II (biedny)
oraz malutkie kioski ruchu (zestaw specyficzny: gazety, znicze, kwiaty). </span></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigZ6ml-OPUsX5Ooefoiu7Lo8377FjqRkPdwvB2mMJu3lyePUHPB6V42uw_rJqoeJZjHwpKL3S2DVIc0btn2HfquhV4pBDIOvVwsMd_0DB5ncTyDIpAmbzT6p6T6fiDVe9bB68deZ5fAxw/s1600/IMG_4920.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigZ6ml-OPUsX5Ooefoiu7Lo8377FjqRkPdwvB2mMJu3lyePUHPB6V42uw_rJqoeJZjHwpKL3S2DVIc0btn2HfquhV4pBDIOvVwsMd_0DB5ncTyDIpAmbzT6p6T6fiDVe9bB68deZ5fAxw/s200/IMG_4920.JPG" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizaS9j9xAjU0wioMSBXpySw2YPi39-XwvJKDV8VAZ-0Kkq1ZnFwku8j7rPWrV2sadnqES2YNuxV6JRJlloHy7cmHjm7tPi0TlBFtnluADp-WWR2MbY4zUEdjOqnAqCLzImuvIDYjxxYWk/s1600/IMG_4931.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizaS9j9xAjU0wioMSBXpySw2YPi39-XwvJKDV8VAZ-0Kkq1ZnFwku8j7rPWrV2sadnqES2YNuxV6JRJlloHy7cmHjm7tPi0TlBFtnluADp-WWR2MbY4zUEdjOqnAqCLzImuvIDYjxxYWk/s200/IMG_4931.JPG" width="200" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6Hx34gloaHbsLPIZS7AtCafTdvPg9Ssg42ymUS89h66pzEMqWjcwhzxTUVg0h6FW-4rYS5gQQ-H0nodo_r4FcScCwa_GT69Zv5soiJj8-cHeWarSFnpW5VwHjPpgAxVJDZApsxOC0PrI/s1600/IMG_4938.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6Hx34gloaHbsLPIZS7AtCafTdvPg9Ssg42ymUS89h66pzEMqWjcwhzxTUVg0h6FW-4rYS5gQQ-H0nodo_r4FcScCwa_GT69Zv5soiJj8-cHeWarSFnpW5VwHjPpgAxVJDZApsxOC0PrI/s320/IMG_4938.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioZAaPTgeUzqEBxY8tUozUMv83p5oaU1yI-vUzeJ8tEwywLVj3lx5ENUYUZOt-OFrHQzM4igOB4XLAPoa-jsHxGhlaEXbrfqqCq0TofYhEldpbzJ8-jwrsnJLsMmI90GpgBq9ZTpQOPpk/s1600/IMG_4941.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioZAaPTgeUzqEBxY8tUozUMv83p5oaU1yI-vUzeJ8tEwywLVj3lx5ENUYUZOt-OFrHQzM4igOB4XLAPoa-jsHxGhlaEXbrfqqCq0TofYhEldpbzJ8-jwrsnJLsMmI90GpgBq9ZTpQOPpk/s200/IMG_4941.JPG" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8M47J6bbWIWFd9RQTRmBLIfqztILBIqq9a-4YxNivji1DrID354uN5rREO_rMkP6cdkeTAPUg5rs9rk9iyhY7PXaznjcCKpWibG3zdpUuv-AUP10ATw7ikNFwo041uPOc45RUdpXy5Vo/s1600/IMG_4942.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8M47J6bbWIWFd9RQTRmBLIfqztILBIqq9a-4YxNivji1DrID354uN5rREO_rMkP6cdkeTAPUg5rs9rk9iyhY7PXaznjcCKpWibG3zdpUuv-AUP10ATw7ikNFwo041uPOc45RUdpXy5Vo/s200/IMG_4942.JPG" width="200" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Sobór znajdujemy bez problemu, wygląda bowiem
tak, że …..hm….. trudno go ominąć. Jego bryła nie przypomina niczego co znamy,
ani też niczego sensownego. To znacznie utrudnia zrobienie zdjęcia, którego
ukazało by jego… okazałość </span><span style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">. Na
usprawiedliwienie można dodać, że to dzieło współczesne, wyświęcone jakieś 20
lat temu. <br />
<br />
Mamy szczęście bowiem sobór odwiedza grupa niemieckich turystów i dzięki temu
udaje się nam wejść do środka i pooglądać co nieco. W środku nie można robić
zdjęć (jesteśmy grzeczni, nie łamiemy tego zakazu) więc pozostaje opowiedzieć.
Dominuje złoto, błękit, zieleń. Na sufitach anioły, różnego rodzaju teksty,
historie biblijne, etc. Nie ma przepychu, ale nie ma też specjalnych rewelacji.
Na pamiątkę kupujemy ładny folder i ikonę dla Basi. <br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCq3fpYX0u8CbW-8lOPQiU3ASp8DJFO4BWjOhE1HLuAOBbmXLjOtbELWBmr5DTcbqMk0_Uoil9GrDZJIZl_89OiwEUr2BUxHBxXWz0re_xHpiQLCutC0T5kmgPKf2UkdLGH7mYLoGSigg/s1600/IMG_4923.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCq3fpYX0u8CbW-8lOPQiU3ASp8DJFO4BWjOhE1HLuAOBbmXLjOtbELWBmr5DTcbqMk0_Uoil9GrDZJIZl_89OiwEUr2BUxHBxXWz0re_xHpiQLCutC0T5kmgPKf2UkdLGH7mYLoGSigg/s320/IMG_4923.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgZRedAEMJJRGIChIRQQatFr01gEEQAu3_tHva1pcaHEDzzP6r3-KbmR75L0O_QoO5ipAaRJXNrOow9wNmLHdoWDU5Ic6Ihl5buPrbrXT4C6ywUf_NC_lsdiHzVgrCoPdZYPQ6kckUNvo/s1600/IMG_4927.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgZRedAEMJJRGIChIRQQatFr01gEEQAu3_tHva1pcaHEDzzP6r3-KbmR75L0O_QoO5ipAaRJXNrOow9wNmLHdoWDU5Ic6Ihl5buPrbrXT4C6ywUf_NC_lsdiHzVgrCoPdZYPQ6kckUNvo/s320/IMG_4927.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Na trasę wychodzimy o 11. Kierunek – zielony
szlak przez Puszczę. Początkowo wygląda to super, miękkie podłoże, wyraźnie
zaznaczona ścieżka, cisza i spokój, lekki chłodek. Sielską atmosferę burzą 2
agresywne telefony z pracy (no coments) oraz nagłe zaniknięcie szlaku. Na
naszej drodze wyrasta bowiem szkółka leśna, której nie sposób obejść, nie ma
też alternatywy. Decydujemy się więc wejść na nieczynne tory kolejowe i
maszerować po nich. To świetny pomysł, idzie się bowiem szybko, wygodnie, a
widoki są przepyszne (dłuuuuuugi tor aż po horyzont oraz wielki las po bokach).
Czasem tylko spod nóg uciekają zaskrońce. Połowa marszu przypada nam przy
krzyżówce dróg i czekającym tam parolu straży granicznej. Panowie na szczęście
okazują się wyrozumiali bo nie zawracają nam głowy tylko spokojnie kontrolują
przejeżdżające samochody. My wypijamy witaminki, machamy nogami, żeby nam
trochę odpoczęły i oglądamy pomnik żubra, który jest za nami. Przyznaję,
ociągamy się z pójściem dalej (wuj ma jakiś gorszy dzień) ale wreszcie po 45
minutach nic nie robienia ruszamy. </span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"><br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[endif]--></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqGccPh11L6jMwES4SMjM9L5IMOo267MFaig-SYuVbfMm3XxNeBg5O3AGpr_KVoyCqBPHnIOCtujDIwtW4OqCof5GiW0daoqEoX5w7UBLBtziPfyFuXYdzFwW_pspVf5xwvOoB2OhsJQw/s1600/IMG_4939.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqGccPh11L6jMwES4SMjM9L5IMOo267MFaig-SYuVbfMm3XxNeBg5O3AGpr_KVoyCqBPHnIOCtujDIwtW4OqCof5GiW0daoqEoX5w7UBLBtziPfyFuXYdzFwW_pspVf5xwvOoB2OhsJQw/s320/IMG_4939.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi03yBXe6c2tUJ6sagQ08mxTlUppc8QOl-FLhsC96-VD4VsBZukZKMIexBBQGwVKAMHBfccpJakhIsX-7CvKvENxwBo8WGvaXQ1lQgETGEHWkZOBbmbGo9Ne0x0b3m9iMKG822Lh4LD43s/s1600/IMG_4946.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi03yBXe6c2tUJ6sagQ08mxTlUppc8QOl-FLhsC96-VD4VsBZukZKMIexBBQGwVKAMHBfccpJakhIsX-7CvKvENxwBo8WGvaXQ1lQgETGEHWkZOBbmbGo9Ne0x0b3m9iMKG822Lh4LD43s/s320/IMG_4946.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Droga wiedzie przez Budy i Teremiski. Pierwsze
słyną z miejscowego skansenu (pachnie nowością ale koncepcyjnie całość się
broni), drugie z – Adama Wajraka i Jacka Kuronia. Pierwszy podobno tam mieszka,
drugi kiedyś przyjeżdżał uczyć miejscowe dzieciaki. Teraz w obu jest zaledwie kilkadziesiąt
chałup, ale za to sporo z nich może poszczycić się szyldem – agroturystyka. </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPc6VbjAt9UtVNTDBaH99YFG0QjvhmKjfWM8TkZA0J6iperYbXX-eWqUS9reID-b85ttoql_6l92xsWNvRClc5vg9V5E3HgAuTKBGkxD0DYO_h1zEv0_0JEe26spXC95HnIJQm_HdkJdA/s1600/IMG_4963.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPc6VbjAt9UtVNTDBaH99YFG0QjvhmKjfWM8TkZA0J6iperYbXX-eWqUS9reID-b85ttoql_6l92xsWNvRClc5vg9V5E3HgAuTKBGkxD0DYO_h1zEv0_0JEe26spXC95HnIJQm_HdkJdA/s320/IMG_4963.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq4qA1S71whOc0TUWhjFsB3UxJyJUQ44WKLG8Tc8LT44zStE96v7fX8jOP-2eZK8prsD8jD0diFEAvPFzWLKmGjHOd8m_Gy8SEOkx_GoUjy4VAxLQKZhuqYWEASEW-VktmX9jVZE8sNqs/s1600/IMG_4965.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq4qA1S71whOc0TUWhjFsB3UxJyJUQ44WKLG8Tc8LT44zStE96v7fX8jOP-2eZK8prsD8jD0diFEAvPFzWLKmGjHOd8m_Gy8SEOkx_GoUjy4VAxLQKZhuqYWEASEW-VktmX9jVZE8sNqs/s320/IMG_4965.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_ebut70JJLiP1MOvzrjEFMR5cB0D_Vs9dTxBNjk9Orm3ICo8Iu-3cK5k4awreo8tAPmzYJQkP0bXW1TZfpf3Wytxkko-BgM28f5lBYoRQ7xFB3NDRGIEoZAEJ7obgmSL3chKpym27GHg/s1600/IMG_4967.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_ebut70JJLiP1MOvzrjEFMR5cB0D_Vs9dTxBNjk9Orm3ICo8Iu-3cK5k4awreo8tAPmzYJQkP0bXW1TZfpf3Wytxkko-BgM28f5lBYoRQ7xFB3NDRGIEoZAEJ7obgmSL3chKpym27GHg/s320/IMG_4967.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzmkwtHWz1BzBo7RfHHPCb3s3aZVjyVHs1EfqbfoI8SrpmU2hi37UJrpBFXIKoks6TzIvECSTxxK6WUDfifR4qtKWslOa9IfGQ10gpFSI9ahp8y538g_1a9h6J6O5tt2j5dlwpYS_JxAA/s1600/IMG_4968.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzmkwtHWz1BzBo7RfHHPCb3s3aZVjyVHs1EfqbfoI8SrpmU2hi37UJrpBFXIKoks6TzIvECSTxxK6WUDfifR4qtKWslOa9IfGQ10gpFSI9ahp8y538g_1a9h6J6O5tt2j5dlwpYS_JxAA/s320/IMG_4968.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihdeavWzn6e8aSPSrdai9cKGB4Dz5iLe3q2TfZOAbnoMc0J6HPZxGQ9K3Tnduo8lu0nSkKcwUZQLxqF9sm9l75vAUIRbuqtbMaIoOEkLlny232Rshd_g7kXiX8iMQ6vlhVV_bmcJbcrp8/s1600/IMG_4969.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihdeavWzn6e8aSPSrdai9cKGB4Dz5iLe3q2TfZOAbnoMc0J6HPZxGQ9K3Tnduo8lu0nSkKcwUZQLxqF9sm9l75vAUIRbuqtbMaIoOEkLlny232Rshd_g7kXiX8iMQ6vlhVV_bmcJbcrp8/s320/IMG_4969.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifUuURuhrJ7t_dILFS0dDpi6j16KqvKtPat17hp6yPl2KJvV5IHqQv8mi4_fDGd8wNjI4-lHSIUt4qEMBtSQdvASx3C7a7kPjfMkHrskZFeR1GJZlzB-9R1GhnJyZrrecMixSqpeqOmbY/s1600/IMG_4970.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifUuURuhrJ7t_dILFS0dDpi6j16KqvKtPat17hp6yPl2KJvV5IHqQv8mi4_fDGd8wNjI4-lHSIUt4qEMBtSQdvASx3C7a7kPjfMkHrskZFeR1GJZlzB-9R1GhnJyZrrecMixSqpeqOmbY/s320/IMG_4970.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnfiQLybZxxgRjDNqw7CzOa5DRbhtZdc6JWrPmjh_6CSOTLB2SmaOIEmLv6VMPwLNIfBKfOGiZVYUfNb_qx96MY48m9aE8VTwoWPK0ers5bVCqdrgKG6THi_-TgKK2mAcBF8rw8nlvSl4/s1600/IMG_4986.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnfiQLybZxxgRjDNqw7CzOa5DRbhtZdc6JWrPmjh_6CSOTLB2SmaOIEmLv6VMPwLNIfBKfOGiZVYUfNb_qx96MY48m9aE8VTwoWPK0ers5bVCqdrgKG6THi_-TgKK2mAcBF8rw8nlvSl4/s320/IMG_4986.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
Gdy w końcu docieramy do Białowieży jest już po 19. Jak zawsze musimy przejść
jeszcze kawał miejscowości zanim zameldujemy się pod właściwym numerem. Ale
dzięki temu lokalizujemy luksusowy hotel & spa (wuj: może ja bym poszedł na
masaż?), najbliższy naszej kwatery sklepik i miejscowe jadłodajnie. Zauważamy
też że poszczególne domy są bardzo ciasno położone. Jeden wręcz wchodzi w
drugi, a posesje nie są szerokie, za to dość długie. Nocleg mieści się w miłym,
niebiesko białym domku, dostajemy do dyspozycji rodzaj strychu z dwoma
pokojami, łazienką i tarasem. Czysto, schludnie, wkoło zapach drewna. Bardzo
ok. Wieczorem udaje mi się jeszcze wyciągnąć wuja na spacer połączony z
konsumpcją obiadu (obiecany już w Warszawie) oraz zwiedzaniem pałacowego parku.
W Białowieży bowiem mieściła się siedziba kilku carów. Informuje o tym
przewodnik oraz niezwykle zdjęcia pokazywane na rynku. </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguk3xKzzo7xCvkhQVHYgn6H0dGzauyQ7nmB-NzLKuTrVbgYCXVjKAsDtjEVWHKmXN_Zu6td6l_eKsmtC-kloRAYhtG1kcuk_RcONvCaAMwOOWTbxIdmEAzw40LnY4DS4LBo7Mg1ogZRPI/s1600/IMG_4987.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguk3xKzzo7xCvkhQVHYgn6H0dGzauyQ7nmB-NzLKuTrVbgYCXVjKAsDtjEVWHKmXN_Zu6td6l_eKsmtC-kloRAYhtG1kcuk_RcONvCaAMwOOWTbxIdmEAzw40LnY4DS4LBo7Mg1ogZRPI/s320/IMG_4987.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFgGwTAOdUC8eBcDzThFZzc9yrHQqjuR3PX6Z47vKMyZzVHLk5XxnJFAEylaczUxCDD89LNFc7s01MDsA4nqW1fn8mux-GAQA8NEqB3oIb5e57fQbKMEpx_vI43PUlQWRMzyYj-mwpeDg/s1600/IMG_5002.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFgGwTAOdUC8eBcDzThFZzc9yrHQqjuR3PX6Z47vKMyZzVHLk5XxnJFAEylaczUxCDD89LNFc7s01MDsA4nqW1fn8mux-GAQA8NEqB3oIb5e57fQbKMEpx_vI43PUlQWRMzyYj-mwpeDg/s320/IMG_5002.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwh4yMWhp5AUWcWEN1sGabuk4KYryF3kRtQyXap-3CGerXSL1Uj0mMphDZgq4SrcSoZMEj4Wv5F0RT4XFTE6JoY9WW6t4HloYEsOLdRzNsnhcrZCUvuXsdB9Xcjv7DVnsPRgndwwtQars/s1600/IMG_5004.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwh4yMWhp5AUWcWEN1sGabuk4KYryF3kRtQyXap-3CGerXSL1Uj0mMphDZgq4SrcSoZMEj4Wv5F0RT4XFTE6JoY9WW6t4HloYEsOLdRzNsnhcrZCUvuXsdB9Xcjv7DVnsPRgndwwtQars/s320/IMG_5004.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFg9jYbIhpNrKjs9nz4-aBo3pp12XqbiixyFZpD99fkE85zwG4tvgbqRTPSN7TczUqUZx8VvgA2RaSiDxfPFD3v9VBxcj-sObFf3WpUSj2lycvumqk5VzEz1vHrKeqMEKP_cGNvHDJDsE/s1600/IMG_5008.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFg9jYbIhpNrKjs9nz4-aBo3pp12XqbiixyFZpD99fkE85zwG4tvgbqRTPSN7TczUqUZx8VvgA2RaSiDxfPFD3v9VBxcj-sObFf3WpUSj2lycvumqk5VzEz1vHrKeqMEKP_cGNvHDJDsE/s320/IMG_5008.JPG" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Przed pójściem spać studiujemy jeszcze rozmaite ciekawostki na temat puszczy. A
to o tym, że żubry, które tam obecnie są to nie są te prawdziwe żubry z dziada
pradziada tylko krzyżówka z egzemplarzy sprowadzanych z zagranicy. Ostatni żubr
padł bowiem tutaj w 1919 r. Z niedźwiedziami też nie jest lepiej. Misia
widziano tu bowiem kupę czasu temu a mianowicie w 1962 r. Wuj ripostuje, że to
pewnie, któryś z zagranicznych się zamyślił i niechcący przeszedł do Polski.</span><br />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br />
<!--[endif]--><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-977239973969836182013-06-26T00:21:00.000+02:002013-07-05T01:28:48.320+02:00Dzień Trzeci. Na granicy, wzdłuż granicy<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjapfyJ6e6YuTtYgx6o5UTOi5HD_SbT0swMLgiVieNLkUJTmFE8c2KWHgoFaHLa6xbNPiyD3tCjNHst_Y5Qo-tuQZAXb6JUH1wOa1Vlnv6B3_A5FFtBhkQspF_bRCQTKKNGh8z6-YYbUwM/s1600/IMG_4876.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="476" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjapfyJ6e6YuTtYgx6o5UTOi5HD_SbT0swMLgiVieNLkUJTmFE8c2KWHgoFaHLa6xbNPiyD3tCjNHst_Y5Qo-tuQZAXb6JUH1wOa1Vlnv6B3_A5FFtBhkQspF_bRCQTKKNGh8z6-YYbUwM/s640/IMG_4876.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn-QaMErwNM-w7JRuFZcd-1myCdCmAdIU7wG3Y6_Ko452v2Xzs1Ssz4BMHjLosfa3HuYqyhl47znbH5yn_bMC0sxLB7JhHTrbPiCHqNoZSVgvqfDXtJdc5hjjvEl6f1jQe1A6-0qksGVg/s1600/IMG_4885.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Dziś marsz na Hajnówkę. Początkowo mieliśmy
kierować się na miejscowość Topiło, w środku lasu, nad stawem. Po konsultacjach
telefonicznych z kwaterą (umawianie noclegów na 3 dni do przodu to kolejne
ulepszenie naszej wędrówki) okazało się jednak, że noclegi zostały tam
zlikwidowane. Musimy więc skorygować nasze plany i iść trochę zmienioną trasą.
Pierwsze km lasem, tuż, tuż, przy granicy. Mamy ją na wyciągnięcie ręki,
dosłownie przechodzimy obok tabliczek ze stosowną informacją. </span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNfYtDAZuKQZ-1WJkk1cvNxdI6BTgwIwY9KIf8b_SPmSul5nihT1vo43qeRuoDRP51sUC5mS3jZtx2XbsjAokedZ6UWz36u83KeW6dOhrcOtH8TvPM0xSc8kbmUKB_yESD6a7UniHwxXo/s1600/IMG_4885.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNfYtDAZuKQZ-1WJkk1cvNxdI6BTgwIwY9KIf8b_SPmSul5nihT1vo43qeRuoDRP51sUC5mS3jZtx2XbsjAokedZ6UWz36u83KeW6dOhrcOtH8TvPM0xSc8kbmUKB_yESD6a7UniHwxXo/s320/IMG_4885.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7S6wtHT1TfYujlQDK2zSrLcdLW_swU7MOWsTyA7Xxm91AuJ_wxuAcl9B8CvW4b2Oca4adj7NTUn6uuV64ECmXc-KogtcGp9zqRHwMOSaLn2SPGUqUD-8WBeGqj6jZWUsOaTiP66P-CoQ/s1600/IMG_4886.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7S6wtHT1TfYujlQDK2zSrLcdLW_swU7MOWsTyA7Xxm91AuJ_wxuAcl9B8CvW4b2Oca4adj7NTUn6uuV64ECmXc-KogtcGp9zqRHwMOSaLn2SPGUqUD-8WBeGqj6jZWUsOaTiP66P-CoQ/s320/IMG_4886.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Po jakichś dwóch
godzinach trafiamy na kontrolę. Strażnicy (pani podchorąży i pan sierżant) choć
są bardzo mili trzymają nas ponad 15 minut. Nic też nie wiedzą o tym, abyśmy
kogokolwiek uprzedzali, że idziemy. A uwaga - wysłaliśmy z Warszawy maila do
wszystkich mijanych po drodze punktów straży (chyba ze 20), z dokładnym opisem
trasy, datami i naszymi danymi z dowodów! Ale jak widać nic to nie dało. Ja
wymownie milczę, wuj coś tam opowiada. Spisywanie danych i sprawdzanie ich
przez krótkofalówki idzie horrendalnie długo (co???... no E jak Ewa, L jak
Lucyna, I jak Iza…. Nie jak Eliza tylko Iza…. Jeszcze raz!). Jako wytłumaczenie
podają to, że bardzo dużo ludzi przechodzi przez granicę na drugą stronę po to
aby robić sobie zdjęcia. No i wtedy się robi afera i oni muszą nad tym jakoś
panować. My raczej nie wyglądamy na osoby, które chcą się czołgać przez drut
kolczasty dla jakiejś fotografii ale cóż. </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5C4PM4OMNw-TMcBb7edj_b7DfacA6xAP7t1EUFju860nOOr7gSAox75dDeJMOcIlcJZpzAETxF07bNj_iG7ufQSi01VQsN_h4ETu4rm9kzkodaK55DV63_1qL14PEUAZTIP_CaWQdl5s/s1600/IMG_4887.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5C4PM4OMNw-TMcBb7edj_b7DfacA6xAP7t1EUFju860nOOr7gSAox75dDeJMOcIlcJZpzAETxF07bNj_iG7ufQSi01VQsN_h4ETu4rm9kzkodaK55DV63_1qL14PEUAZTIP_CaWQdl5s/s320/IMG_4887.JPG" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"><br />
<br />
Dalsza część marszu to cisza i spokój, niebo pochmurne ale nie pada. Mijamy
miejscowości w których praktycznie nikogo nie ma, a których długość nie przekracza
kilkuset metrów. Często zdarza się też że stojąc na początku wsi, przy tablicy
z jej nazwą widzimy tą, która informuje o tym że dana wieś się kończy.
Próbujemy rozwikłać z wujkiem dlaczego tak wąski pas terenu warto jakoś nazwać,
ale uznajemy, że to jakieś pozostałości historyczne z dziada pradziada i nikomu
nie chciało się tego zmieniać. Wędrujemy dalej i powoli odchodzimy od trasy przy
granicy wyznaczonej przez przewodnik bo chcemy zahaczyć o cerkiew w Werstoku.
Ta akurat jest … w remoncie. I podobnie jak cerkiew w Tokarach jest pomalowana
na niebiesko. Nie zważając na rusztowania pstrykamy zdjęcia, cieszymy się z 5
minut słońca i w drogę. <br />
<br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVtX6bV0J6-Ob82FKyJ_oMmgs_txf1YOLnUjAFIGqkZq0QezT-u7SiznvXmyjAK0DImYLEn0hKMxI0PDljniUB-u89QzlLNpvECkfyB8lkz38G6TRzxzkr7J4TV3_9HXU6tJ4R1CTaRIY/s1600/IMG_4890.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVtX6bV0J6-Ob82FKyJ_oMmgs_txf1YOLnUjAFIGqkZq0QezT-u7SiznvXmyjAK0DImYLEn0hKMxI0PDljniUB-u89QzlLNpvECkfyB8lkz38G6TRzxzkr7J4TV3_9HXU6tJ4R1CTaRIY/s320/IMG_4890.JPG" width="320" /></a></span></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">
<br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiR4zxC8F-NKxyWDRPp1uzUQHdCcOzZdf37Ol-9VfZ9Sl-ha6_V8HcpTVqtZgMrPDuTGiwQ_V7Em114PRrOeetanyr3yrAuzp1xuumDeLoUO-dyWCqdhpTJPXV5Gu6yEFyPkyYRGte5r-U/s1600/IMG_4891.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiR4zxC8F-NKxyWDRPp1uzUQHdCcOzZdf37Ol-9VfZ9Sl-ha6_V8HcpTVqtZgMrPDuTGiwQ_V7Em114PRrOeetanyr3yrAuzp1xuumDeLoUO-dyWCqdhpTJPXV5Gu6yEFyPkyYRGte5r-U/s320/IMG_4891.JPG" width="320" /></a></span></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">
<br />
</span><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTNIelitPQalhSOAc_-H24GnPe1JBpGNBOG2QK1UCRSmf4Lt_4AwVVuKqp0x1cA9dTdDcZQLO7SBN9iffJha3dB-E9Yf7m6Wsd7A7zSEIiOPkiLGPAZ0jLpDcVDHt0SBP7HcC4-zCcbPw/s1600/IMG_4895.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTNIelitPQalhSOAc_-H24GnPe1JBpGNBOG2QK1UCRSmf4Lt_4AwVVuKqp0x1cA9dTdDcZQLO7SBN9iffJha3dB-E9Yf7m6Wsd7A7zSEIiOPkiLGPAZ0jLpDcVDHt0SBP7HcC4-zCcbPw/s320/IMG_4895.JPG" width="320" /></a></span></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWKYSJBbzDvTZ_YgmngmKn7r2oADwDi68eoVaYjHBzSGepLLCf6KtOXsKEpIp4qi-wzyhQxJRShrfCHwkNtpqM_slOHX9PotmzIAPBQOP2Qc1tvhLbuUbaYjsEi1loJVl0Nn3xx9IGr74/s1600/IMG_4896.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWKYSJBbzDvTZ_YgmngmKn7r2oADwDi68eoVaYjHBzSGepLLCf6KtOXsKEpIp4qi-wzyhQxJRShrfCHwkNtpqM_slOHX9PotmzIAPBQOP2Qc1tvhLbuUbaYjsEi1loJVl0Nn3xx9IGr74/s320/IMG_4896.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-tsfoYYsd2qxwHR828qVYCPdHWbnNKWR26n509afSFsl0Mn_UN9pJKoCu3BdFccw1iRDQMS21IqRyd4TCFMoYbINrVxyCO8WTOlVBt1DCyMoY1HwKV7wNLoJmO_6G2RauE4DoRYirVY4/s1600/IMG_4889.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-tsfoYYsd2qxwHR828qVYCPdHWbnNKWR26n509afSFsl0Mn_UN9pJKoCu3BdFccw1iRDQMS21IqRyd4TCFMoYbINrVxyCO8WTOlVBt1DCyMoY1HwKV7wNLoJmO_6G2RauE4DoRYirVY4/s320/IMG_4889.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEIoAbLBNUbWYbeZN7ZaCQ69NL7oSQFACtXMY16HI4YqL6zKXKkSUEtt6qUsHE_iCPa6qkObjX8zt-kHzfvEy0xPiMB2gs21VU6x81D-jJBWKAqU2kWilKDn7BIrgoCNzFN0yrjotayTE/s1600/IMG_4892.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEIoAbLBNUbWYbeZN7ZaCQ69NL7oSQFACtXMY16HI4YqL6zKXKkSUEtt6qUsHE_iCPa6qkObjX8zt-kHzfvEy0xPiMB2gs21VU6x81D-jJBWKAqU2kWilKDn7BIrgoCNzFN0yrjotayTE/s320/IMG_4892.JPG" width="239" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgebk8sxLeM_d81Sxl44i2JEt7Di12dtfDBsOwHFwqrKmfOmkX4NtYtoRd4HkoLGxE69YkemTAMh_hYGJB_-1lAd0LxhHrgAIWkuzyjRBGAWFStezWlAhNOW4yWtMMmASzp1f4k7p_f9Tg/s1600/IMG_4903.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
<br />
<br />
Nogi już trochę dokuczają więc z nadzieją spoglądamy w
stronę Dubiczy Królewskiej gdzie mamy nadzieję znaleźć jakiś sklep. W
miejscowości wita nas ….. stacja benzynowa co wywołuje szeroki uśmiech na
naszych twarzach. Tym bardziej że obok niej jest bar co oznacza ciepłą herbatę.
Po zasięgnięciu informacji idziemy oglądać kolejną cerkiew. Tym razem nasze
rozbawienie wywołuje nie jej kolor (znów niebieski) ale pani pracująca obok
świątyni. Z daleka widać było że poprawia napisy na starych nagrobkach. Ale jak
podeszliśmy bliżej okazało się, że robi to za pomocą … wielkiego czarnego
flamastra :-)<br /><br /> <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgebk8sxLeM_d81Sxl44i2JEt7Di12dtfDBsOwHFwqrKmfOmkX4NtYtoRd4HkoLGxE69YkemTAMh_hYGJB_-1lAd0LxhHrgAIWkuzyjRBGAWFStezWlAhNOW4yWtMMmASzp1f4k7p_f9Tg/s1600/IMG_4903.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgebk8sxLeM_d81Sxl44i2JEt7Di12dtfDBsOwHFwqrKmfOmkX4NtYtoRd4HkoLGxE69YkemTAMh_hYGJB_-1lAd0LxhHrgAIWkuzyjRBGAWFStezWlAhNOW4yWtMMmASzp1f4k7p_f9Tg/s320/IMG_4903.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
Ale efekt niewątpliwie jest. W drodze powrotnej mijamy pomnik żołnierza radzieckiego utrzymany w podejrzanie dobrym stanie oraz drewniane chałupy kryte słomą. Po obowiązkowej herbacie na stacji benzynowej i jogurtach w sklepie ruszamy dalej. Decydujemy się na wariant ostrzejszy – droga dłuższa, za to nie szosą. Idziemy dłużej niż przypuszczamy, choć robi się ciepło zmęczenie wychodzi z każdym krokiem. Ja stosuję już swój słynny manewr psychologiczny czyli co jakiś czas zmieniam buty na sandały, żeby szło się wygodniej. Bąbel na bąblu, proszę wuja żeby zwolnił. Do Hajnówki dochodzimy koło 20:30, ale okazuje się, że musimy jeszcze przejść 140 numerów ulicy Warszawskiej (aaaaaaa) i 90 numerów ulicy Piłsudskiego (buuuuuuuuu). Załapujemy się na ostatni sklep, w którym wuj pożera banany, ja łąpię soczuś pomidorowy i powolutku drepczemy na miejsce. Nocujemy w Domu Nauczyciela. Pokoje nie pachną najlepiej ale jesteśmy tak zmęczeni, że padamy na łóżka. Pani na recepcji podkreśla, że nas podziwia i takich turystów nigdy jeszcze u nich nie było. Na noc postanawiam zaaplikować sobie maść końską. Chłodzi tak, że trzeba zakładać skarpetki. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjCCmEqT-hQEBt1-SAI_p57F886hWJTOxiWBidzB7NoNuDCWVQQcxoPELC4_CSbU-SYEVJnmer5SWR3yiqwwlZZVonYpc-_hvAj7s5IP_Aj43pXFFF28c6D5lqDywTP9rQPslBbboZE7E/s1600/IMG_4915.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjCCmEqT-hQEBt1-SAI_p57F886hWJTOxiWBidzB7NoNuDCWVQQcxoPELC4_CSbU-SYEVJnmer5SWR3yiqwwlZZVonYpc-_hvAj7s5IP_Aj43pXFFF28c6D5lqDywTP9rQPslBbboZE7E/s320/IMG_4915.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtPSwmC1I4Ob_4lvHL_Bp2FM0GCbY8Vul6KXuPjJr_Yzml2MqH0OeNFD7cVFzljgZnLbJN8s9GJfOVV8N_-zulVhy9f94AEROudj5VV31bwc2HKQJqMalO5jceWpKNTFoo5Qei0YreYZM/s1600/IMG_4918.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtPSwmC1I4Ob_4lvHL_Bp2FM0GCbY8Vul6KXuPjJr_Yzml2MqH0OeNFD7cVFzljgZnLbJN8s9GJfOVV8N_-zulVhy9f94AEROudj5VV31bwc2HKQJqMalO5jceWpKNTFoo5Qei0YreYZM/s320/IMG_4918.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV1O7q5awSrqZjbZXCjNO1T7WIwWNVvV4Rby2idnlkqHrnBciThJSLkDglGlkmFZNqNludpP4jyZsvjlK9U4X2VbLZBEHIcnWRPf6Ef9EdAFz79N3FM02jpaCVXVgOcVPb1sgGAz9leQk/s1600/IMG_4908.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV1O7q5awSrqZjbZXCjNO1T7WIwWNVvV4Rby2idnlkqHrnBciThJSLkDglGlkmFZNqNludpP4jyZsvjlK9U4X2VbLZBEHIcnWRPf6Ef9EdAFz79N3FM02jpaCVXVgOcVPb1sgGAz9leQk/s320/IMG_4908.JPG" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"><br />
<br />
<br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[endif]--></span><br />
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-1616184192031863452013-06-25T23:02:00.000+02:002013-07-05T01:27:36.201+02:00Dzień Drugi. Błękitna cerkiew i przystankowe limeryki<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Dzisiaj ostrzymy sobie zęby głównie na cerkiew w
Tokarach. Apetyt jest tym większy, że wczorajszego wieczoru (jak już doszliśmy
do siebie) gospodyni w kwaterze w której nocowaliśmy zdradziła nam, że cerkiew
będzie otwarta bo właśnie trwa odpust. Tym, którzy nie widzą w tym nic
nadzwyczajnego warto napomknąć, że cerkwie są otwarte zwykle 8 dni w roku (nie
licząc nabożeństw o bliżej nieokreślonych porach, na której raczej trudno
zwykłym turystom trafić). A już trafić na odpust to tak jak trafić 5 w totka. Ruszamy
przed ósmą. Na początek dłuuuugi, 12 km odcinek szosą. Na szczęście w naszą
stronę (czyli na Siemiatycze) jeździ niewiele. Tam gdzie idziemy nieco więcej i
co najmniej 4 samochody zatrzymują się a kierowcy uprzejmie zapytują czy nas
nie podwieźć. Wuj kwituje to stwierdzeniem, że odpust wyzwala w ludziach dobre
uczynki, z propozycji jednak nie korzystamy i dzielnie maszerujemy dalej.
</span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"><br />
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_Zwqpupr2NRc8W6ef11igruwhFkcOz42q7348aEsBrsgOAA-Fr9V3n9KeXYFLgB-EbhIa9wd0hotGOg9nvrWbrG-o_T_qyHlUMtPNda-CgYGvmGkyOhq1CY64-U9tTLKhnPHacIwnsas/s1600/IMG_4822.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_Zwqpupr2NRc8W6ef11igruwhFkcOz42q7348aEsBrsgOAA-Fr9V3n9KeXYFLgB-EbhIa9wd0hotGOg9nvrWbrG-o_T_qyHlUMtPNda-CgYGvmGkyOhq1CY64-U9tTLKhnPHacIwnsas/s320/IMG_4822.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnrsCVXp6_RaUcrgVLjxPb9nXB7rPEcZLWrJAQH7k3ZeDpbm2upo8HV0cGlIfk_Q6UQGWa36wXQndgSxzCQ0eQQd05gEUpnakF7WxV1Hc2JvcqEab7mZ_Q8hzcK3usbMU3QqGmEx3-JWM/s1600/IMG_4824.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnrsCVXp6_RaUcrgVLjxPb9nXB7rPEcZLWrJAQH7k3ZeDpbm2upo8HV0cGlIfk_Q6UQGWa36wXQndgSxzCQ0eQQd05gEUpnakF7WxV1Hc2JvcqEab7mZ_Q8hzcK3usbMU3QqGmEx3-JWM/s200/IMG_4824.JPG" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Zmęczenie rekompensuje nam sama cerkiew. Pamiętam ją z mojej poprzedniej wyprawy do Białowieży, która miała miejsce 5 lat temu. Malutka, błękitna, położona nad uroczym stawem, w lesie. Prawdziwe cudeńko, w dodatku otwarte. Dookoła jednak odpustowy horror. Sznur samochodów, stoiska, stragany. Plastikowe pistolety, tandetne pierścionki, baloniki i wszelakie inne pierdolety. Do tego ludzie, którzy w większości przyszli się pokazać a nie pomodlić. Cerkiew wypełniona po brzegi, trudno się wcisnąć do środka. Robimy sobie jednak dłuższą przerwę, pstrykamy zdjęcia i zaglądamy gdzie tylko możemy. </span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwGWYMIuJ3sREIFQSTQl5rRatiyg7ROMLQDiaYreIShECP6CLlZsUxmBuHCN_GeVQg_p_M5mbvNTOv7_Wikhyphenhyphen9YPqNsEYkbfLRpPBwcP-8onr528DlzDXGElikB8tAdYNMS9XSSZtGa_Y/s1600/IMG_4825.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwGWYMIuJ3sREIFQSTQl5rRatiyg7ROMLQDiaYreIShECP6CLlZsUxmBuHCN_GeVQg_p_M5mbvNTOv7_Wikhyphenhyphen9YPqNsEYkbfLRpPBwcP-8onr528DlzDXGElikB8tAdYNMS9XSSZtGa_Y/s320/IMG_4825.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy_V3tezn5vpkGGYi7TTdq8-BGJ_UaBFEqV1v1cl7GzUX2C-x6ekd1ryozROWc-AqH2hJqG34tB2nPCswZ0yiE8rDvhE8zxqt4EbYpHx9Narox0BUFYHHBvH4kz0NUpy3z9PXs_urMGww/s1600/IMG_4826.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy_V3tezn5vpkGGYi7TTdq8-BGJ_UaBFEqV1v1cl7GzUX2C-x6ekd1ryozROWc-AqH2hJqG34tB2nPCswZ0yiE8rDvhE8zxqt4EbYpHx9Narox0BUFYHHBvH4kz0NUpy3z9PXs_urMGww/s320/IMG_4826.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkwhxkilhyphenhyphenu3NiXS8AX_X6SNCxlSQwiiXY2kDaBGk01JT1ljG6geFc9514-XTqpkWoTL2XJnlpaDDRNQWuvxbpaQrfJdhAsMfUM18sQ36EhRZofW8JICIJ-oeUP0Giy234b_wmr9nLXXI/s1600/IMG_4829.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkwhxkilhyphenhyphenu3NiXS8AX_X6SNCxlSQwiiXY2kDaBGk01JT1ljG6geFc9514-XTqpkWoTL2XJnlpaDDRNQWuvxbpaQrfJdhAsMfUM18sQ36EhRZofW8JICIJ-oeUP0Giy234b_wmr9nLXXI/s320/IMG_4829.JPG" width="320" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPRIX9Tf0rGVRdxdzo1VwzU4Xk8H0p6fk_POKh8077WOsPurgFKfa9llLtg8ygDf4k3KqelGMwq-BgFx95mo7UT-rZ5OOJfauLHKhMOmyopjZQMRxLJ5ufwGIJCDKh5imONhT0M7PUR9M/s1600/IMG_4833.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEcQzixE-O4fqEfDsLxFu8Lxi7hehiEdDD4VKFxGvE56AexCImfTzsbaHYzMIzoteyl2bK-WgWwgNR3FMSG1Fpou89s29fDm3Ui7hvEfSpDxZUrPE7q40PiC35Od2V6x3QxtZRPOdfZpU/s1600/IMG_4834.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEcQzixE-O4fqEfDsLxFu8Lxi7hehiEdDD4VKFxGvE56AexCImfTzsbaHYzMIzoteyl2bK-WgWwgNR3FMSG1Fpou89s29fDm3Ui7hvEfSpDxZUrPE7q40PiC35Od2V6x3QxtZRPOdfZpU/s320/IMG_4834.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEincplwOT4bhfuBpi4DYKqJS8inNXMBQQrjGBkLqGiKJSlYwxUdFAXuB8RijDJMgegRMHH3yUXSXZfOtQLtgob9snNnN82yvGtLBSYbEdnqFbCv_myT58EIf6ic5WPD3TfwpS4fSvSKO7s/s1600/IMG_4835.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEincplwOT4bhfuBpi4DYKqJS8inNXMBQQrjGBkLqGiKJSlYwxUdFAXuB8RijDJMgegRMHH3yUXSXZfOtQLtgob9snNnN82yvGtLBSYbEdnqFbCv_myT58EIf6ic5WPD3TfwpS4fSvSKO7s/s320/IMG_4835.JPG" width="320" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbyXtArq5KFPQXaICeqQ5DEHaQy5EcMXoAb4DXmo3lxxPebLy2fiUS4t9vnAd-lTq-MvftTD8C3tAD2ycfWupI5SFH_kHdTSlpGF7XOKOUkF4vUmi-Yme8NSNagdjdF758gzzejjKO__k/s1600/IMG_4834.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYt7R-3a7H0nRBPt0JemEUFMOcgTmdaVobUY792D3N-EMOBzyWxvXGEpZebTtLFVFuOlUkr_DbapVjM-oxmuk7F1TtJ4Z5qtDDlYtxPCZT7Cq8sYoRswub4FkqSX_nsEHYfxoCjXWDVaA/s1600/IMG_4836.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYt7R-3a7H0nRBPt0JemEUFMOcgTmdaVobUY792D3N-EMOBzyWxvXGEpZebTtLFVFuOlUkr_DbapVjM-oxmuk7F1TtJ4Z5qtDDlYtxPCZT7Cq8sYoRswub4FkqSX_nsEHYfxoCjXWDVaA/s320/IMG_4836.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnCDT6vmZPA_KJ03_z3H-2bhNEqOeLxeF7us7PULu07p-e4rgy7qDowTERd7ym0aAJU8elzq0Q5Hzz8E0L2DUjUjPTrcPSViAUQFyzVKWsRwqNjuh9a05rQDXKSdghunHHFKMDTg0Tkwk/s1600/IMG_4839.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnCDT6vmZPA_KJ03_z3H-2bhNEqOeLxeF7us7PULu07p-e4rgy7qDowTERd7ym0aAJU8elzq0Q5Hzz8E0L2DUjUjPTrcPSViAUQFyzVKWsRwqNjuh9a05rQDXKSdghunHHFKMDTg0Tkwk/s320/IMG_4839.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaFdoUJMU1vZBhAvi_FbM9gP1qzsHdbCCfV8lWmD1W9nIXUqzVql_Pq9SZEGPFPZg2PYmAcNOE_IO1gYY5y0aZbbX-umIAZ_4PRKi5I2Fs3SOxBM8o3monMlzT8xbEURCYc05-tqpwHfY/s1600/IMG_4842.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaFdoUJMU1vZBhAvi_FbM9gP1qzsHdbCCfV8lWmD1W9nIXUqzVql_Pq9SZEGPFPZg2PYmAcNOE_IO1gYY5y0aZbbX-umIAZ_4PRKi5I2Fs3SOxBM8o3monMlzT8xbEURCYc05-tqpwHfY/s320/IMG_4842.JPG" width="320" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2yffl1-LI7QSacKVuw4g88wI-KBiTDHqr7FCDtUvD9ApUOz98N8W1MObK69uK3rVr0aRZakkTntI2dBzPQb7GwPoaciLvJJgYv8TxApjslzy7zX3hIQ1bWuSir8xXIaDmDy6MIfVVV5E/s1600/IMG_4843.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwtkvHaIYdGIVpWyWx0465CFvhvwiFD1z1YrfKCULHHCeXGCwvFR7xIM6CoEBhcE83iYC93qjZ2lgDuMGw4ztKqggymF01uY9klGwDWb5MLAd2t46BRbP0CkOLlvQzhlBEV_J-CqTOQv4/s1600/IMG_4844.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwtkvHaIYdGIVpWyWx0465CFvhvwiFD1z1YrfKCULHHCeXGCwvFR7xIM6CoEBhcE83iYC93qjZ2lgDuMGw4ztKqggymF01uY9klGwDWb5MLAd2t46BRbP0CkOLlvQzhlBEV_J-CqTOQv4/s320/IMG_4844.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdx2KkJjwSgYaC52t9PWVgiol8uHH_OHiIvgBoDqBLbRkPzD8Rjrz62PynrEl5Cw9BTkrZ5oVsTO8BcOkRiRDqNg-F-araWUCcOdG5IpqlY6yux2HrT7RgdD62Cl6VcbyOPySp5GQcN1c/s1600/IMG_4845.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdx2KkJjwSgYaC52t9PWVgiol8uHH_OHiIvgBoDqBLbRkPzD8Rjrz62PynrEl5Cw9BTkrZ5oVsTO8BcOkRiRDqNg-F-araWUCcOdG5IpqlY6yux2HrT7RgdD62Cl6VcbyOPySp5GQcN1c/s320/IMG_4845.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLm_qNc75xIYI7xH9GmHdVTOimQZrEz99Cfd_LybTgnB9ddv3cNxabHzphe11FMXfQU9zYqMYHJL8BSM3n8xfKvSRIzLkORxm8KGXIyz81MkAjEdY-D-JsJKbI0UIICZWrt0t4b2_eBVM/s1600/IMG_4846.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLm_qNc75xIYI7xH9GmHdVTOimQZrEz99Cfd_LybTgnB9ddv3cNxabHzphe11FMXfQU9zYqMYHJL8BSM3n8xfKvSRIzLkORxm8KGXIyz81MkAjEdY-D-JsJKbI0UIICZWrt0t4b2_eBVM/s320/IMG_4846.JPG" width="320" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUizCorh7fF7Auz0DE2-AOwpKxD5vMc9w8IEsallUvSQbZLUJih4uXwM5fMumyrG2zROnNXa0VDOkNQCz5V9qoUrFgJCzp1sCyWX7HiJ0XSEd58cOLnlCNken9-axukhIV3zomfpRWj3c/s1600/IMG_4847.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvqjXmmUbKHnbdGbqq2fwsT48wbTlXgrYn8rXR3fq1dA8PoZikhUDgEgcipBLhkgXjYoNYKJyP6uczZ-hyHQPXDMfxIuBr7Jgrs74yguVAyfvmFynCNfDK8qEZyPBV-bFpIZMDDhKv-U4/s1600/IMG_4848.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvqjXmmUbKHnbdGbqq2fwsT48wbTlXgrYn8rXR3fq1dA8PoZikhUDgEgcipBLhkgXjYoNYKJyP6uczZ-hyHQPXDMfxIuBr7Jgrs74yguVAyfvmFynCNfDK8qEZyPBV-bFpIZMDDhKv-U4/s320/IMG_4848.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivKExEJpJH2tWJk5UohB4N0r5DFTCR84_XwQ6oyanLD7T-bdJYcEIfMoiThEAJ-FaBeEK_JNKbqRYsuKaqdc6w5Ia5HJw4XZifwA6xNyrWRB7LVCfZO9PGnxlT01Rdu7usDkFgPZBk8Dc/s1600/IMG_4850.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivKExEJpJH2tWJk5UohB4N0r5DFTCR84_XwQ6oyanLD7T-bdJYcEIfMoiThEAJ-FaBeEK_JNKbqRYsuKaqdc6w5Ia5HJw4XZifwA6xNyrWRB7LVCfZO9PGnxlT01Rdu7usDkFgPZBk8Dc/s320/IMG_4850.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIOUvpV3bf0zBtk74mV-i97dxr2LVd9oypOrT_A9G4XuPlNS0aVfhE9aLW1JbTW1hEvEhfwkRMVv0gPQYrDzVQs8d0XBVK2BLSzQRrh2O5EVJIWQY2Vei9VEPp3oaeeklDS4j9rchZ_Pg/s1600/IMG_4852.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Słuchać śpiewy i miarodajny głos batiuszki, który pozdrawia nas mijając w drodze zbierania datków. Uroczystość trwa 4 godziny mało kto więc uczestniczy w całości. Wierni modlą się chwilę a potem wychodzą porozmawiać z sąsiadami tudzież podpierać drzewka. Gasimy pragnienie wodą z cudownej studzienki obok, a
wuj oznajmia że zasłużył na nagrodę. Kupuje sobie więc lody o smaku
limonowo-cytrynowym i kolorze płynu do zmywania. </span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUJ51JxpcHbtAh0nSnpLMCCIb7UD_-QoC5P8C3IJrqkArG8pwpPWxdvgtJyNsadMEAnLKCtyoVtb-GGBdK35uRzlwtth60BtwPDAnPmjgHQY3a0j3gB4McAj2k9GYUyZD_lCQxtpX4kQ0/s1600/IMG_4851.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUJ51JxpcHbtAh0nSnpLMCCIb7UD_-QoC5P8C3IJrqkArG8pwpPWxdvgtJyNsadMEAnLKCtyoVtb-GGBdK35uRzlwtth60BtwPDAnPmjgHQY3a0j3gB4McAj2k9GYUyZD_lCQxtpX4kQ0/s320/IMG_4851.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfrFkbHFrx7fqPGJwKyg36MgvHT87V6BoXstEht02-YmTagSubp4OjtRuLj36rUxXi1t_i5pW_fogx1-NfCDO3QAWdEOy4sS45yW0RQkYN0Oe1iQk-YD3WuAG5RqqG96b2yJUutfdUR6c/s1600/IMG_4852.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfrFkbHFrx7fqPGJwKyg36MgvHT87V6BoXstEht02-YmTagSubp4OjtRuLj36rUxXi1t_i5pW_fogx1-NfCDO3QAWdEOy4sS45yW0RQkYN0Oe1iQk-YD3WuAG5RqqG96b2yJUutfdUR6c/s320/IMG_4852.JPG" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Zmotywowany kaloriami rusza
dziarsko dalej. Kolejne wsie to małe chałupki, starsze panie siedzące na
ławeczkach oraz krążące nad nami bociany. Gdzie tylko możemy kupujemy wodę.
Ciekawa okazuje się przerwa w Klekotowie dokąd trafiamy 5 minut przed
zamknięciem sklepu oraz w której znajdujemy świetną ławeczkę obserwacyjną na środku
placu we wsi. Zbawienna – przerwa w Zubaczach. Tam pod kolejną już dziś cerkwią
robimy sobie trzy kwadranse leżakowania zmuszeni do przerwy wielką, goniąca nad
przez pół drogi chmurą. Na szczęście trafiamy pod dach, rozkładamy się na
ławeczkach, wuj zajada żurawinę, ja lekko przysypiam. </span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGuOiMJvxjV2YQQhfc-UXE6Oqqoiboc1jgXSfeCH_BVftsge-nM4IeJOa9wcTDYDVRE7qRsv0dpB_GUzVoJGxA2BB5-MVsoDpnzyo6AjKyM2lW_RmV7Kvy00HgMyBXnYuZh7Xo8XbvlI0/s1600/IMG_4854.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGuOiMJvxjV2YQQhfc-UXE6Oqqoiboc1jgXSfeCH_BVftsge-nM4IeJOa9wcTDYDVRE7qRsv0dpB_GUzVoJGxA2BB5-MVsoDpnzyo6AjKyM2lW_RmV7Kvy00HgMyBXnYuZh7Xo8XbvlI0/s320/IMG_4854.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIku3lEMm-omxJQbOsyz48B3rCGxTrxY9A5TjWDSvhejomgs7g7IgvyXum_5SrnOxzZsHVzPX6h9VP85tnLwoo6uIHgujaRv2D3IKSHuEQmNa6ktseQiS46aCUr-HIBL5j272hGAjQr4Y/s1600/IMG_4855.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIku3lEMm-omxJQbOsyz48B3rCGxTrxY9A5TjWDSvhejomgs7g7IgvyXum_5SrnOxzZsHVzPX6h9VP85tnLwoo6uIHgujaRv2D3IKSHuEQmNa6ktseQiS46aCUr-HIBL5j272hGAjQr4Y/s320/IMG_4855.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnm2oDomrt1nvQUwn6zMlL1iNk3UfHoaPIcz3ZUrNsVz5C2ozoMR9_Ax3Mza0PMOHqAQW2L5SRZU2BkLgCf54qyoRRpJjzqy8mKH_tf3CZnDFsGyCSNbrqLkF9FvkZa74YF8UvBzINjks/s1600/IMG_4856.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnm2oDomrt1nvQUwn6zMlL1iNk3UfHoaPIcz3ZUrNsVz5C2ozoMR9_Ax3Mza0PMOHqAQW2L5SRZU2BkLgCf54qyoRRpJjzqy8mKH_tf3CZnDFsGyCSNbrqLkF9FvkZa74YF8UvBzINjks/s320/IMG_4856.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrnDREgJErcuB52UP3TK_BR00yDhR0TnjeY9tSN_KQZX0E0l4GOmwlyZspxm2tKhyphenhyphen2j4M9OUaobtQ-0sDq8Rcz-axHoEMDg9rRRvyRf8ai4X_5cGzyOzATiH3obyCzHoeHtWZSxK4-aME/s1600/IMG_4857.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrnDREgJErcuB52UP3TK_BR00yDhR0TnjeY9tSN_KQZX0E0l4GOmwlyZspxm2tKhyphenhyphen2j4M9OUaobtQ-0sDq8Rcz-axHoEMDg9rRRvyRf8ai4X_5cGzyOzATiH3obyCzHoeHtWZSxK4-aME/s320/IMG_4857.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" dir="rtl" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimlxP07Lo2ywpIoYHrYj1566SOnXX-xn2PRhaOW27859i7nigQODFnhR2FebWEuUbAtznTEc2gPmI-U2xiaeFpHhjej0kQ-_ZwdCGnIi3wHAib3tb1qPAYcSx7PbIF2SVJtmFwSSRBpvc/s1600/IMG_4860.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimlxP07Lo2ywpIoYHrYj1566SOnXX-xn2PRhaOW27859i7nigQODFnhR2FebWEuUbAtznTEc2gPmI-U2xiaeFpHhjej0kQ-_ZwdCGnIi3wHAib3tb1qPAYcSx7PbIF2SVJtmFwSSRBpvc/s320/IMG_4860.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0FXHgZ1CuAmmaETF7HUMIAhN4R1D9qFCbAPA00sbtsCK9jODn0Z4ENrGQTOVS8H_cn7RhuMOBYH6bsEGRAxtr10ji05pf14ztyxq1rCJdgsRW8L0v_iNtoYuv75_j0KeA_3Cx7osgZNE/s1600/IMG_4861.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0FXHgZ1CuAmmaETF7HUMIAhN4R1D9qFCbAPA00sbtsCK9jODn0Z4ENrGQTOVS8H_cn7RhuMOBYH6bsEGRAxtr10ji05pf14ztyxq1rCJdgsRW8L0v_iNtoYuv75_j0KeA_3Cx7osgZNE/s320/IMG_4861.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOtFfa4Y81e6Mg0IteiiBalsCVA0P_rPvLn8-jMr9-wcnaWWBojkNU_iOCOcv4IADGRgFN8bSEaHZJ2Eh1E55sHsMY1nRydpRrbiFmXe7RHkxl3Y100W_TLSpDK3CHVZNnz59WCHWatAw/s1600/IMG_4862.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOtFfa4Y81e6Mg0IteiiBalsCVA0P_rPvLn8-jMr9-wcnaWWBojkNU_iOCOcv4IADGRgFN8bSEaHZJ2Eh1E55sHsMY1nRydpRrbiFmXe7RHkxl3Y100W_TLSpDK3CHVZNnz59WCHWatAw/s320/IMG_4862.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbEd42ng3vYmHlavDXQoRmJO7j1fgJaCQzAJj105GZ_gSXxisrZ_jFrDj9-F2-0wBHgdPs6OInRuSDA2CUFMT2nkTx5V5qBjYeXRlGOCtlzbOhlwcwaxb1VHk4dwdPJYLnVwTNB8ZXM3Y/s1600/IMG_4863.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbEd42ng3vYmHlavDXQoRmJO7j1fgJaCQzAJj105GZ_gSXxisrZ_jFrDj9-F2-0wBHgdPs6OInRuSDA2CUFMT2nkTx5V5qBjYeXRlGOCtlzbOhlwcwaxb1VHk4dwdPJYLnVwTNB8ZXM3Y/s320/IMG_4863.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYl0blPSUjBtaktyngqyWGOvvwxcCuTpeGc-Sr_2gmXySkEIsuZsNFsxqWwiaetoKP_Thw9iVMhoMVI_5lBBsLUyPHGToodqNGSChmwHXyRHyRDX7iKvRv7-iD5NoTVwPnNygpeqbLYnw/s1600/IMG_4864.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYl0blPSUjBtaktyngqyWGOvvwxcCuTpeGc-Sr_2gmXySkEIsuZsNFsxqWwiaetoKP_Thw9iVMhoMVI_5lBBsLUyPHGToodqNGSChmwHXyRHyRDX7iKvRv7-iD5NoTVwPnNygpeqbLYnw/s320/IMG_4864.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7hqRcUnH45HUe_Jlh9hirGub_hLcaHTfsYxiOKf2N-r1wa_sAq_Dvr5z9VO8oRCeuicYkLc1nNNCwS-RpLpXY6pOxVUkAjY3dumCv3nNO_YgJs1HlGdQiU415tg8mksMVLHQPcNW_Yz8/s1600/IMG_4857.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Gdy nieco się przejaśnia
ruszamy dalej. Przed nami już tylko 11 (!) km. Spokojnie, bez przyspieszania. W
między czasie łapie nas telefonicznie Basia, mamy też okazję podziwiać limeryki
na jednym z przystanków autobusowych. Dominują krótkie rymowanki o charakterze
podstawówkowo-miłosnym tudzież wulgarnym.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaYYz_Bw9u-OeLw2aBAvSxn0kg4E8c3AlZ2FsaFHecNvxvvpMJ9rzqHPL7ShpEeOgRrd-QN8bJJnzpeKkUI9nCWxFaPweXcvoq77Gkci11yPK3qrHhx-imeHa8lhEu9ZlMO05CRbsPPzA/s1600/IMG_4866.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaYYz_Bw9u-OeLw2aBAvSxn0kg4E8c3AlZ2FsaFHecNvxvvpMJ9rzqHPL7ShpEeOgRrd-QN8bJJnzpeKkUI9nCWxFaPweXcvoq77Gkci11yPK3qrHhx-imeHa8lhEu9ZlMO05CRbsPPzA/s320/IMG_4866.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbdmuDCZXEteg6g4SZQURtecJGTWvB5eJBxTYXujUVMmWv35MH8MgnOicOYlkE4K6D91eFrWKxd9JKU6XZysHN8I1foaM5V4k6h4VBG3FwLMnUvD4-AZU6w7OGr73Qiob4ejJqgglgtjo/s1600/IMG_4867.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbdmuDCZXEteg6g4SZQURtecJGTWvB5eJBxTYXujUVMmWv35MH8MgnOicOYlkE4K6D91eFrWKxd9JKU6XZysHN8I1foaM5V4k6h4VBG3FwLMnUvD4-AZU6w7OGr73Qiob4ejJqgglgtjo/s320/IMG_4867.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikX6tujl84QmmZkOU9fSoN62Penkj-GexwwUNL-C0DjqcCBu-4vdnZT9smMj8UduW8v_YP8WagLN1PMdNbTfw4FQRfr_nijKXcYH1t40DvwbUYEYNStaHWSlJj0YJZAoVodE6KkICjWCA/s1600/IMG_4869.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikX6tujl84QmmZkOU9fSoN62Penkj-GexwwUNL-C0DjqcCBu-4vdnZT9smMj8UduW8v_YP8WagLN1PMdNbTfw4FQRfr_nijKXcYH1t40DvwbUYEYNStaHWSlJj0YJZAoVodE6KkICjWCA/s320/IMG_4869.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0hTPvsE5m0xgxF-eVuF9RNA1ECEhxBlVBb9xKjaeB3QcqhbSrnWPjXLX9BzGS1cHF6sFvWMkykwm7MXHj5frOrY3bZP6pi3M4bzHJB9XeXgNx46zDa_MNic3eGLnZS8UMHpl3GqKTAv0/s1600/IMG_4870.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0hTPvsE5m0xgxF-eVuF9RNA1ECEhxBlVBb9xKjaeB3QcqhbSrnWPjXLX9BzGS1cHF6sFvWMkykwm7MXHj5frOrY3bZP6pi3M4bzHJB9XeXgNx46zDa_MNic3eGLnZS8UMHpl3GqKTAv0/s320/IMG_4870.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG_o30TJK_Ymdrs-Dti_kYqC0rsMWKJln8wDQ49GK2Md1ITENSTpLzVMJXHG8F-ap1u9JeTMNshFkQbF4Lh_Wk00sG2OBCCKeV0YjjdqJ0x3BZCYqEA2K7-toJvzLrKdP6LZzfb_0Fkd8/s1600/IMG_4871.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG_o30TJK_Ymdrs-Dti_kYqC0rsMWKJln8wDQ49GK2Md1ITENSTpLzVMJXHG8F-ap1u9JeTMNshFkQbF4Lh_Wk00sG2OBCCKeV0YjjdqJ0x3BZCYqEA2K7-toJvzLrKdP6LZzfb_0Fkd8/s320/IMG_4871.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHBAxFO_IyosvLxmBE6r21Euwq1Luhp-3CCFLYIqT403vTwk_gxJm_QsQ7riEe0xKRMMS_PUxKCaHs3Nooc-W_L97KXVtaSxy_Q6fvaerB-LvnadikDoTjl6bygc6ueWXY0QckJg6XH10/s1600/IMG_4872.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHBAxFO_IyosvLxmBE6r21Euwq1Luhp-3CCFLYIqT403vTwk_gxJm_QsQ7riEe0xKRMMS_PUxKCaHs3Nooc-W_L97KXVtaSxy_Q6fvaerB-LvnadikDoTjl6bygc6ueWXY0QckJg6XH10/s320/IMG_4872.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuT0e4jTB4zbRyjh1dhpHoHGOChQ8bTBrTG3DLBJ281bxd_UlQUHSI5RMGiXwFHL7DWf0rJLiGUUYy5ruTFzrkTplw2K5iHLXbKpWRwcLGq0Hy3w2YfWF4Mpfh8jY0o24a5IFhSLGJA5o/s1600/IMG_4873.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuT0e4jTB4zbRyjh1dhpHoHGOChQ8bTBrTG3DLBJ281bxd_UlQUHSI5RMGiXwFHL7DWf0rJLiGUUYy5ruTFzrkTplw2K5iHLXbKpWRwcLGq0Hy3w2YfWF4Mpfh8jY0o24a5IFhSLGJA5o/s320/IMG_4873.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcltDYamU7E2tc9nz2SmgoJ0X6YdSWh78CjO4ImtLHkG650QiTreVcySLrS4sYCtd7tYx3my6ffy65zTo68U333-FJfIHFk2Kq2xhDMMmpKcgtAGog3zFwwy-wBlE6MNhO6NeAPPHSJM8/s1600/IMG_4874.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcltDYamU7E2tc9nz2SmgoJ0X6YdSWh78CjO4ImtLHkG650QiTreVcySLrS4sYCtd7tYx3my6ffy65zTo68U333-FJfIHFk2Kq2xhDMMmpKcgtAGog3zFwwy-wBlE6MNhO6NeAPPHSJM8/s320/IMG_4874.JPG" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"><br />
<br />
Jeszcze dwa zakręty i Czeremcha. Jest cieplutko ale nogi bolą. Ja idę resztką
sił. W dodatku aby dojść na nocleg musimy przewędrować praktycznie przez całą
miejscowość (zmora wcześniejszej wyprawy). Obietnicą nagrody jest wielki sklep
niedaleko nas (wielki, znaczy się dużo jogurtów i warzywa!). Docieramy na
miejsce. Miła gospodyni kieruje na pięterko, liczy nawet ciut mniej za spanie.
Wuj postanawia zostać na miejscu. Ja idę po pożywienie. Przed snem zaglądamy w
lustro i okazuje się, że słońce ostro nam dopiekło. Oj. A to dopiero początek.
Zasięg jest, Internet też, ale szczerze powiedziawszy nie mam siły na nic
więcej poza zgraniem zdjęć.<br />
<br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[endif]--></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-28311159190284562862013-06-24T22:35:00.000+02:002013-07-05T01:27:16.338+02:00Dzień Pierwszy. Bunkier i zabawy na sianie<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Zaczynamy! Pobudka o 7 rano, herbata na rozruch,
śniadanie kupione w pobliskim sklepie, pakowanie klamotów i ruszamy. Mamy przed
sobą nie dużo, bo jakieś 30-kilka km. ale wiemy, że początki bywają ciężkie
staramy się więc nie marudzić. Niebo pochmurne, lekki wiatr. Wędrujemy sobie
wśród okolicznych miejscowości. Plecaki wydają się wyważone. Ja taszczę 10 kg,
wuj – 12 kg. Jest to całkiem niezły wynik zważając na to, że poprzednim razem
wuj postanowił zabrać ze sobą 16 kg. Niestety sukces nie jest tak wielki jakby
mógł być, ponieważ nie udaje mi się oduczyć wuja od zabiera różnych dziwnych
plastikowych opakowań na niewiadomo co oraz niebotycznej wielkości kosmetyków
(vide wieeeelka tuba maści końskiej, aaaaaa). Z innych spraw technicznych
trzeba nadmienić dwie rzeczy. Po pierwsze oprócz tradycyjnego zestawu mini -
krótkie spodnie oraz maxi – spodnie długie z rozpinanymi nogawkami zabrałam ze
sobą wersję midi czyli spódnicę </span><span style="font-family: Wingdings; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">. Tak, tak, czarna, z lekkiego materiały idealna na chłodne dni tudzież
wizytę w cerkwi. Po drugie mam też ze sobą nowe buty. Jakieś 2 miesiące
wcześniej olśniło mnie bowiem, że na taką wyprawę powinnam zabrać inny zestaw
niż poprzednio. W zeszłym roku bowiem dreptałam w moich średnich butach
górskich. Zdaję sobie sprawę że brzmi to kretyńsko ale jakoś wcześniej na to
nie wpadłam. A nie był to najlepszy wybór bo mają zbyt twardą podeszwę i są po
prostu ciężkie. Tym razem postawiłam więc na model rajdowy z najnowszej linii
Decathlonu. Efekt? 150 pln mniej w portfelu za to na nogach tylko 650 g. </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1YgOgVhz6CkxnYXzm5OCMZ3OsD-TRujwXzSgo9DidA0m4URtU5HZ4AolNYjH8kVNMUFsDneJNtiMY4iH9Au0gSzWRvSYnxMBgB1bayIUq3CrzjWPrrr6Ij3YQhZUlX9tUJ1a3ZgvACwg/s1600/IMG_4778.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"><br />
Czyli idziemy. Tempo miarowe acz niespieszne. Dziś nie ma przed nami
specjalnych rewelacji krajoznawczych ani historycznych, no może z wyjątkiem bunkra, znajdującego się na samym początku trasy i stanowiącego część szlaku bunkrów "Kły Mołotowa".<br />
<br />
<img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxqbR57Zf0zS5I5kByz1O60-gsmMCP2-1Tl2A3Mh-rp10HcO3xCqCpKnb592xDX3PAw0CAG70RAxJP_3ollD2s_s8oQN0PhPJXCd2hMfm9Ku1bb_5okJIQxGM4v-R9zfMikJrtYvB5Cm0/s200/IMG_4779.JPG" width="200" /> <img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihS1mjvducBoX7PoMeaW4ugyTnJilfLfE_alLAaf031_xo0gPjcCvOt1Hk5rpeZsiS79TicbbP3_Y0-UCrea04w8z7QRlhiuK2CMI9rZTmg-Dhp9nHc0Tx8trHOX4jwguhy_MgEV0v_YQ/s200/IMG_4778.JPG" width="200" /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKvvlgW0Sv4s9ma0sLZJh601meXywjnb8XQwOaMC1sxswU-HcF69D9IlqjH0KqOFY4Ek5Y_gJYH3BqqEbjM-tAOWs1KUgk8S6E_QWFADJzV378CYp2c6Yy0Js7NS9fkiycw7C1s6eq5PA/s1600/IMG_4780.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKvvlgW0Sv4s9ma0sLZJh601meXywjnb8XQwOaMC1sxswU-HcF69D9IlqjH0KqOFY4Ek5Y_gJYH3BqqEbjM-tAOWs1KUgk8S6E_QWFADJzV378CYp2c6Yy0Js7NS9fkiycw7C1s6eq5PA/s200/IMG_4780.JPG" width="200" /></a><br /><br /><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8bw4xJxqTyOccQHUx0H8NwyDyfxjsIVdxcdYT_V0328XWp_CO6cl-X6kRM9fud5MCZfqWjk9GPs1CfzHNRlInq-a2-Pglkoj3mZV4E7uohmowIRzTynC7xnhcnKHnhbqtKYup148bUlg/s200/IMG_4781.JPG" width="200" /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMc4DLSlaVJbJgRkp77taaK9Hf0gACYs2f7TWV6zozOQiAKL9Ea4LOOTVWwxSYPl5R9X_nN6cUG11Fpoe3PRlY26CKNfJPd_raTkpFiMgtXOI65OxKsA6wnISiVmXkHsqmgPY7uVSCUoQ/s1600/IMG_4783.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMc4DLSlaVJbJgRkp77taaK9Hf0gACYs2f7TWV6zozOQiAKL9Ea4LOOTVWwxSYPl5R9X_nN6cUG11Fpoe3PRlY26CKNfJPd_raTkpFiMgtXOI65OxKsA6wnISiVmXkHsqmgPY7uVSCUoQ/s200/IMG_4783.JPG" width="200" /></a><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgl63LR2YYW5OQFK5ZyrE1rmvH7Kj89lsSKW78WAKUXDp-GHO_okNmkvdGmGYGHubMm7d1cG98jzImHXWkknJBxIFXcIM3Ir1lQari8-X-phyphenhyphen9ZRbxgRnaJ_P9AhRQMC5CnoGEquUOpWjs/s200/IMG_4786.JPG" width="200" /><br />
<br />
<br /> Przed
10 dochodzimy do miejscowości Zajęczniki gdzie czeka nas otwarty sklep. Do tego
tradycyjnie panowie sklepowi, którzy mimo wczesnej pory mają już za sobą 2
butelki 0,7 żubrówki (!). My grzecznie zaopatrujemy się w wodę gazowaną w
małych buteleczkach i siadamy na progu. Panowie okazują się bardzo kulturalni
(„oooo, goście, to my może posprzątamy te butelki…… bo to wstyd trochę, nie?”)
a woda przyjemnie chłodna. Na koniec wymieniamy uprzejmości i ruszamy dalej.
<br />
<br />
</span><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpVB6VmwM4muoaeFm-ocQ8Lg4QEFcBzQJizpX_5SGxM5kz60M2Pzhl1JLMdim9vKMEmonqIotZxJ_VamnO8pX3y7zmSoClOYYBNtbNeoCZs360OOcJfMJjBYPOlHFvYH0B7R2TYT22hNQ/s1600/IMG_4788.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpVB6VmwM4muoaeFm-ocQ8Lg4QEFcBzQJizpX_5SGxM5kz60M2Pzhl1JLMdim9vKMEmonqIotZxJ_VamnO8pX3y7zmSoClOYYBNtbNeoCZs360OOcJfMJjBYPOlHFvYH0B7R2TYT22hNQ/s320/IMG_4788.JPG" width="320" /></a></span></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkd9Nf9hJREodfzBQbz075KK11B9_lqAhJimNWFWs7yO4bRmQEAKKcOl7Q4pwH45EqAF9jgu8auDyI4Jav8yny9Oy8zObmO8KG6J_cZ3T21u9O9yMj49zzfClU83O91VbOpXiwawS7g2E/s1600/IMG_4790.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
<br />
Zasięg jest więc telefonicznie łapie nas Warszawa. Na pierwszym miejscu rzecz
jasna niestrudzona Basia Wuja, potem ciotka Milczewska, a do tego jakieś drobne
sprawy z pracy. Po drodze rozczulamy się na widok krzyża, który mijaliśmy w
zeszłym roku oraz elegancko ułożonych bel siana. W ramach przerwy postanawiamy się
na nie wdrapać i przyznaję że Wujowi idzie to znacznie lepiej niż mnie. Sesja
fotograficzna rzecz jasna obowiązkowa. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi54G_4m7c_fVty_TWuNPn2GbgBe8YdxEy0VYaOwj0yzXq_HAUsq3aa9o6I_yHhJ0QUWhixXNOlSpRFSZrDbtzgw5S_gFaIUzir06bt5muARGIs5DnrKyLp-_6Fg5rv-s2ej2GWKyZYBVU/s1600/IMG_4797.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi54G_4m7c_fVty_TWuNPn2GbgBe8YdxEy0VYaOwj0yzXq_HAUsq3aa9o6I_yHhJ0QUWhixXNOlSpRFSZrDbtzgw5S_gFaIUzir06bt5muARGIs5DnrKyLp-_6Fg5rv-s2ej2GWKyZYBVU/s320/IMG_4797.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDl03QTvWATD_qjB7oUCHDtgY2hWrBBK9lTIWAL77fv1xlBentue49zKM8F9VOyjO2oWLuH30CxH8jXlGpHeJilxFN4-89RxB3WxCZmEhJJ7wPrOeoQ2yYfK1WqlVRwD0rtmfAqdNG1Rc/s1600/IMG_4800.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDl03QTvWATD_qjB7oUCHDtgY2hWrBBK9lTIWAL77fv1xlBentue49zKM8F9VOyjO2oWLuH30CxH8jXlGpHeJilxFN4-89RxB3WxCZmEhJJ7wPrOeoQ2yYfK1WqlVRwD0rtmfAqdNG1Rc/s320/IMG_4800.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitfHnyD4YIWs75RlqmbslAc08ZuT149f9TaeIRIGdQASr3AH5StlFVXLuJK5DlIdwrovNzgyltvg2lXfJ-N2wjBoK5_y4UPf2VUuxauHreOQxZ30wjO7y3ltpOzkYtgzk3_ZoUNhP43sQ/s320/IMG_4801.JPG" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghNpV1JxyLh4_gfPNHyGzuBozWiBsMd8Vsp8-n7cG6Ygy0MO0de7eUSHBcMQWuGvYCfaJOzrEL74Dvdi-LCAeFwwrAcZge0eAvJFfwjIGsOB1cMDttzdN7M1zCKycld8R9ezXwftWINe0/s1600/IMG_4806.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Docieramy do miejscowości Wólka
Nadbużna, która niestety rozczarowuje nas lekko z powodu zamkniętego sklepu a
potem kierujemy się przez las w kierunku drogi na Siemiatycze. Szlak jest
przyjemny, po miękkim podłożu sosnowym, zewsząd dochodzi nas zapach poziomek,
których jest mnóstwo. Niestety w którymś momencie musimy wyjść na szosę i
walczyć z mijającymi nas tirami. Przy najbliższej okazji skręcamy do
miejscowości, tam jednak niestety sklepu znowu brak. Miny nam trochę rzedną,
jest bowiem dość ciepło a woda nam się już skończyła. Ale wędrujemy bo nie mamy
wyjścia. Mijamy kolejne lasy, łąki, tory kolejowe oraz koszmarny zameczek
wybudowany w jednej z wsi. Gdy dochodzimy do Maćkowic uprzejmy Pan częstuje nas
wodą (częstuje to za mało powiedziane, wypijamy mu prawie całą butelkę) i
tłumaczy że owe zamczysko to pozostałość po kaprysie bogatego mieszkańca
okolicy (zaczął budować ale skończyły mu się pieniądze więc przestał w połowie
– klasyk). Podziękowawszy za płyny i informacje kierujemy się dalej. Słońce
jest już coraz niżej, staramy się iść więc prostu do celu bez zbędnego
nakładania drogi. 3 km przed metą w Mszonie Królewskiej zahaczamy o ostatni
sklep gdzie kupujemy wodę i jogurty na kolację. Do celu dochodzimy koło 19, a w
całkiem porządnej kwaterze agroturystycznej dostajemy truskawki. Zmęczenie z
nas wychodzi, pierwszy dzień marszu również. Długo leżymy na łóżkach nie wykonując
żadnych zbędnych ruchów. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghNpV1JxyLh4_gfPNHyGzuBozWiBsMd8Vsp8-n7cG6Ygy0MO0de7eUSHBcMQWuGvYCfaJOzrEL74Dvdi-LCAeFwwrAcZge0eAvJFfwjIGsOB1cMDttzdN7M1zCKycld8R9ezXwftWINe0/s1600/IMG_4806.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghNpV1JxyLh4_gfPNHyGzuBozWiBsMd8Vsp8-n7cG6Ygy0MO0de7eUSHBcMQWuGvYCfaJOzrEL74Dvdi-LCAeFwwrAcZge0eAvJFfwjIGsOB1cMDttzdN7M1zCKycld8R9ezXwftWINe0/s320/IMG_4806.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi67L06hk8BnXfMHJ06Wb-2T4Nltl0dwbrflJQSIlE0xIOqPBQs7N_CtIn4xJWJ1eHb-ovy6voc1LIo24N-qG-1vZ0eqbgGMxiVEq5RqLVMXVVO5yKF_szkO2ZtuICbKh-nOePU4xYFlmk/s1600/IMG_4804.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi67L06hk8BnXfMHJ06Wb-2T4Nltl0dwbrflJQSIlE0xIOqPBQs7N_CtIn4xJWJ1eHb-ovy6voc1LIo24N-qG-1vZ0eqbgGMxiVEq5RqLVMXVVO5yKF_szkO2ZtuICbKh-nOePU4xYFlmk/s320/IMG_4804.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<br />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br />
<!--[endif]--><br />
</span><br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-55186712056257579912013-06-23T21:51:00.000+02:002013-07-05T01:26:58.827+02:00Dzień Zero. Rozgrzewka<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;">A więc ruszamy. Znowu. Wuj
i ja. Zeszłoroczna wyprawa tak nam przypadła do gustu, <br />
że już od początku roku zaczynamy obydwoje nieśmiało napomykać o jej
kontynuacji. Początek jest oczywisty – Drohiczyn, a więc tam dokąd doszliśmy
poprzednim razem. Koniec – nieznany. Ale gdzieś na górze, na północy Polski, po
ok. trzech tygodniach. Wuj znowu otrzymuje zadanie opracowania trasy i swoich
słynnych karteczek, ja staram się przeanalizować wcześniejszy marsz i lepiej
przygotować nas do nadchodzącego (trochę się tego nazbierało ale o tym później, między tak zwanymi wierszami).<br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--></span></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Startujemy 23 czerwca. W niedzielne, leniwe popołudnie wsiadamy w
autobus z Dworca Wschodniego i kierujemy się w stronę Drohiczyna. Oczywiście
jesteśmy jedynymi z nielicznych pasażerów, swobodnie pozostawiamy więc plecaki
na siedzeniach obok. <br />
Plan na dzisiejszy dzień – kontemplacja i przygotowanie psychiczne. Obserwujemy
zmieniające się krajobrazy, staramy się przypomnieć szczegóły trasy, rozmawiamy
o głupotach. Pod koniec podróży pogoda zmienia się na deszczową. Do tego
stopnia, że woda tryska spod kół autobusu, tak iż mamy wrażenie, że płyniemy
łodzią. Na szczęście gdy wysiadamy w Drohiczynie nieco się przejaśnia. </span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOiXV7v0J87XGbX0gea1SxL9_4f113GURxejT0LuefMvLZQWkR4agHP4QK5cmB9SgLihvCsfJpMgMYjxfN7j4NrRab9cYpNrxl0iAmp18jj1YqZab0taG1ANEOuIZu7R4IvljyLtkHyU4/s1600/IMG_4744.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOiXV7v0J87XGbX0gea1SxL9_4f113GURxejT0LuefMvLZQWkR4agHP4QK5cmB9SgLihvCsfJpMgMYjxfN7j4NrRab9cYpNrxl0iAmp18jj1YqZab0taG1ANEOuIZu7R4IvljyLtkHyU4/s320/IMG_4744.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEga17FDainjhqT9ENayHI5gLq4ttCicdfylFMZsHNcnkYwjZegBDEyjC697x0CrXw49TY9iuhY-ceqYUTfv16vEPkJHPrr6F2DkX1peO6tfn1II8k1Z8ZFCiLMUrqKNhLPf6WFT2EX94vo/s1600/IMG_4771.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="298" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEga17FDainjhqT9ENayHI5gLq4ttCicdfylFMZsHNcnkYwjZegBDEyjC697x0CrXw49TY9iuhY-ceqYUTfv16vEPkJHPrr6F2DkX1peO6tfn1II8k1Z8ZFCiLMUrqKNhLPf6WFT2EX94vo/s400/IMG_4771.JPG" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"></span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Na
początek kierujemy się do znajomego pensjonatu u Ireny, potem na spacer, aby
obwąchać znajome miejsca. Wuj co nieco protestuje, przez całą podróż robi sobie bowiem smak na obiad. <br />
Miasteczko prawie się nie zmieniło. Te same 2 sklepiki, ta sama lodziarnia, ta
sama trasa prowadząca na górę zamkową. Ponieważ mamy ciut więcej czasu
postanawiamy przejść się w stronę przystani promowej mając nadzieję, że tym
razem prom będzie na miejscu (w zeszłym roku go niestety ukradli ;-) Znajdujemy
i prom i kilkoro miłośników wędkarstwa tudzież komarów. </span><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh56Vio4EO3AjOX9toZGiowfW4ndMBXm0BBNBUPdIijEEA6-5bwQOE45qR6UJaxuOayHYVuybHHzJaCdtlXDBjd-gyjVVRsu9NkeuDf7wnXcSQgF6sxcmbONXVWXpredJxfkLLGbxwv9is/s1600/IMG_4749.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh56Vio4EO3AjOX9toZGiowfW4ndMBXm0BBNBUPdIijEEA6-5bwQOE45qR6UJaxuOayHYVuybHHzJaCdtlXDBjd-gyjVVRsu9NkeuDf7wnXcSQgF6sxcmbONXVWXpredJxfkLLGbxwv9is/s320/IMG_4749.JPG" width="320" /></a><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVt3lKQhekAlho4c2SAZFdbUeShPp5Rj_RPBTH5EyVTqAlnfP5psWNiNU7cEu22zwyqWffLQb6eM0dJc5CPziVj53GEg8UwlWTG6qNSHdk8oO9R8y1U1V5IUJNOaM06PfWTPvsIj4NgZo/s1600/IMG_4756.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVt3lKQhekAlho4c2SAZFdbUeShPp5Rj_RPBTH5EyVTqAlnfP5psWNiNU7cEu22zwyqWffLQb6eM0dJc5CPziVj53GEg8UwlWTG6qNSHdk8oO9R8y1U1V5IUJNOaM06PfWTPvsIj4NgZo/s320/IMG_4756.JPG" width="320" /></a><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOjkQL2ySdjtPSz_bPTwsV1Y4rkScYxNLv4YG_BjnJEzBHnz1AZUw-hzuJlm2evGhVx_oDv7HY8AlPAX1pVQFx4othTmNm5UaUoLHVzeHz3FXUPhzRwarCaWbF6c3piYSYZkHO4tuWIWo/s1600/IMG_4762.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOjkQL2ySdjtPSz_bPTwsV1Y4rkScYxNLv4YG_BjnJEzBHnz1AZUw-hzuJlm2evGhVx_oDv7HY8AlPAX1pVQFx4othTmNm5UaUoLHVzeHz3FXUPhzRwarCaWbF6c3piYSYZkHO4tuWIWo/s640/IMG_4762.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQKJeEqZ8o3Fk3qo9vrnkBIzdOh4o_TSs0cFjQXwTP8T8de3RYkVSxgsO7n-AXGNOKeKNZfSUE-YoB3MBmuW_4mPMGAgQNEfjTFnlKNlqN-aM9_SVU5ZwswsDY3CaqrBkRndtVIiP9edk/s1600/IMG_4760.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">Lekko nadgryzieni
wracamy do pensjonatu gdzie wuj zjada kartacze a ja absolutnie genialne pierogi
z kaszą i grzybami. Popijamy kwasem i piwem, serwujemy sobie na deser lody na
ryneczku. To ostatni tak duży obiad przez najbliższe kilkanaście dni,
oblizujemy się więc ze smakiem. Później ustalamy trasę jutrzejszego wymarszu
(„ooo tu jest ten szlak, widzę”, „wuj to nie szlak, to jakiś bazgroł na
hydrancie”) i kierujemy się do łóżek. Wuj tradycyjnie oddaje się krzyżówkom, ja
robię różne notatki i obliczenia. Po dwóch godzinach grzecznie zasypiamy. <br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFQUBcqfkqInnL1Aq7VTy0fYVtQVr28PNbFLV-IVuv3uIjr4Zz3aOND5qRyLRL710A383d2h3vnb8ug_Ycd0fShsW2S3O5eiG0DriMS0zIRDduWaPG0l9RC3eQKCLraJtz5Vxie9lSbv4/s1600/IMG_4764.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFQUBcqfkqInnL1Aq7VTy0fYVtQVr28PNbFLV-IVuv3uIjr4Zz3aOND5qRyLRL710A383d2h3vnb8ug_Ycd0fShsW2S3O5eiG0DriMS0zIRDduWaPG0l9RC3eQKCLraJtz5Vxie9lSbv4/s200/IMG_4764.JPG" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-nr2ZIsPTKWMfF3VgLtX18Kks-b6dl2bLHhAqAbNzrGugGL588vGdh7B-oIi6wfYyxb32wrX90LPeWEX2I9XjhQLB3Eqz8kte5cB6WXG0mY8oYiAee8ubdV_vxDN3qnDXAEFjA12exs8/s1600/IMG_4769.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-nr2ZIsPTKWMfF3VgLtX18Kks-b6dl2bLHhAqAbNzrGugGL588vGdh7B-oIi6wfYyxb32wrX90LPeWEX2I9XjhQLB3Eqz8kte5cB6WXG0mY8oYiAee8ubdV_vxDN3qnDXAEFjA12exs8/s200/IMG_4769.JPG" width="200" /></a><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZJIXbX87IEBkEeMosJbf7fb2l90376zaMY0geO5DA3OqiV8IU_kxrJcOapV9S6hzi1ZfPM_Nihp1kCCItlCcC0-2bDLP7YD4OabiSaxhGYH-5xGXJJ0g3HHyVOseh3ZT7a1GPejBVE9s/s200/IMG_4765.JPG" width="200" /><br />
<br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgliDQJSWUNFM6enTA1Zlc-Ev_QVWvHI6CpBoV5jSJgOqNGI49r1GY49M6RIDokKx6110q3AkogKRk8X7_vCTr5xG9SkJPQ6AhxVTP70es25ayHQeqqW45d3JHgFfoQaSgBk4jUu2_QDEo/s1600/IMG_4772.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgliDQJSWUNFM6enTA1Zlc-Ev_QVWvHI6CpBoV5jSJgOqNGI49r1GY49M6RIDokKx6110q3AkogKRk8X7_vCTr5xG9SkJPQ6AhxVTP70es25ayHQeqqW45d3JHgFfoQaSgBk4jUu2_QDEo/s640/IMG_4772.JPG" width="640" /></a></span></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">
<br />
</span><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNn4bfP6fQCQ7m0dLU4uHqfWyiqCy4s_fX-vG5CZa7oAaw0FSLqQe2bk_xiP_cedjXAkTkoEoYyfwgTIq0JdmecZ2PTu8Qa3gtHySbBDhHg-78MVNIOK6fdUAKEYJXdMe2fuwtrxvVb1Q/s1600/IMG_4762.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> </span></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;">
</span><br />
<br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: EN-US;"><br />
<br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[endif]--></span><br />
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-74673584304832508502012-08-06T08:24:00.000+02:002012-08-07T08:57:41.093+02:00Dziękujemy<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Ta wyprawa od początku była szalonym pomysłem naszej dwójki:
mnie i wuja. Ale wyglądałaby inaczej gdyby nie życzliwość,
uśmiech i pomoc wielu osób. I w tym właśnie miejscu chcielibyśmy im podziękować. A w szczególności:<br />
<br /><br /><strong>Konradowi</strong><br />
Za moderowanie tego bloga i cierpliwe wstawianie wszystkich zdjęć.
Za martwienie się, wszystkie ciepłe smsy na dobranoc i bycie tuż obok :*<br /><strong>Basi</strong><br />
<strong> </strong>Za codziennie telefony do wuja oraz nieustanne zagrzewanie go do walki i wspieranie tak, że nie zwariował trzy tygodnie sam na sam ze mną.<br />
<strong>Ciotce Dance, Ciotce Milczewskiej, Emili, Rodzicom</strong> czyli stałym czytelnikom
tego bloga. <br />Za to, że chciało im się go w ogóle czytać :-) za głosy zachwytu</span><span style="font-family: "Times New Roman"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"> i za trzymanie kciuków.<br />
<strong>Barbarze Brus i jej niesamowitej rodzinie</strong> za wspaniałą gościnę w Wielkich
Oczach.<br />
<strong>Urszuli Łukaszuk</strong> z Kuzawki za wizytę w gospodarstwie agroturystycznym z
prawdziwego zdarzenia.<br />
<strong>Pani Krystynie z Muzeum Skamieniałych Drzew </strong>w Siedliskach za oprowadzanie
i<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>fantastyczne opowieści. <br />
<strong>Wójtowi Gminy Lubycza Królewska Tomaszowi Leszczyńskiemu</strong>. Za wielki
profesjonalizm i pomoc z Internetem.<br />
<strong>Przedstawicielom Straży Granicznej</strong> spotkanym po drodze. Za oferowaną pomoc, nie
schodzący z twarzy uśmiech oraz wielką życzliwość.<br />
Oraz <strong>Wszystkim, którzy wspierali nas w trakcie wędrówki czy to słowem czy
czynem.<br />
</strong><br />
Jeszcze raz DZIĘKUJEMY!<br /><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwQV4VOsYbclKdX5lE5Uw13xzFFDbI_tQFNnclOEWPUEUo9m760oh9cykWdnYeS4RWp-UzdM4BVO05MJOPQoqb1JWNhNkNdIqrUUgIAwxZ4Ixy2jUISsRnqlKBC90swhScf5DKN36xUQs/s1600/IMG_2212.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwQV4VOsYbclKdX5lE5Uw13xzFFDbI_tQFNnclOEWPUEUo9m760oh9cykWdnYeS4RWp-UzdM4BVO05MJOPQoqb1JWNhNkNdIqrUUgIAwxZ4Ixy2jUISsRnqlKBC90swhScf5DKN36xUQs/s640/IMG_2212.JPG" width="640" /></a><br /></span></div>
</div>
</div>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-31871159921917849072012-08-05T08:04:00.000+02:002012-08-07T08:05:05.239+02:00Epilog<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<span>Nie, nie, nie zostaliśmy w Drohiczynie na zawsze </span><span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span>. Choć miasteczko było urocze a wuj spacerując po nim
stwierdził, że mógłby tu mieszkać na starość, uznaliśmy, że zadanie wykonane i
wracamy teraz do bazy czyli do Warszawy. Poranne telefony zawiadamiające wszystkich znajomych, że już po, szybkie
pakowanie na byle jak i oczekiwanie czy autobus przyjedzie czy nie (jakość
rozkładu jazdy była dość wątpliwa). Ostatni rzut oka na Drohiczyński ryneczek,
jogurcie augustowski w pobliskim sklepie i o to, już, 8:42, zapakowani jedziemy
do domu.<o:p></o:p></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ5ehVQVSOjuBvON0uMvkErf5GBbS5jz8zn8Hc9-nsvSYeOjI_eb5vH-_J9Ue_q_dmw2e5CTswMQAbG6MIiRRLgj4Vno-VIdRmPrc_0-n8LociaN053Oq1lUO_MT0hTp9Y8xpiOX5ZO5A/s1600/IMG_2779.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ5ehVQVSOjuBvON0uMvkErf5GBbS5jz8zn8Hc9-nsvSYeOjI_eb5vH-_J9Ue_q_dmw2e5CTswMQAbG6MIiRRLgj4Vno-VIdRmPrc_0-n8LociaN053Oq1lUO_MT0hTp9Y8xpiOX5ZO5A/s640/IMG_2779.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span> <em>Drohiczyński ryneczek. Tuż obok przystanek autobusowy. </em></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span><em><br /></em>W autobusie oczywiście żarty. Człowiek chętnie by pomaszerował (z
przyzwyczajenia) a przed nim trzy godziny jazdy, w raczej niewygodnej pozycji.
I znowu będę wracał do tego śmierdzącego miasta – marudzi wuj, ale w duchu
czuję, że też się cieszy z powrotu. Sokołów Podlaski, Siedlce, niewielu
podróżnych. W radio leci msza transmitowana ze stolicy, wszyscy ze względu na
wczesną porę ziewają. Wreszcie Mińsk Mazowiecki, Zakręt i w końcu Warszawa.
Trakt Brzeski, znajome miejsca, Grochowska, Lubelska i przystanek końcowy. A
potem już tylko wielkie uff i radość. Z pierwszego mocnego przytulania, z wanny
</span><span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span>, z wrzucenia ciuchów
do pralki (!!!) z wypicia herbaty w ulubionym kubku, z długich rozmów o
wszystkim i o niczym, z miękkiej pościeli. Lizanie ran, liczenie zostawionych po drodze rzeczy i zgubionych kg (8). I ogromne szczęście, że wreszcie się wróciło. Ktoś
mi ostatnio powiedział, że góry są nie tylko po to, żeby na nie wchodzić, ale
też po to, żeby z nich schodzić. Z naszą wyprawami też tak chyba jest. I myślę,
że jednym z jej najwspanialszych momentów, obok tych wszystkich malowideł,
magicznych cerkwi, cudownych krajobrazów i ludzi spotkanych po drodze jest
właśnie powrót do domu </span><span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span> </span><span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span> </span><span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span>. Czy mamy plan na kolejny wyjazd? Ależ tak. Ale o tym cicho sza. Na razie wszędzie będę jeździć tramwajem!<br /><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC0hcwL11RRFjLYUIipZMLfB2Kvdy08aU59GOf-sc9sh1cu586hBxo5xsiWYQIHrDvnEiFr0xtuYlmVd2kCkPfm0l_Iz6BdZJuodB8R4UImbSZehCQ4SCOCYA9YywTMf2zxO3Et_Ak-Uk/s1600/IMG_2751.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC0hcwL11RRFjLYUIipZMLfB2Kvdy08aU59GOf-sc9sh1cu586hBxo5xsiWYQIHrDvnEiFr0xtuYlmVd2kCkPfm0l_Iz6BdZJuodB8R4UImbSZehCQ4SCOCYA9YywTMf2zxO3Et_Ak-Uk/s640/IMG_2751.JPG" width="640" /></a> <br /> <em>A oto bohaterowie naszej wyprawy, bez których nie dalibyśmy rady. Niebieskie moje, brązowe wuja.</em> <br />
</span></div>
</div>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-74300643553977970622012-08-04T20:22:00.000+02:002012-08-06T20:25:50.149+02:00Dzień Dwudziesty Drugi. Ostatnie okrążenie<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: "Times New Roman"; mso-ansi-language: PL;">Ostatni dzień wędrówki jest zawsze inny od poprzednich. Budzik nastawiony na późniejszą godzinę, nogi same idą, widoki zachłannie pożerane i radość ze zwykłego snopka siana. Wszystko dlatego, że już jutro tego nie będzie. Nie trzeba będzie pakować utytłanych ciuchów, walczyć z niewygodą łóżka, przejmowaćsię komarami na trasie i kraść kolejne minuty odpoczynku. Z jednej strony pojawia się więc ulga i szczęście, że już, już, jesteśmy tak blisko. Z drugiej nuta tęsknoty i żalu, że wracamy na stare śmieci. Że nie będzie wieczornego sprawdzania trasy, zrywania jabłek z drzew i szukania malin w krzakach wystających poza ogródki. Nie będzie rozmów z panami pod sklepem i jogurtowych rytuałów. Ale z drugiej strony wiemy, że tak musi być i ta historia po prostułagodnie się zamyka. <br /><br /></span><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqrINhoqr7xh5G8rf8_xCpDnOjz5AV0jujR6eB7qRowSOgi3Jf2eFFIsDMGiRR-EVX-HYAeMvACduwzEskwEIFVTU5SMkiTj9dPaUEPWiKaESspyi2ZtzdYqheZApBmEPL6wPazOcXDrQ/s1600/IMG_2122.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqrINhoqr7xh5G8rf8_xCpDnOjz5AV0jujR6eB7qRowSOgi3Jf2eFFIsDMGiRR-EVX-HYAeMvACduwzEskwEIFVTU5SMkiTj9dPaUEPWiKaESspyi2ZtzdYqheZApBmEPL6wPazOcXDrQ/s640/IMG_2122.JPG" width="640" /></a><br /><br /> <br /> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIO9zEFZoiSrjV0Ko1Uk1cBbuHSvItBO42z7WISbzT0ASYzH04v0iMTEq1CazMIPJ9hb2LP0zVI5V3LC-wheHE85-B7jNfHAYrGqVhp15Hp6AVJNBugGAvmQfqU4-bA1aBV0yT2joF57I/s1600/IMG_2167.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIO9zEFZoiSrjV0Ko1Uk1cBbuHSvItBO42z7WISbzT0ASYzH04v0iMTEq1CazMIPJ9hb2LP0zVI5V3LC-wheHE85-B7jNfHAYrGqVhp15Hp6AVJNBugGAvmQfqU4-bA1aBV0yT2joF57I/s200/IMG_2167.JPG" width="200" /></a> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnZV4pf4zUSUpj30GpNiEKRo3DjzxQNaPvtsIqJD9x67JryUoR-xY6F0rhVe1r4io90Spq0QQGUcu7y5APmdqhoYueIQULEhbGJSq38fszFd56ufWYvuLKFIYojk65ZezgiqOywaZoj40/s1600/IMG_2734.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnZV4pf4zUSUpj30GpNiEKRo3DjzxQNaPvtsIqJD9x67JryUoR-xY6F0rhVe1r4io90Spq0QQGUcu7y5APmdqhoYueIQULEhbGJSq38fszFd56ufWYvuLKFIYojk65ZezgiqOywaZoj40/s320/IMG_2734.JPG" width="320" /><br /></a> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgXc9APN46O8wZVf5KhuXn2FwpzBTN4qDIlxKrFDsCurObj2p3Lav84l8WmhAKJJngngvBZZrbu7QQiI3XLgHMqu2-Hqvhrm_-CfO-47qRt_BWCMe-AjQHFQ1aqvvmm6NnLPpsOs6vc28/s1600/IMG_2737.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgXc9APN46O8wZVf5KhuXn2FwpzBTN4qDIlxKrFDsCurObj2p3Lav84l8WmhAKJJngngvBZZrbu7QQiI3XLgHMqu2-Hqvhrm_-CfO-47qRt_BWCMe-AjQHFQ1aqvvmm6NnLPpsOs6vc28/s320/IMG_2737.JPG" width="320" /></a> <img border="0" height="133" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYxFM3Ag2pop2y3d-9_C_4rUraCuLtfD3cGSLHdLokGJe6rw2YksWSdgGwD25qZH6595-N382CifoPKAHNO9tlO6cqWcYU9ylLZqZtzOPHxxY2_rK4oSfn3wHgcmBdHdczfdrR7st0LVg/s200/IMG_2180.JPG" width="200" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIO9zEFZoiSrjV0Ko1Uk1cBbuHSvItBO42z7WISbzT0ASYzH04v0iMTEq1CazMIPJ9hb2LP0zVI5V3LC-wheHE85-B7jNfHAYrGqVhp15Hp6AVJNBugGAvmQfqU4-bA1aBV0yT2joF57I/s1600/IMG_2167.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> <em>Jeszcze kilka ostatnich zachwytów podczas marszu.</em> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: "Times New Roman"; mso-ansi-language: PL;">Trasa krótka. Jakieś <st1:metricconverter productid="20 km" w:st="on">20 km</st1:metricconverter>.
Wybieramy wariant poza szosą, wśród wsi niedaleko Bugu. Ale już po tej drugiej
stronie. Jak na sobotę przystało mijane miejscowości wydają się opuszczone. Cisza
i spokój, nie słychać nawet brzęku telewizorów. Jedynie w Wólce Nadbużańskiej
słynącej z ośrodków wypoczynkowych i SPA turyści wsiedli na rowery i krążą
wokół sklepów. Na niebie kilka chmur, temperatura nie przekracza 25 stopni,
wieje chłodny wiatr. Idziemy sobie nieśpiesznie i robimy zdjęcia. Nie ma już
żadnych cerkwi ani ważnych historycznie punktów. Ot zwykła polska wieś. Wuj
rozkoszuje się śladami krów pozostawianymi na asfalcie i marzy o tym co zje na
obiecany przeze mnie obiad. Kilka przystanków bardziej z rozleniwienia niż
potrzeby. Ostatnie zmniejszające się kilometry asfaltówką. I wreszcie jest.
Upragniona tablica. Drohiczyn. Sesja zdjęciowa obowiązkowo </span><span style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J<span style="font-family: Times New Roman;"><br /><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizbYCvH5a6iLNeJxZfGjYTDy620sM59humdN01hv-QZ_sj0JKgTqZqxDG7As1zOqsVWGaslSKktnNPBmtQvdWtwITyA_TmUXuqm0o5qP2rj5lsp44mn1dQ2ZGziv-RyyZSvO2DJOcxz_c/s1600/IMG_2750.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizbYCvH5a6iLNeJxZfGjYTDy620sM59humdN01hv-QZ_sj0JKgTqZqxDG7As1zOqsVWGaslSKktnNPBmtQvdWtwITyA_TmUXuqm0o5qP2rj5lsp44mn1dQ2ZGziv-RyyZSvO2DJOcxz_c/s640/IMG_2750.JPG" width="640" /></a></span></span></span><span style="font-family: "Times New Roman"; mso-ansi-language: PL;"><br />
<em>Napis chyba mówi sam za siebie :-)</em></span><span style="font-family: "Times New Roman"; mso-ansi-language: PL;"><em><br /></em><br />
Drohiczyn. Nasza meta i ostateczny punkt, do którego mieliśmy dojść. Wybrany
właśnie dlatego, że tutaj też kończy się a właściwie startuje trasa naszego
przewodnika (a jak już wspominałam pokonujemy ją na odwrót, z dołu do góry).
Uroczy, sympatyczny, ale też o dużej randze historycznej. Jedno z 4 miast
koronacyjnych w Polsce. Pierwsza pisana wiadomość o Drohiczynie pochodzi sprzed
1142 r. W każdym razie tutejszy gród został założony w I połowie XI wieku przez
ludność ruską, na co wskazuje także jego nazwa, która wywodzi się od ruskiego
imienia Drogit, czy też Drohicz. <strong><span style="font-weight: normal; mso-bidi-font-weight: bold;">W 1253 </span></strong>o czym się nie pamięta, był
miejscem koronacji jedynego króla w dziejach Rusi – Daniela Romanowicza –
prawnuka Krzywoustego. Później na kilka wieków stał się stolicą województwa
podlaskiego. Dziś miasto liczy około 2500 mieszkańców. Ze względu na malownicze
położenie jest także znaną miejscowością letniskową. Ryneczek to prawdziwa
lodziarnio-kawiarnia, turystów przyciąga też elegancka Góra Zamkowa, z której
rozciąga się piękny widok na Bug. Znajdują się ty trzy kościoły
rzymskokatolickie i jedna cerkiew prawosławna. Nam najbardziej spodobały się
katakumby :)</span><span style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><br /></span></span><span style="font-family: "Times New Roman"; mso-ansi-language: PL;"><br />
<img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuwMC4hakI1G_7GPlJysUtgg08Wx7GQs4p0UuXhxdNKyYlcB6yaIe8QortrFCOkJ53OMR-QYHmVCMv_UgJ9o6qqjkRppFm3Wh_LSKqEzb4f6Q7RLCqU9gL6Bvz8BAGAbbUWwDbaMbgTN4/s200/IMG_2760.JPG" width="200" /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgBXaQxCG-DFFYv1br6GV-MI8DxYs35nxMXvvFAIYTO84qzcYTGNNhely8FWRTHi3i1LRzeonlNG10iir6BD3f8qsi3PSg0r9QIBC4hPKhz0fcTtesG_I_nmmmaErqiBZ6guq8Fndv6Hg/s1600/IMG_2757.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgBXaQxCG-DFFYv1br6GV-MI8DxYs35nxMXvvFAIYTO84qzcYTGNNhely8FWRTHi3i1LRzeonlNG10iir6BD3f8qsi3PSg0r9QIBC4hPKhz0fcTtesG_I_nmmmaErqiBZ6guq8Fndv6Hg/s200/IMG_2757.JPG" width="200" /> </a> <img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8b8KbxpzmloqQkd09xoXf2yvMoI4p6hTlGmePyg7WVeP8endUxqZpCWgFtEaRS1OHKZYPcLoZyCFgKexNr-m4qyJAotM_z-ETe_MTZsKbJdEpXg4h2U_pQZ4IgDSkC-jElhQzrH-u9PE/s200/IMG_2756.JPG" width="200" /></span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span><span style="font-family: "Times New Roman"; mso-ansi-language: PL;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhISUQgu3BdTPSp8aI8yXAA31YlWe6D9rCIWK3LXja09XSG7rlC6rfbT47kJGdrvkITuUlttFyeOMilq1TK85sTJ12yofOyzwdONZjvmjEpP62AsvCP2GRk_PT7Qu5I2wyS6kfJL-T7-M0/s200/IMG_2767.JPG" width="200" /> <img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJycsWw0KJBxldDVHUvFdZAg2yB305VbGHhER8DHcGUOVSQWVO4uRSzR3Lejz-mx_D8vlA3kecakgRcp64OP-ZmSxVbIK0f47A2drmL7owSJovCmYL5J37AieTHfAqM7h8HOhL-wEIZWo/s200/IMG_2769.JPG" width="200" /> <img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK3Re9NMGzXw_JGPnb2qMExfm9fR7dSrma5Ia76DPU_XTGiVoPig6w_QUC4bF0LU2GY_1098X51JWs_iHxDY1ksl448GmI7dXSL8mawRF6o0-qpE9af-dTglOlIhQyG4e3_Zs-c5x2wjA/s200/IMG_2770.JPG" width="200" /><br /><br /><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCziqopnMtf_ZO1O9hUHyVWLUS_4IxAhA2DXJ2nlmxVuNjpGLERH9OOc35zBRHstthfPQAu5lt6l8C9Nbi46wqxy60yKlXICxtNOzpjXN2TAmUy6B9IVgfqNjE7cvGMuFpKn0ZSoKFd68/s200/IMG_2772.JPG" width="200" /> <img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCJowGF6UkyO1n6itXmlTcDyV59gsCgabeSqigiozuG5Ag7OBuxHKFn3p9aTjm7mJi5RywceoQsky11loEKgtUp1tFeOzkE9fOk9sGrC3FV66RrJdOg_EfIypEzeM-e5oiqhk2jvrvK1Q/s200/IMG_2771.JPG" width="200" /> <img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRy5ATbl6DfIeU4-VICkDgS-BO1f7fABWikaQFcLb4jpIUcY3mE0NcTtR0Xs-py0-mowO6WFfVCkL3ewUQEsOrpGXg_FP_k_9Mj1Od5OmhlIxG0VnK1J9emlJKkYedeTT_EiOG-HyDH5c/s200/IMG_2774.JPG" width="200" /><br /> <em>Góra Zamkowa, po równo czyli jeden kościół i jedna cerkiew. No i oczywiście katakumby.</em> </span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman"; mso-ansi-language: PL;"><br />
Po zwiedzeniu wszystkiego co możliwe meldujemy się na obiedzie w miłym
pensjonacie u Ireny. Wuj zajada się lokalnym przysmakiem – babką ziemniaczaną.
Szczęśliwym trafem na ostatnią noc mamy też bardzo sympatyczny pokój. Duży,
jasny, z osobnym wejściem i ładną łazienką (gdyby nie wieszaki w miejscu
przeciwnym niż wyjście z pod prysznica dałabym temu pensjonatowi szóstkę </span><span style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: "Times New Roman"; mso-ansi-language: PL;">).
Robimy sobie herbatę, kładziemy się na łóżku i zasypiamy. Choć jest 17 po
prostu oboje odpływamy. Chyba schodzi z nas zmęczenie, stres, upał, ból mięśni
i wszystko to z czym borykaliśmy się przez trzy tygodnie. Zasypiamy z ulgą.
Szczęśliwi. Bardzo szczęśliwi. 22 marszu. 1464 zdjęcia. 650 km na piechotę. Udało się </span><span style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span style="font-family: "Times New Roman"; mso-ansi-language: PL;"> </span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman"; mso-ansi-language: PL;"></span><br />
</div>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9133574260250550895.post-4547022635247684222012-08-03T06:25:00.000+02:002012-08-06T20:26:13.467+02:00Dzień Dwudziesty Pierwszy. Grabarka<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 14pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;">Poranek dość leniwy. W nocy okrągły księżyc zaglądał nam przez okno i
wybudzał ze snu. Budzik był więc przestawiany 2 razy. Ale nie ma się gdzie
spieszyć. Mamy psychiczny luz. Jesteśmy już na terenie województwa mazowieckiego
(gdy wczoraj przekraczaliśmy granicę wuj zakrzyknął: hurra!). Nie jest daleko i
nie zapowiada się nic strasznego. Nikt nawet nie wspomina o bolących stopach.
Ze względu na dzisiejszy ważny przystanek– Grabarkę – przygotowuję zestaw z
długim rękawem i nogawką. I po spakowaniu wszystkich kabli, notatek, zwiniętych
w trąbkę ciuchów i zapakowanego w torbę Stokrotka śpiwora ruszamy. </span><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTZuWhtmVc13A2TU2XG5_SahgFH1G1JIsIN2Gcbu0KwRZi0k3y2mpMRiwpRq4Qjeqe2yUX7YsacBVGEzcHdcpyfDVj10Ot0QkBEjHz0wuEidykWd0yUFMqAW46KUYfQY2L0UjHLdnlSzo/s1600/IMG_2684.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="476" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTZuWhtmVc13A2TU2XG5_SahgFH1G1JIsIN2Gcbu0KwRZi0k3y2mpMRiwpRq4Qjeqe2yUX7YsacBVGEzcHdcpyfDVj10Ot0QkBEjHz0wuEidykWd0yUFMqAW46KUYfQY2L0UjHLdnlSzo/s640/IMG_2684.JPG" width="640" /></a><br /><br /> <img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW54Vrs8cn4EEth2on4pSnuweNBtqbQyluP66JDUOK7oraaXNl3V8GYvPuzABhFdv4NWvap8HlfRbM60kuqUdPbzrPr_GRzlbgnxDi-x89iGf8qpoVN4KDuxv4pOW42-xLp_hNVwJzRLY/s200/IMG_2686.JPG" width="200" /> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHBjtzCO4wW0qQZ7GjyiWbGA4Ib6Qjo1BIR8G9qisc4qCHlfGjj2zmS6aymRKrWF84T17b66Tvibrh7zCcVOTU_mxe_xV_HHhlSllLUziUlD_3aiT0lZ_T5c1ciQ-Thl2EfVoZp8ZLvlE/s1600/IMG_2186.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHBjtzCO4wW0qQZ7GjyiWbGA4Ib6Qjo1BIR8G9qisc4qCHlfGjj2zmS6aymRKrWF84T17b66Tvibrh7zCcVOTU_mxe_xV_HHhlSllLUziUlD_3aiT0lZ_T5c1ciQ-Thl2EfVoZp8ZLvlE/s200/IMG_2186.JPG" width="200" /></a></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<img border="0" height="297" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiW-xmYcHcHL-hraSkYvRtAS7z-D0Qct1N7DqB8Tmk7T9ce2EPNJsUxL-DBYd6JU9aYNe_U_gglSH6Kh1RkVcfZf8esV1a9JCp-h9jrcY1MHilDd_as46oaJ7M7MPb-mshWM0DxGPp2xM/s400/IMG_2687.JPG" width="400" /></div>
<em>Ciekawostki spotkane na drodze. Moją uwagę zwraca <br /> oryginalny przystanek autobusowy i wieś mająca jakieś 100 m. :-)</em><br />
Kierunek, północny zachód. Stary szlak kupiecki, którym maszerujemy musi być
bardzo wiekowy. Po pierwsze znaki są ledwo czytelne, po drugie malowane nie
tyle z przodu i z tyłu drzewa (tak, żeby mogli je widzieć turyści idący w obu
kierunkach) ale jakoś tak z boku. Czyli można je zauważyć dopiero stojąc w
poprzek drogi na wprost znaku. Dziwne. Po drodze zatrzymuje nas samochód,
kierowca proponuje podwiezienie. Gdy mówimy, że idziemy nie tyle do najbliższej
wsi ile na świętą górę – oferuje podwózkę nawet i tam. Grzecznie jednak
dziękujemy i przekonujemy, że damy radę. Macha nam wesoło na pożegnanie i
odjeżdża. Po drodze mijamy jeszcze kilkoro rowerzystów (mniej lub baaaaardziej
roznegliżowanych) i po <st1:metricconverter productid="12 km" w:st="on">12 km</st1:metricconverter>
dochodzimy na miejsce. Przy wejściu autokary i grupa pielgrzymów, ale to
najbardziej popularne miejsce w rejonie więc trudno się dziwić. Ja od razu
przyssawam się do cudownego źródełka i gaszę pragnienie chłodną wodą.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglleygs2iCS4mgY_JZbv81_BSxU3s8gItrdG9Va0mOns1oPdlwTYJsK-GaISMAmRFMOR_SbfDfp1fOYRXO8aEHagaOWSowE3X1TldilO4ErbJ5RYikn_1hVf7MukGXVz7ObR_gXZ9YceY/s1600/IMG_2692.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglleygs2iCS4mgY_JZbv81_BSxU3s8gItrdG9Va0mOns1oPdlwTYJsK-GaISMAmRFMOR_SbfDfp1fOYRXO8aEHagaOWSowE3X1TldilO4ErbJ5RYikn_1hVf7MukGXVz7ObR_gXZ9YceY/s320/IMG_2692.JPG" width="320" /></a><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7rW4BOOlRChq6S9buOGRlSEuq4KkqA0qr9As3WJheDZv16iwGmoTCmH9fXZPEZ09Z82O_h2YcQbRheAm7WuY2JF6DZh_5AR2nDtkldYGLABMYOaBx2V46PXwhZqut9qjNvsqKuBcQTTM/s1600/IMG_2694.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7rW4BOOlRChq6S9buOGRlSEuq4KkqA0qr9As3WJheDZv16iwGmoTCmH9fXZPEZ09Z82O_h2YcQbRheAm7WuY2JF6DZh_5AR2nDtkldYGLABMYOaBx2V46PXwhZqut9qjNvsqKuBcQTTM/s320/IMG_2694.JPG" width="320" /></a><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc0tijnLKkXZI-4Dy7z-qtMMCg4hxs8vRKXBDJNqRxVmuY50yqSgM1W8Jn-rQe6xjHbxhcmLLDpLkxBhHKCfPPM9G_ZOEhvlC-5IFMDfcToEVa60fnSgwazLU2E92HUM_2pKm0xDmZYY8/s1600/IMG_2693.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="476" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc0tijnLKkXZI-4Dy7z-qtMMCg4hxs8vRKXBDJNqRxVmuY50yqSgM1W8Jn-rQe6xjHbxhcmLLDpLkxBhHKCfPPM9G_ZOEhvlC-5IFMDfcToEVa60fnSgwazLU2E92HUM_2pKm0xDmZYY8/s640/IMG_2693.JPG" width="640" /></a><br />
<br />
<em>Cudowne źródełko u podnóża Grabarki</em><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<em>
</em>Grabarka to miejsce dla pielgrzymów szczególne. Badania wskazują, że pierwszy
ośrodek kultowy powstał tam na początku XVIII wieku jako sanktuarium
greckokatolickie. Wg legendy i zachowanych relacji w lipcu 1710 w pobliskich
Siemiatyczach wybuchła epidemia cholery. Spanikowani mieszkańcy miasta, zaczęli
masowo je opuszczać kryjąc się w okolicznych lasach. Jednak nieznany z nazwiska
mieszkaniec Siemiatycz dostąpił wówczas objawienia, w czasie którego usłyszał,
że jedyną drogą ratunku jest udanie się na górę Grabarkę z krzyżem. Opowiedział
swój sen parochowi parafii unickiej ks. Pawłowi, który uznał ten sen za
objawienie Boże.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Zaprowadził więc ludność
miasta na wzgórze, spod którego wypływał strumień. Ci, którzy napili się wody
ze strumienia ocaleli. Legenda mówi, że po tym wydarzeniu nikt więcej nie zmarł
w wyniku choroby. W tym samym roku ludzie ocaleni z zarazy wznieśli na górze
drewnianą kaplicę jako podziękowanie za życie. Do dziś mnóstwo ludzi z okolicy
wierzy w cudowne właściwości źródełka i przyjeżdża z wielkimi baniakami aby je
napełnić wodą. A dookoła świątyni wznosi się teraz mnóstwo krzyży, z którymi
pielgrzymują pątnicy.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq1m4HEoOrIBkvkRfm-FvcsBuZw1Tcy_lT8gc64MqTil6wLrsEDpbC9jCDPD6xu6GqicK26iBzX6lPBw2TiGwIPtcOXYKg2_SDLVbj9Vzf8ehghxi7aI5TINMkT2dQeorhDAwLLsW6dSs/s1600/IMG_2704.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq1m4HEoOrIBkvkRfm-FvcsBuZw1Tcy_lT8gc64MqTil6wLrsEDpbC9jCDPD6xu6GqicK26iBzX6lPBw2TiGwIPtcOXYKg2_SDLVbj9Vzf8ehghxi7aI5TINMkT2dQeorhDAwLLsW6dSs/s200/IMG_2704.JPG" width="200" /></a><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQAhmJdZDv6PahUbm-BLtTfFSE22tk8baT7TtmouZ68ts1Cjy8NwvnNczaprHyEvMP7FB5J6VVEHVExuDlxmWpiNtHUOnYVbivvVvT7Xrn4U0DKfbt48VmK7XeaGLTFV8Lj7n-oC_FbJs/s200/IMG_2710.JPG" width="200" /><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdcSJFWfLO-UgneBOwqU4mP3ns3Ny5GQlx7GpPxFXkr-2nHi9GZnZ5EXySX4JYBHzdzHUw6qZEA0veHfuPCdK69B_Ozw_G4-lHKfhq-5gZrm2SYofWwQmZ5EPtZRQji1E_NXOG7zmhEog/s1600/IMG_2711.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdcSJFWfLO-UgneBOwqU4mP3ns3Ny5GQlx7GpPxFXkr-2nHi9GZnZ5EXySX4JYBHzdzHUw6qZEA0veHfuPCdK69B_Ozw_G4-lHKfhq-5gZrm2SYofWwQmZ5EPtZRQji1E_NXOG7zmhEog/s200/IMG_2711.JPG" width="200" /></a><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSQmL7dvlC8PMPB3JAMmD1qlbhmFItgqU2e4OyIxAtlwke-mpMvhkrPkUJxZSGesvGtL02PBdC61UVhnF6THU3lhv5LGKqhYpKjT7uGQu6GpU_1uVGrkP58OmnEk_VSYNWyxqN2cIFxlg/s200/IMG_2713.JPG" width="200" /> </div>
<br />
<img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoonned5LN9WYJTmk2VrV-k5jZxZlf0md7KY1riAbkM3gSjmupe5bR49z3gbP6HNlZsebfHOj569qzPFOAffzCJ0RcI_gY4ylgRnOcxKXH6hSjphwFQerZcryjfu6gI9UcDGOcW3q3CuE/s200/IMG_2714.JPG" width="200" /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSmpBXf1gJIh3rPdEwVR9js-ebJ8Zu-NbWHnP0shp_rxJyOVra8LltTk2XBJ8xp0WFhFZz3oMhOLD8DJd1qQzgPrsE00AYGrbyEoPryYM9kz9ezTPvcIaeGeWABnKVI4EVrAuYdr-Ufck/s1600/IMG_2707.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSmpBXf1gJIh3rPdEwVR9js-ebJ8Zu-NbWHnP0shp_rxJyOVra8LltTk2XBJ8xp0WFhFZz3oMhOLD8DJd1qQzgPrsE00AYGrbyEoPryYM9kz9ezTPvcIaeGeWABnKVI4EVrAuYdr-Ufck/s200/IMG_2707.JPG" width="200" /></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguNS9WWCZ0Vm8nAZjAFBAJbt4aZ1w2ZEhP_ev02ovLEIGknLbOrJkVPNgEV7nJ6VTdwgRpYIQbFEN0HLXkwKFaEK9Qvix0p5f2zTvyaFedRYIxZ6ZOvwCPORAnNuVpSoQam5OPWqlsGuc/s1600/IMG_2716.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a> <em>Krzyże pielgrzymów pozostawione na Grabarce</em></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
Dziś na Grabarce znajduje się utworzony w 1947 r. monaster żeński św. Marty i
Marii. Do tego trzy klasztorne cerkwie (Przemienienia Pańskiego, Ikony Matki
Bożej „Wszystkich Strapionych Radość” i Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy).
Główna dostępna dla wiernych cerkiew Przemienienia Pańskiego jest utrzymana w
bardzo dobrym stanie. Nie została zniszczona podczas wojny, nie została też
zamknięta w czasie akcji rewindykacji dawnych świątyń katolickich. Spora,
bogato zdobiona, ma w sobie jednak coś uspokajającego. Przez wąskie okna nie
wpada zbyt wiele światła. W powietrzu zapach świec, które palą się obok
ikonostasu wymieszany z drewnem ścian. Kobiety trzykrotnie padające na kolana
przed cudownymi obrazami i całujące ikony. Cisza, która pozwala się na moment
zatrzymać. Odetchnąć. Oprzeć głowę. I tylko stojąca w rogu młoda dziewczyna,
która przypomina co rusz niedzielnym turystom, że nie wolno robić zdjęć. <br />
<o:p></o:p><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHISoo2pB5yEPoKE-f-q-sWC8NAWF0QuPHQS0ssHQ3CC4GEgPueWegJf0VtsSz_ng9n386lxgp8mZKdBJwj639R_DB4sPCE5GH5wiNm7HRma4Ah6gd1LEwnjfr8v5unXg0KvQ5v0xS194/s1600/IMG_2697.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHISoo2pB5yEPoKE-f-q-sWC8NAWF0QuPHQS0ssHQ3CC4GEgPueWegJf0VtsSz_ng9n386lxgp8mZKdBJwj639R_DB4sPCE5GH5wiNm7HRma4Ah6gd1LEwnjfr8v5unXg0KvQ5v0xS194/s320/IMG_2697.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 14pt; mso-ansi-language: PL;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr-Cqjrrc0oJlv1ANwPQPA4PrSYu_nSDC3rN1esIrswT55Xj2htn_Mlc1lCoo6ySZ7du6J08hHZ0h_r9GK7ayE8LabPvhp8BggQ_8ePHh_-j5NVsdmJbgYcilEm2gZiUtVsq-gsvDGkEI/s1600/IMG_2698.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr-Cqjrrc0oJlv1ANwPQPA4PrSYu_nSDC3rN1esIrswT55Xj2htn_Mlc1lCoo6ySZ7du6J08hHZ0h_r9GK7ayE8LabPvhp8BggQ_8ePHh_-j5NVsdmJbgYcilEm2gZiUtVsq-gsvDGkEI/s320/IMG_2698.JPG" width="320" /></a><br /><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2WG2jJiSlKok619dx4UHLBX3wuVEd7jNmA-WVtbdOXP9uIf0jmcjvHIht555FLkwHtkaOxaBiTJFwbXhrzlZqI4FD1pWgOGuTxPsEpwZzz87RRfle8FGbbDw7uO8H27pbPvwQqew8sX0/s1600/IMG_2699.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2WG2jJiSlKok619dx4UHLBX3wuVEd7jNmA-WVtbdOXP9uIf0jmcjvHIht555FLkwHtkaOxaBiTJFwbXhrzlZqI4FD1pWgOGuTxPsEpwZzz87RRfle8FGbbDw7uO8H27pbPvwQqew8sX0/s320/IMG_2699.JPG" width="320" /></a> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-BJt2bDFkwOkcRVZaCtTlXXoOwSBph_e0nMeSwbIUSZ-NT7hj9wfNUrBsPM0IkbRhZUnOmv43dz3b-3Zd_JXIRNobpMa2kzJhXOlYM0QQmNyHp_lnvYCUHyC-b-9BeEmEthB87DV61jI/s1600/IMG_2700.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-BJt2bDFkwOkcRVZaCtTlXXoOwSBph_e0nMeSwbIUSZ-NT7hj9wfNUrBsPM0IkbRhZUnOmv43dz3b-3Zd_JXIRNobpMa2kzJhXOlYM0QQmNyHp_lnvYCUHyC-b-9BeEmEthB87DV61jI/s320/IMG_2700.JPG" width="239" /></a><br /><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguNS9WWCZ0Vm8nAZjAFBAJbt4aZ1w2ZEhP_ev02ovLEIGknLbOrJkVPNgEV7nJ6VTdwgRpYIQbFEN0HLXkwKFaEK9Qvix0p5f2zTvyaFedRYIxZ6ZOvwCPORAnNuVpSoQam5OPWqlsGuc/s1600/IMG_2716.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="476" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguNS9WWCZ0Vm8nAZjAFBAJbt4aZ1w2ZEhP_ev02ovLEIGknLbOrJkVPNgEV7nJ6VTdwgRpYIQbFEN0HLXkwKFaEK9Qvix0p5f2zTvyaFedRYIxZ6ZOvwCPORAnNuVpSoQam5OPWqlsGuc/s640/IMG_2716.JPG" width="640" /></a> <span style="font-size: small;"><em>Święta Góra Grabarka i cerkiew Przemienienia Pańskiego</em>Po wizycie na świętej górze ruszamy na Siemiatycze. To nasz dzisiejszy
przystanek końcowy. Jest wcześnie, lekko więc w ogóle się nie śpieszymy.
Zrywamy po drodze jabłka i porzeczki a wuj z chęcią korzysta z przystanków i
wyleguje się na plecaku. Ze znalezieniem noclegu mieliśmy wczoraj spory
problem. Właściciele żądali najwyższych cen na całej naszej trasie. Próbowaliśmy
z wujkiem przypomnieć sobie co jest takiego w Siemiatyczach, żeby żądać za
nocleg w hotelu 190 pln. (!) a na kwaterze 60 pln za osobę ale nie byliśmy w
stanie dociec. W końcu ostatni numer telefonu jaki znaleźliśmy w Internecie
zawiódł nas do Zajazdu u Kmicica. Zirytowani wysokimi cenami z chęcią
przystaliśmy na pokój 2 osobowy, nie przejmując się lokalizacją. Dopiero w
trakcie marszu okazało się, że ów Zajazd znajduję się na samym końcu Siemiatycz
tuż obok tablicy wyjazdowej z miasta </span></span><span style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">L</span></span><span style="font-family: "Times New Roman"; mso-ansi-language: PL;">.
Dosłownie. Typowy zajazd przelotowy, dla kierowców tirów i tych, którzy nagle w
trasie muszą gdzieś zanocować. No nie był to najlepszy wybór bo musieliśmy
drałować <st1:metricconverter productid="4 km" w:st="on">4 km</st1:metricconverter>
od centrum (lekka przesada), ale trudno. Wuj gdy doszedł na miejsce stwierdził
tylko: ooooo, to ja już na zakupy do miasta raczej nie idę. Więc ja zostawiłam
ciuchy i znowu maszerowałam w tą i z powrotem w poszukiwaniu Biedronki i
bankomatu. Aaaaaaa. Oczywiście miejscowi nie znają czegoś takiego jak bankomat,
mam wrażenie że w ogóle nie znają swojego miasta, bo nie potrafili mi
odpowiedzieć na proste pytania (do cerkwi w lewo czy w prawo?). Podobnie pani w
informacji na dworcu PKS też nie była pewna czy jakiś autobus w interesującym
nas kierunku jest czy nie ma (ale nie chciało jej się sprawdzić, no bo po co?).
Wracałam w deszczu, wlokąc się noga za nogą i odpierając końskie zaloty
młodzieńców, którzy mijali mnie samochodami. Pocieszeniem był bardzo fajny
kwartalnik Nadbużański Kraj, który kupiliśmy pod Grabarką. Wieczór spędziłam
więc leżąc na łóżku i pochłaniając zachłannie kolejne artykuły. Prawdziwa
przyjemność po prawie 3 tygodniach postu. <br style="mso-special-character: line-break;" />
</span><br />
<img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5w0oTKjP_RSWT8MSVFY2qHOFax4iGCILUzPn96y7SbfH2P0zcgaR04R8wV6olxM008Qf6dn3If_CCm1cLRepZgUIwoldAlbFoRXt9hAn9lSnjmr0C9fvcCugfnpzZZx3Dqi0j0fZK3og/s200/IMG_2721.JPG" width="200" /> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjF2Q-D5Y34_lc5aB-US5MyTQphJtBjXFyYmnaQdMxnnHB4scazknbRKyOKV5QLsIOiYnGuF-cefOkqxiMrsO3z5Eg_7qy3uGt_2WjoxvAQn8xNSt36e_ZBRwOlN37AevoQidLIlMPEXKU/s1600/IMG_2724.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjF2Q-D5Y34_lc5aB-US5MyTQphJtBjXFyYmnaQdMxnnHB4scazknbRKyOKV5QLsIOiYnGuF-cefOkqxiMrsO3z5Eg_7qy3uGt_2WjoxvAQn8xNSt36e_ZBRwOlN37AevoQidLIlMPEXKU/s200/IMG_2724.JPG" width="149" /></a> <img border="0" height="149" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHroWVI91AIlCx-Ya36qQjcxF8IC8EqDoaDb-x7dOP3IJKSwASbdBAns8Kea5R0jUfa6yXF9-AEKqqpFt9lsvgNqrulJOpyxerbbydNKvXZFrTsC_tdTFsvlgwODg9RN0u25x30AaXJsA/s200/IMG_2726.JPG" width="200" /><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGbPCFf0zmLBgrN-64CYt1QJ7GACGRvhD_sA20DMGIGnxu1_N2cD6scpBFTiwLG6CXjU9_LBFNQeXnjaes7gcVxlfvnN8FPKM30UvqT_IdYllEGW2Svouw02L6508Exsjvn5kWKWIPX18/s1600/IMG_2731.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="238" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGbPCFf0zmLBgrN-64CYt1QJ7GACGRvhD_sA20DMGIGnxu1_N2cD6scpBFTiwLG6CXjU9_LBFNQeXnjaes7gcVxlfvnN8FPKM30UvqT_IdYllEGW2Svouw02L6508Exsjvn5kWKWIPX18/s320/IMG_2731.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi12X3utfy3LUeD8OB3cbUBhwOgNvVe4UnnkTZgCWBswsjwMvfNUW8zMf7LTCwBz2iPxd9gLs-MYIANbetmgmcZm8q8LaoiKIWJjKIZUlQxAxDQww-mSfGGbAdGSKhKWOHuB56c3hM-bbg/s1600/IMG_2723.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="298" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi12X3utfy3LUeD8OB3cbUBhwOgNvVe4UnnkTZgCWBswsjwMvfNUW8zMf7LTCwBz2iPxd9gLs-MYIANbetmgmcZm8q8LaoiKIWJjKIZUlQxAxDQww-mSfGGbAdGSKhKWOHuB56c3hM-bbg/s400/IMG_2723.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<em>Tradycyjnie już Siemiatycze subiektywnie</em> <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
</div>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/07217135729500016671noreply@blogger.com0